Nowa akcyza na e-papierosy. To może zabić cały rynek

Maciej Badowski
Opracowanie:
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Na najbliższym posiedzeniu Sejm zajmie się projektem ustawy, który może zmienić rynek e-papierosów w Polsce. Ministerstwo Finansów planuje wprowadzenie wysokiej akcyzy na jednorazowe e-papierosy, co zdaniem ekspertów z Rady Przedsiębiorców może „zabić” cały segment rynku. Wprowadzenie nowych przepisów ma na celu walkę z jednorazowymi papierosami elektronicznymi.

Spis treści

Fiskalne konsekwencje nowych regulacji

Rada Przedsiębiorców wskazuje, że nowe regulacje mogą doprowadzić do sytuacji, w której e-papierosy staną się mniej dostępne cenowo niż tradycyjne papierosy.

– Bez przeprowadzenia poważnych analiz na temat skutków zdrowotnych i fiskalnych proponowanych przez Ministerstwo Finansów zmian, postanowiono wymierzyć cios całej branży e-papierosów, nie ograniczając się wyłącznie do „jednorazówek", co było założonym wcześniej celem – tłumaczy Adam Abramowicz, prezes Rady Przedsiębiorców.

Według wyliczeń Rady Przedsiębiorców, nowe stawki podatku akcyzowego będą kształtować się następująco:

  • jednorazowe e-papierosy - około 42 złote od sztuki,

  • wielorazowe e-papierosy z wkładami - około 42 złote od każdego wkładu i 40 złotych od urządzenia,

  • tradycyjne papierosy - około 16 złotych za paczkę,

  • wyroby nowatorskie (podgrzewany tytoń) - około 5 złotych od paczki wkładów i 40 złotych od urządzenia.

Preferencje fiskalne i ich wpływ na rynek

Nowe przepisy mogą stworzyć system, w którym pewne kategorie produktów będą niekonkurencyjne, podczas gdy inne będą preferowane.

Efektem będzie stworzenie systemu, w którym pewne kategorie będą kompletnie niekonkurencyjne, a inne zdecydowanie preferowane. Najlepiej widać to w ujęciu długoterminowym. Polak palący jedną paczkę papierosów dziennie miesięcznie zostawi w akcyzie ok. 450 złotych. Przy jednorazowych e-papierosach będzie to już ponad 600 złotych. Podobnie w przypadku większości wielorazowych papierosów elektronicznych. Z kolei korzystając z podgrzewaczy tytoniu, ta akcyza wyniesie mniej niż 200 złotych – wyjaśnia Abramowicz.

Zmiany mogą skłonić konsumentów do przerzucenia się na tradycyjne papierosy lub wyroby nowatorskie, co może mieć negatywny wpływ na zdrowie publiczne.

Krótkie vacatio legis i jego konsekwencje

Ustawa przewiduje bardzo krótkie vacatio legis, co może negatywnie wpłynąć na przedsiębiorców, którzy nie będą mieli czasu na dostosowanie się do nowych przepisów.

– Rząd ma oczywiście pełne prawo do tego, aby dowolnie kształtować politykę zdrowotną czy fiskalną, ale wypadałoby chyba, żeby ten system miał jakiś sens. Skutki są bowiem łatwe do przewidzenia. Osoby korzystające dzisiaj z e-papierosów będą przerzucać się na wyroby nowatorskie lub wracać do tradycyjnych papierosów. To się po prostu będzie opłacać – dodaje były rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

Przedsiębiorcy obawiają się, że szybkie wprowadzenie nowych regulacji może doprowadzić do poważnych problemów finansowych w sektorze MSP zajmującym się handlem e-papierosami.

Brak jasnego uzasadnienia i przewidywania skutków

Rada Przedsiębiorców podkreśla, że w uzasadnieniu do projektu oraz w ocenie skutków regulacji zabrakło jasnego wyjaśnienia celu i przewidzenia skutków wprowadzanych zmian.

Ich zdanie, brak czasu na dyskusję parlamentarną oraz szybkie procedowanie ustawy mogą prowadzić do nieprzewidzianych konsekwencji dla rynku i zdrowia publicznego. Ustawa może zostać przyjęta przez Sejm już w tym tygodniu, co budzi obawy o przyszłość branży e-papierosów w Polsce.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu