Spis treści
Zaskakujące wyniki raportu
Raport przygotowany przez UCE Research i kancelarię SubiGo ujawnia, że 32 proc. Polaków nie sprawdziło umowy kredytowej lub nie pamięta, czy to zrobiło. To oznacza, że niemal co trzeci kredytobiorca podejmuje decyzje finansowe bez pełnej świadomości zapisów umowy. Wśród osób, które jednak zdecydowały się na weryfikację dokumentów, 68,3 proc. deklaruje, że sprawdziło treść umowy przed podpisaniem.
Wyniki badania wskazują na istotne różnice demograficzne. Największy odsetek osób, które nie sprawdzają umów, znajduje się w grupie wiekowej 75-80 lat oraz wśród osób o miesięcznych dochodach netto poniżej 1000 zł. To może sugerować, że starsi ludzie oraz osoby o niższych dochodach mają mniejsze zaufanie do instytucji finansowych lub brak dostępu do odpowiednich narzędzi.
– Z deklaracji badanych wynika, że większość konsultuje bądź sprawdza treść umowy przy zaciąganiu kredytu lub pożyczki. Jednak ponad dwie trzecie tak postępujących Polaków to nadal nie jest w pełni satysfakcjonujący wynik. Spory odsetek rodaków nie dba o to, by przynajmniej zapoznać się z zapisami czy omówić je z innymi osobami. Nie wykazuje więc ostrożności i świadomości prawnej – skomentował radca prawny Adrian Goska z kancelarii SubiGo.
W opinii eksperta, wiele osób może zakładać, że przepisy są wystarczająco przejrzyste, co zwalnia ich z obowiązku dokładnego sprawdzania dokumentów. Jednak doświadczenia „frankowiczów" oraz przypadki związane z sankcjami kredytu darmowego pokazują, jak ważna jest analiza umowy przed jej podpisaniem.
Samodzielna analiza czy pomoc prawnika?
Spośród badanych, 36,6 proc. osób sprawdza umowy kredytowe samodzielnie. To może wynikać z przekonania, że dokumenty są na tyle zrozumiałe, że nie wymagają dodatkowej pomocy. Jednak nie każdy chce angażować prawnika, co często wiąże się z dodatkowymi kosztami.
– Część osób może sądzić, że umowy kredytowe czy pożyczkowe są na tyle zrozumiałe, że wystarczy uważnie je przeczytać. Nie każdy chce angażować prawnika, bo to często oznacza dodatkowy wysiłek lub koszty – zauważył współautor raportu.
Mimo to, 8 proc. ankietowanych decyduje się na konsultację z prawnikiem, co wskazuje na ostrożne podejście do kwestii finansowych. Dla wielu osób barierą mogą być jednak koszty konsultacji, które nie zawsze są dostępne dla wszystkich.
Kto najczęściej sprawdza umowy?
Analiza raportu pokazuje, że osoby w wieku 35-44 lat oraz te z dochodami netto w wysokości 7000-8999 zł najczęściej sprawdzają umowy kredytowe. W tej grupie 74,7 proc. badanych deklaruje, że dokładnie analizuje dokumenty przed podpisaniem.
– Można zakładać, że osoby w wieku od 35 do 44 lat są w okresie największej aktywności zawodowej i często zaciągają kredyty na wyższe kwoty, np. kredyty hipoteczne. Naturalnie może to skłaniać do bardziej wnikliwej analizy umowy, zwłaszcza jeśli chodzi o dodatkowe koszty czy potencjalne ryzyka – stwierdził ekspert.
Z kolei osoby z miast liczących od 200 tys. do 499 tys. mieszkańców również wykazują większą ostrożność, co może wynikać z większej świadomości finansowej i dostępu do informacji.
Dlaczego niektórzy nie sprawdzają umów?
Wśród osób, które nie sprawdzają umów, 5,9 proc. nie widzi takiej potrzeby, a 5,2 proc. nie ma na to czasu. Zaufanie do instytucji finansowych deklaruje 3,3 proc. badanych, co może być ryzykowne w kontekście potencjalnych problemów finansowych.
– Z kolei osoby o bardzo niskich dochodach mogą być przekonane, że skoro kwota pożyczki lub kredytu będzie raczej niewielka, to wnikliwa analiza dokumentacji jest zbędna. Jednak nawet przy małych kwotach nieprzeczytanie bądź nieuwzględnienie zapisów umowy może skutkować problemami finansowymi lub dodatkowymi kosztami" – podsumował Goska.
źródło: PAP
