PKB Polski rozczarowuje. Dane z trzeciego kwartału poniżej oczekiwań

Maciej Badowski
Nadchodzący kwartał przyniesie niewielką poprawę – tempo wzrostu PKB będzie stabilne. Głównym mankamentem będzie niskie tempo wzrostu inwestycji oraz słaby eksport.
Nadchodzący kwartał przyniesie niewielką poprawę – tempo wzrostu PKB będzie stabilne. Głównym mankamentem będzie niskie tempo wzrostu inwestycji oraz słaby eksport. Przemysław Świderski/ Polska Press
W trzecim kwartale 2024 roku polska gospodarka wykazała mieszane sygnały, odnotowując wzrost rok do roku, ale jednocześnie pokazując spadki w ujęciu kwartalnym. – PKB Polski w III kw. 2024 r. wzrósł o 2,7 proc. rdr wobec 3,2 proc. w II kw. – podał GUS.

Polska gospodarka w III kwartale 2024 roku odnotowała wzrost PKB o 2,7 proc. rdr

Wg szybkiego szacunku produkt krajowy brutto niewyrównany sezonowo w 3 kwartale 2024 r. zwiększył realnie się o 2,7 proc. r/r, a wyrównany sezonowo był wyższy niż przed rokiem o 1,7 proc. – wynika z flash szacunku GUS.

– GUS wskazał, że w III kw. Polska gospodarka powiększyła się o 2,7 proc. Oznacza to spowolnienie – w II kwartale wzrost wynosił 3,2 – komentują analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Jednocześnie wskazują na „rozczarowujące wyniki sprzedaży detalicznej”, co ich zdaniem sugeruje, że konsumpcja gospodarstw domowych rosła wolniej. – Natomiast inwestycje oraz eksport dalej były słabe – dodają.

– Głównym czynnikiem pobudzającym wzrost PKB był wzrost konsumpcji , spowodowany wzrostem wynagrodzeń o około 14%, przy umiarkowanej inflacji CPI,  4,5 proc. Stosunkowo niska dynamika wzrostu PKB była w kw. 3 1924 spowodowana spadkiem inwestycji o 4,1 proc. r/r oraz bliskim zera saldem obrotów bieżących. To niskie saldo jest z kolei spowodowane stagnacją wzrostu w strefie euro – wskazuje z kolei Stanisław Gomułka, główny ekonomista BCC, członek Narodowej Rady Rozwoju.

Jednocześnie zwraca uwagę na fakt, iż relacja inwestycji do PKB jest w Polsce nadal na niskim poziomie. Zdaniem eksperta, poprawa w tym obszarze ma mieć miejsce w roku 2025, wraz z dużym wzrostem napływu do Polski  środków UE : KPO + bieżący budżet UE. – Problemem dla przedsiębiorców  w Polsce są wysokie rynkowe  stopy procentowe: stopa referencyjna 5,75 proc. + marża 2-5 proc., bardzo wysokie ceny energii  oraz napięta sytuacja na rynku pracy, stymulująca duży wzrost płac – wskazuje.

Gomułka zauważa ponadto, że problemem makroekonomicznym pozostaje prognozowany przez rząd wysoki deficyt sektora finansów publicznych: prawdopodobnie 5,7 proc. PKB w roku 2024, 5,5 proc. w roku 2025 oraz 4,5 proc. w roku 2026. Dług państwa (liczony według definicji UE) ma spaść poniżej 60 proc. PKB dopiero w roku 2030. Zatem do tego czasu będziemy mieć procedurę nadmiernego deficytu i wysoki (prawdopodobnie rosnący) koszt obsługi długu publicznego – dodaje.

Zdaniem analityków PIE, nadchodzący kwartał przyniesie niewielką poprawę. – Tempo wzrostu PKB będzie stabilne. Głównym mankamentem będzie niskie tempo wzrostu inwestycji oraz słaby eksport – dodają.

Podobne wyniki obserwować będziemy w całej Europie Środkowo-Wschodniej. Silny wpływ KPO prawdopodobnie zobaczymy dopiero w przyszłym roku – wtedy inwestycje będą rosnąć w tempie zbliżonym do 10 proc. Natomiast wydatki konsumpcyjne powinny rosnąć stabilne – wskazują.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu