Osiedle Nowe Żakowice to inwestycja, w ramach której przy ulicy Toruńskiej w Radomiu miało powstać pięć sześciokondygnacyjnych budynków mieszkalnych z jednopoziomowymi garażami podziemnymi.
Osiedle Nowe Żakowice. Duże opóźnienie i brak kontaktu z deweloperem
Budowa osiedla borykała się z dużymi opóźnieniami już od samego początku. Budowlańcy początkowo mieli ruszyć z robotami w grudniu 2020 roku, jednak pierwsze zmiany na placu budowy można było zobaczyć dopiero w lutym 2021 roku, kiedy to postawiony został dźwig. Realne prace ruszyły dopiero w kwietniu minionego roku. Ruch na placu budowy nie potrwał długo, ponieważ już w sierpniu został on wstrzymany.
O problemach związanych z tą inwestycją pisaliśmy już w październiku minionego roku. Większość lokali znalazła już swoich nabywców, a do naszej redakcji zgłosiły się osoby, które wpłaciły zaliczki i nie mogły skontaktować się z inwestorem.
- Pod koniec zeszłego roku podpisaliśmy umowę rezerwacyjną. Zapłaciliśmy kilka tysięcy złotych za mieszkanie, garaż i komórkę lokatorską. Deweloper zapewniał nas wtedy, że budowa ma zaraz się rozpocząć. Wszystko jednak bardzo się opóźniło. Dźwig na placu pojawił się w lutym, a pierwsza łopata wbita została dopiero w kwietniu - mówiła w październiku jedna z osób, które wpłaciły pieniądze na rezerwację mieszkania.
Więcej TUTAJ.
Niestety, po przerwaniu budowy w sierpniu zeszłego roku prace wciąż stoją, a mniej więcej w połowie stycznia zdemontowany został żuraw wieżowy stojący na placu. Z kolei nabywcy, którzy wycofali się z zakupu mieszkań, wciąż nie dostali zwrotów zaliczek.
W sprawie budowy próbowaliśmy skontaktować się z deweloperem, czyli B&U Building Construction. Podany na stronie internetowej przedsiębiorstwa numer telefonu nie istnieje. Udało nam się natomiast porozmawiać z jedną z osób, które zapłaciły zaliczki na poczet zakupu mieszkań przy ulicy Toruńskiej w Radomiu.
- Nie mamy już większych nadziei na to, że inwestycja zostanie doprowadzona do końca. Od kilku miesięcy bez skutku próbujemy wraz z mężem odzyskać zaliczkę. Takich osób jest więcej. Kwoty zaliczek wahają się od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. Jest nas kilkanaście osób, więc mowa o kilkuset tysiącach. Padało już wiele obietnic ze strony jednego ze współwłaścicieli, ale na razie nie przekłada się to na rzeczywistość. Ostatnia obietnica była taka, że dostaniemy nasze pieniądze przed świętami - powiedziała nam anonimowo jedna z osób, która wpłaciła zaliczkę na mieszkanie.
Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Osiedle Nowe Żakowice. Sprawa w prokuraturze
Wszystko wskazuje na to, że najemcy stracili już cierpliwość i nadzieję na kontakt z deweloperem, ponieważ do radomskiej prokuratury wpłynęły już dwa zawiadomienia w sprawie wstrzymania tej inwestycji.
- Do Prokuratury Rejonowej Radom-Zachód wpłynęły dwa zawiadomienia od pokrzywdzonych o możliwości popełnienia przestępstwa oszustwa na ich szkodę. Jest to związane z tym, że pokrzywdzeni zawarli umowy przedwstępne i dokonali wpłaty zaliczek na poczet mieszkań. Realizacja inwestycji miała być zakończona do końca grudnia, co nie nastąpiło, a pokrzywdzeni nie mają kontaktu z deweloperem - informuje Agnieszka Borkowska, rzecznik radomskiej prokuratury.
Sprawa jest na wstępnym etapie, ponieważ zawiadomienia wpłynęły zaledwie kilka dni temu, a obecnie trwają czynności sprawdzające. Prokuratura Rejonowa Radom-Zachód przy ulicy Żeromskiego 91/93 zaprasza osoby, które znalazły się w podobnej sytuacji związanej z budową osiedla Nowe Żakowice.
Zdjęcia z osiedla Nowe Żakowice
