- Nie możemy więc podawać takich informacji na paragonach - komentuje anonimowo jeden z bydgoskich lekarzy.
Od dziś z paragonów muszą zniknąć nazwy ogólne. W ich miejsce pojawią się szczegóły, które pozwolą na jednoznaczną identyfikację towarów i usług.
Ministerstwo chce 23 a nie 8 procent VAT-u!
Ministerstwu Finansów chodziło przede wszystkim, by rozróżnić opodatkowane różnymi stawkami VAT, ponieważ budżet państwa traci z powodu ogólnikowości. I tak np., jeśli teraz pójdziemy coś zjeść do restauracji, nie otrzymamy już paragonu z ogólną nazwą "usługa gastronomiczna" (8-proc. VAT). Osobno będzie na nim podane np., jaki napój kupiliśmy do posiłku (23 proc. VAT).
Zmiany zaniepokoiły małych przedsiębiorców, głównie właścicieli sklepików.
- Nie mam skanera, wszystkie kody wprowadzam ręcznie, a w moim sklepie jest ich ponad 300! - skarżył się m.in. pan Jan, właściciel osiedlowego spożywczaka w Inowrocławiu. - Kto je wszystkie zapamięta? Ponadto przez dłuższe paragony szybciej będą zużywały się papierowe rolki w kasach fiskalnych, a to oznacza dla mnie dodatkowe koszty.
Jednak handlowcy nie mieli wyjścia i musieli zmiany zaakceptować. Tymczasem w przypadku lekarzy, przyjmujących pacjentów w prywatnych gabinetach, sprawa jest bardziej skomplikowana.
Dotychczas wystarczyło, że drukowali na paragonach nazwy: "usługa medyczna" czy "usługa stomatologiczna".
Co muszą pisać od dziś, na ile szczegółowe powinny być wydruki z kas fiskalnych, skoro tajemnicą zawodową są choroby ich pacjentów? Nawet Naczelna Izba Lekarska nie uzyskała w ministerstwie odpowiedzi na to pytanie.
Resort myśli, co zrobić z lekarzami
"Zamieszczenie wszystkich informacji na paragonie może narazić pacjenta na ujawnienie tajemnicy lekarskiej osobom nieuprawnionym" - argumentowała NRL.
Medycy zarzucają ministrowi, że wydając interpretację wspólną dla wszystkich podatników, pogrzebał możliwość jednoznacznego wyjaśnienia wątpliwości, które mają przedstawiciele zawodów zobowiązani do zachowania tajemnicy zawodowej.
Również Strefa Biznesu próbowała, aż dwukrotnie, dowiedzieć się w resorcie finansów, jak ten problem rozwiązać. Bez rezultatu. Nieoficjalnie udało nam się ustalić, że cały czas nad tym myśli.
***
Od autora: Niestety, również przy wprowadzaniu tych zmian znowu najbardziej cierpią najmniejsi i najsłabsi gracze na rynku - mali kupcy. Na dużo bogatszych lekarzy pomysłu brak. Może więc zmiany ich nawet ominą. Przypomina się zaraz, jak długo państwo zwlekało, by zmusić lekarzy do montowania kas fiskalnych w prywatnych gabinetach. Tylko pani w warzywniaku od razu musiała to zrobić.
Strefa Biznesu: Coraz więcej chętnych na kredyty ze zmienną stopą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?