Spis treści
W styczniu liczba osób aplikujących na oferty pracy w portalu No Fluff Jobs, w stosunku do grudnia 2024 r., wzrosła o 60 proc. – wynika z najnowszych danych portalu. Najwięcej ofert pracy opublikowano w kategorii sprzedaż (stanowią one 14 proc. wszystkich nowych ofert z tego miesiąca). Na kolejnych miejscach znalazły się: programowanie backend (12 proc. wszystkich opublikowanych w styczniu ogłoszeń), finanse i księgowość (6,8 proc.), programowanie fullstack (6 proc.), analiza danych (6 proc.), obsługa klienta (5 proc.) i marketing (4,8 proc.).
Najwyższe wynagrodzenia oferują w IT, ale to w sprzedaży odnotowano najwyższy wzrost pensji
Z analizy dowiadujemy się też, że najwyższe widełki wynagrodzeń dotyczą kategorii IT. Odnotowano, że oferowane pensje wynoszą od 22,8 tys. do 27 tys. zł netto (+ VAT) na kontrakcie B2B i 15-21 tys. zł brutto na umowie o pracę. Z kolei w obu kategoriach związanych z programowaniem jest to 20,1-25,2 tys. zł netto (+ VAT) na kontrakcie B2B lub 15-20 tys. zł brutto (fullstack) i 15-22 tys. zł brutto (backend) na umowie o pracę.
W pozostałych branżach proponowane wynagrodzenia w ofertach opublikowanych w portalu przedstawiają się następująco:
finanse i księgowość: 10-14,7 tys. zł netto (+ VAT) na kontrakcie B2B i 8-11,5 tys. zł brutto na umowie o pracę;
sprzedaż: 8,4-14 tys. zł netto (+ VAT) na kontrakcie B2B i 7,5-10 tys. zł brutto na umowie o pracę;
marketing: 7,5-11 tys. zł netto (+ VAT) na kontrakcie B2B i 7-10 tys. zł brutto na umowie o pracę;
obsługa klienta: 7-9 tys. zł netto (+ VAT) na kontrakcie B2B i 6-9 tys. zł brutto na umowie o pracę.
Prezes No Fluff Jobs wskazuje, że największy wzrost wynagrodzeń odnotowano w sprzedaży. Pensje w IT, chociaż są najwyższe, to gdy patrzymy na całą branżę, nie poszły w górę.
- Chociaż w kategoriach z branży IT widełki są najwyższe, to - w porównaniu do stycznia ubiegłego roku - widać wyraźne zahamowanie wzrostu, a nawet spadek. Z kolei w sprzedaży oferowane wynagrodzenia rok do roku znacząco wzrosły – w dolnych widełkach o 18,2 proc. na B2B i 15,4 proc. na umowie o pracę, a w górnych o 27,3 proc. na B2B i 9,5 proc. na umowie o pracę. Również w marketingu, finansach i księgowości oraz obsłudze klienta widać wzrosty oferowanych wynagrodzeń na poziomie do kilkunastu procent – mówi Tomasz Bujok, prezes No Fluff Jobs.

Spore wzrosty liczby ogłoszeń odnotowano wśród pracowników fizycznych (+17 proc.), co może oznaczać, że firmy ruszają z realizacją inwestycji
Dodajmy, że raport dotyczący liczby ofert pracy przygotowała też firma Element dla Grant Thornton. W tym przypadku brano pod uwagę szersze dane, bo pochodzące nie z jednego, a z 50 portali rekrutacyjnych działających w Polsce. Z tej analizy wynika, że w styczniu 2025 r. pracodawcy opublikowali 273,7 tys. nowych ogłoszeń o pracę. To wzrost o 12 proc. w stosunku do stycznia ubiegłego roku, to również jeden z najwyższych wyników od marca 2022 r.
- Końcówka 2024 roku przyniosła pewne wyhamowanie trendu na rynku rekrutacyjnym. Ofert nadal przybywało, ale tempo poprawy spowolniło. Na szczęście styczniowe dane przynoszą sporą dozę optymizmu. Dynamika roczna ponownie była bardzo wysoka, sięgnęła 12 proc., czyli była jedną z najwyższych od lat - mówi Monika Łosiewicz z Grant Thornton.
Największy wzrost w ujęciu rocznym odnotowano wśród zawodów medycznych – aż 20 proc. więcej ofert względem stycznia 2024 roku. Ten wynik nie dziwi, bo zawody medyczne od dawna są w czołówce, jeśli chodzi o liczbę wakatów.
Ciekawe dane płyną z analiz innych branży. Spore wzrosty liczby ogłoszeń odnotowano wśród pracowników fizycznych (17 proc.), co może oznaczać, że przedsiębiorcy ruszają z realizacją inwestycji. Więcej wakatów czeka też na prawników (+9 proc.) i w branży HR (+8 proc.). Z kolei niewielki spadek popytu w styczniu zaobserwowano wśród zawodów w branży IT (-3 proc. r/r).
- Szczególnie cieszy fakt, że wysoki, aż 17-procentowy przyrost, widoczny jest w zawodach związanych z pracą fizyczną, która jest zdecydowanie najliczniejszą badaną przez nas grupą i zwykle najlepiej oddaje bieżącą koniunkturę w całej gospodarce – stwierdziła Monika Łosiewicz z Grant Thornton.
