Onboarding w polskich firmach
- Pytanie o optymalny czas trwania wdrożenia do nowej firmy to tak naprawdę pytanie o kwestię dużo ważniejszą: o jego prawdziwy cel. Onboarding służy doprowadzeniu pracownika do pełnej produktywności, czyli do sytuacji, w której będzie on w stanie realizować na 80-100 proc. zadania przypisane do jego stanowiska bez zewnętrznego wsparcia– mówi Adrian Witkowski, prezes zarządu i współzałożyciel Gamfi.
Jego zdaniem, na dojście do takiego punktu większość zapytanych potrzebuje nie dzień czy tydzień, ale najlepiej kilku miesięcy. Badanie zrealizowane na zlecenie Gamfi wskazuje, że firmy w Polsce bardzo szybko zamykają proces wdrożenia nowych członków załogi.
- W przypadku 56 proc. zapytanych trwał on niecały tydzień – z czego 21 proc. tylko jeden dzień zapoznawało się z nową organizacją, a 35 proc. – od 2 do 6 dni. Natomiast 16 proc. pracowników miało więcej niż 1 miesiąc na wdrożenie się w nowe obowiązki zawodowe i kulturę nowego pracodawcy. 8 proc. pracowników w ogólnie nie doświadczyło onboardingu- wskazano w badaniu.
Z drugiej strony 41 proc. pracowników czuło się w pełni przygotowanymi do pełnienia swoich obowiązków po upływie kilku miesięcy, a 23 proc. potrzebowało na to od 1 do 4 tygodni. 29 proc. „weszło” w nową organizację w ciągu tygodnia, z czego 12 proc. w ciągu jednego dnia.
Wdrożenie pracownika: teoretyczne i praktyczne
- Onboarding to proces wieloetapowy: zaczyna się od kwestii formalnych, procesowanych jeszcze przed pierwszym dniem pracy, a następnie przechodzi we wdrożenie teoretyczne i kluczowe wdrożenie praktyczne. Z tego punktu widzenia jest to proces obejmujący całą organizację, angażujący działy IT i HR, menedżerów i współpracowników, i w praktyce trwa od 3 do 9 miesięcy– komentuje Adrian Witkowski z Gamfi. - Zamknięcie tego procesu w zdecydowanie krótszym czasie może okazać się dotkliwe dla pracodawcy i jego podwładnego- dodaje.
Witkowski argumentuje to faktem, że źle wdrożona osoba może po okresie próbnym zostać uznana za mało wartościowy "nabytek" i w konsekwencji zwolniona lub sama zrezygnować z pracy. - To powoduje wielotysięczną stratę nakładów poniesionych na wdrożenie i zwiększa koszty rekrutacji. Koło się zamyka- dodaje.
Jak się okazuje, dominujący czas onboardingu w każdej firmie bez względu na wielkość wynosi od 2 do 6 dni. Wskazało na niego 34 proc. przedstawicieli sektora MŚP, 45 proc. zatrudnionych w dużych firmach (od 250 do 999 pracowników) i 28 proc. osób z największych organizacji z ponad 1000 pracowników na pokładzie. I w każdej firmie, niezależnie od jej wielkości, pracownicy potrzebują zdecydowanie więcej czasu na wdrożenie, bo ponad miesiąc. Dopiero po takim czasie 39proc. przedstawicieli MŚP, 49proc. przedstawicieli dużych firm i 46proc. przedstawicieli największych organizacji nabierają poczucia, że są w pełni przygotowani do pełnienia swoich obowiązków
