Spis treści
W lutym 2025 roku przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wyniosło 8 613,14 zł, co oznacza wzrost o 7,9 proc. rok do roku, podczas gdy zatrudnienie spadło o 0,9 proc.
Zielonka zauważa, że wzrost wynagrodzeń poniżej 8 proc. to „w zasadzie potwierdzenie oczekiwań, że w tym roku płace nie będą rosły w tempie z minionego roku”.
– Oznacza to też, że w najbliższych miesiącach możemy się spodziewać niższej dynamiki wzrostu cen, a także zmniejszenia presji płacowej w przedsiębiorstwach – dodaje.
Wzrost płacy minimalnej zwiększa presję na wzrost wynagrodzeń, zwłaszcza w branżach, gdzie najniższa krajowa stanowi znaczną ich część, takich jak choćby administrowanie i usługi.
Wyzwania dla przemysłu
Jeśli chodzi o polski przemysł, to zmaga się on z ciągłym rozchwianiem i intensywną huśtawką nastrojów. Mariusz Zielonka z Konfederacji Lewiatan podkreśla, że ten rok będzie dość ciężki dla przemysłu. Dane GUS pokazują, że w lutym produkcja przemysłowa spadła o 2 proc. rok do roku i 0,4 proc. miesiąc do miesiąca, co jest poniżej oczekiwań ekonomistów.
– Nic już nie zostało z entuzjazmu jaki zapanował po ogłoszeniu indeksu PMI, który przekroczył 50 punktów, a oznacza rozwój sektora przemysłowego – ocenił Zielonka.
Ekspert zwraca uwagę na „ogromną korektę” w produkcji odzieży, sięgającą nawet 25 proc., co nie jest w pełni wyjaśnione przez mniejszą liczbę dni roboczych w lutym.
Reakcje firm na żądania finansowe pracowników
Firmy w Polsce coraz mniej reagują na żądania finansowe pracowników, co wynika z niepewności gospodarczej i słabych wyników finansowych przedsiębiorstw. Sebastian Sajnóg z Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) zauważa, że tempo wzrostu wynagrodzeń jest niższe od rynkowych oczekiwań i konsensusu, wynoszącego 8,7 proc.
– Narodowy Bank Polski w marcowej projekcji prognozuje, że dynamika wynagrodzeń w gospodarce narodowej w 2025 r. spadnie z 13,7 proc. do 8,9 proc. Oznacza to wolniejszy, ale wciąż realny wzrost dochodów pracowników na poziomie około 4 pp – zauważył Sajnóg.
Mimo osłabienia rynku pracy, oczekiwana poprawa warunków gospodarczych powinna wspierać stabilizację zatrudnienia w nadchodzących miesiącach.
Przemiany w Branży IT i przemysłowej
Rynek IT w Polsce doświadcza poważnego przesilenia. Wynagrodzenia w tej branży są najwyższe, ale wzrost produktywności jest najniższy, co skutkuje blisko dwukrotnie niższym wzrostem wynagrodzenia średniego w tej branży. Zielonka zwraca uwagę, że „optymizm ucieka też z rynku pracy”, co jest widoczne w spadku zatrudnienia i wzroście stopy bezrobocia.
W przemyśle, wzrosty produkcji w branżach takich jak farmaceutyki i produkcja metali są wynikiem zapowiedzi wojny handlowej.
– Przedsiębiorcy z USA oraz Unii Europejskiej zaczęli zachowywać się pragmatycznie i robili dużo większe zapasy, żeby wyprzedzić podwyższone cła – zaznaczył Zielonka.
Źródło: PAP
