Nie chcą już rosyjskiej ropy. Zdecydowany ruch u naszych sąsiadów

Oliwia Marciszewska
Opracowanie:
Czechy po raz pierwszy w historii całkowicie zrezygnowały z importu ropy z Rosji.
Czechy po raz pierwszy w historii całkowicie zrezygnowały z importu ropy z Rosji. Andrzej Szkocki
Czechy po raz pierwszy w historii całkowicie zrezygnowały z importu ropy z Rosji. Premier Petr Fiala ogłosił, że dzięki zakończeniu modernizacji rurociągu TAL, do kraju trafia już wyłącznie surowiec pochodzenia nierosyjskiego.

Spis treści

Premier Czech Petr Fiala poinformował, że Republika Czeska stała się całkowicie niezależna od dostaw ropy przez rosyjski rurociąg Przyjaźń. Po ponad sześciu dekadach kraj odciął się od surowca z Rosji, a dostawy ropy odbywają się obecnie wyłącznie przez rozbudowany transalpejski rurociąg TAL, prowadzący z włoskiego portu w Trieście.

Surowiec trafia do zbiorników w miejscowości Nelahozeves, skąd jest kierowany do rafinerii w Litvinovie, należącej – podobnie jak druga czeska rafineria w Kralupach nad Wełtawą – do spółki Orlen Unipetrol.

Ropa z Norwegii w czeskich rafineriach

Prezes Orlen Unipetrol, Mariusz Wnuk, przekazał, że już w piątek do rafinerii w Litvinovie dotrze ropa z Norwegii, która zostanie przetworzona w nadchodzącym tygodniu. Spółka zabezpieczyła także kolejne dostawy z zagranicznych źródeł, co gwarantuje ciągłość pracy zakładów oraz stabilność dostaw paliw na rynku czeskim.

– Dostawy do obu naszych rafinerii przebiegają bez zakłóceń, a produkcja i dystrybucja paliw są prowadzone zgodnie z planem – zapewnił Wnuk w komunikacie przesłanym do PAP.

TAL+ zapewni pełne pokrycie zapotrzebowania

Zakończona modernizacja rurociągu TAL – oznaczona jako projekt TAL+ – pozwala teraz Czechom na import nawet ośmiu milionów ton ropy rocznie. Jak podkreślił premier Fiala, inwestycja ta była kluczowym krokiem w budowaniu czeskiej niezależności energetycznej.

– Dzięki zakończeniu rozbudowy TAL+, Czechy są dziś w stanie w pełni zaspokoić swoje potrzeby na surowiec z kierunku zachodniego. To kolejny etap w kierunku całkowitej niezależności energetycznej – zaznaczył szef rządu.

Po inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 roku Czechy, podobnie jak inne kraje UE, rozpoczęły proces ograniczania zależności od rosyjskich surowców energetycznych. Początkowo Praga korzystała jednak z wyjątku w unijnym reżimie sankcyjnym, co pozwalało jej nadal importować rosyjską ropę – odpowiadającą za około połowę całkowitych dostaw.

Projekt TAL+ zainicjowano właśnie w odpowiedzi na geopolityczne zagrożenia i konieczność dywersyfikacji źródeł energii. Dziś Czechy mogą pochwalić się pełnym odejściem od rosyjskich surowców, co jest zgodne zarówno z interesem bezpieczeństwa narodowego, jak i polityką solidarności europejskiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu