Polacy coraz chętniej sięgają po produkty konopne. Ile na nie wydajemy? Co kupujemy?

Maciej Badowski
Maciej Badowski
Raport „The Poland Cannabis White Paper”, mówi, że sprzedaż nad Wisłą może sięgnąć już w 2028 roku niebagatelną kwotę 2 mld euro.
Raport „The Poland Cannabis White Paper”, mówi, że sprzedaż nad Wisłą może sięgnąć już w 2028 roku niebagatelną kwotę 2 mld euro. Sylvia Dabrowa/ Polska Press
- Badania rynkowe wyraźnie pokazują, że w najbliższych latach Polska może być jednym z szybciej rozwijających się rynków konopnych na świecie- tłumaczy w rozmowie ze Strefą Biznesu ekspert. Zgodnie z Według szacunkami Polityka Insight, wartość przychodów firm zajmujących się przetwórstwem CBD przekroczyła w 2019 r. 210 mln zł.

Badania rynkowe wyraźnie pokazują, że w najbliższych latach Polska może być jednym z szybciej rozwijających się rynków konopnych na świecie. Według szacunków Polityka Insight, wartość przychodów firm zajmujących się przetwórstwem CBD przekroczyła w 2019 r. 210 mln zł.

- Natomiast raport „The Poland Cannabis White Paper”, mówi, że sprzedaż nad Wisłą może sięgnąć już w 2028 roku niebagatelną kwotę 2 mld euro- tłumaczy w rozmowie ze Strefą Biznesu Damian Olędzki, współzałożyciel marki HempKing.

Jednocześnie zaznacza, że te same badania wskazują, że jeśli w tym czasie nastąpi legalizacja marihuany do celów rekreacyjnych, wówczas wartość rynku podwoi się do 4 mld euro.

Raport „The Poland Cannabis White Paper”, mówi, że sprzedaż nad Wisłą może sięgnąć już w 2028 roku niebagatelną kwotę 2 mld euro.

Polacy coraz chętniej sięgają po produkty konopne. Ile na ni...

- Ten ostatni scenariusz jest raczej mało prawdopodobny, niemniej nie możemy go w 100 procentach wykluczyć. W końcu Malta kilka tygodni temu jako pierwszy kraj Unii europejskiej zalegalizowała marihuanę do celów rekreacyjnych, co może stanowić inspirację także dla innych państw- tłumaczy.

Z kolei Izabela Wojciuk, współzałożycielka marki HempKing dodaje, że w tym przypadku Polska wpisze się w trendy europejskie oraz światowe. - Jak pokazują wyniki raportu przeprowadzonego przez IHS Markit, cały europejski rynek produktów z CBD w najbliższych latach będzie przeżywać dynamiczny rozkwit. Według prognoz analityków, już w 2030 roku może osiągnąć wartość 8,7 mld euro- mówi.

Na produkty konopne wydajemy coraz więcej

Olędzki nie ukrywa, że na produkty konopne wydajemy coraz więcej. Jednak zaznacza, że nie chodzi o ich wyższą cenę, a ich dostępność, która cały czas się zwiększa, co skutkuje również bardziej przystępnymi cenami.

- Zatem wydajemy coraz więcej, ale tylko dlatego, że Polacy coraz częściej decydują się na naturalną suplementację konopną czy codzienne korzystanie z naturalnych kosmetyków na bazie CBD- dodaje.

Polski rynek konopny świetnie sobie radzi

Olędzki zapytany skąd tak duże wzrosty na tym rynku, przyznaje, że jest to spowodowane rosnącą społeczną świadomością na temat CBD. powołuje się tutaj na dane portalu ceneo.pl, według których sprzedaż olejków CBD na początku 2021 roku była o 80,6 proc. wyższa niż 12 miesięcy wcześniej. - Śmiało możemy spodziewać się tego, że rok 2022 będzie pod tym kątem również rekordowy- prognozuje.

- Nie jest tajemnicą, że rodzimi producenci olejków konopnych są w stanie zaproponować taki produkt, który nie tylko zachowuje odpowiednią, najwyższą jakość, ale również stanowi realną, cenową konkurencję dla wyrobu z zagranicy- uzupełnia Wojciuk. - To w połączeniu ze sprzyjającym położeniem geograficznym oraz ogromną tradycją, która sięga czasów nawet prasłowiańskich sprawia, że Polska może być ważnym graczem nie tylko na europejskim, ale i światowym rynku konopnym- mówi.

Zawartość THC w produktach, a polskie prawo

Jako główne utrudnienie w rozwoju polskiej branży konopnej Olędzki podaje zbyt niski poziom dopuszczalnej zawartości THC w konopiach włóknistych. Przypomina jednocześnie, że planowana jest ustawa, której celem jest liberalizacja w tym zakresie i prawdopodobnie w tym roku dozwolony poziom substancji psychoaktywnej tetrahydrokannabinolu w surowcu roślinnym zostanie podniesiony z 0,2 proc. do 0,3 proc., co producentom konopnym w znacznym stopniu ułatwi prowadzenie upraw, zwiększając tym samym skalę działalności.

- Co ważne, planowana ustawa może jedynie przyspieszyć to, co nieuniknione. Podniesienie poziomu THC do 0,3 proc. tak czy inaczej miałoby miejsce razem z wejściem w życie przyjętej już przez Unię Europejską Wspólnej Polityki Rolnej, czyli 1 stycznia 2023 roku- mówi i dodaje, że jednak jest to wciąż niewiele w porównaniu do kilku innych państw europejskich.

- Czesi we wrześniu tego roku przegłosowali zwiększenie limitu THC w konopiach włóknistych do 1 proc., we Włoszech limit THC wynosi 0.6 proc., a w Szwajcarii – podobnie jak u naszego południowego sąsiada – 1 proc. Najjaskrawszym przykładem jest jednak Malta, która ostatnio całkowicie zalegalizowała uprawę oraz posiadanie marihuany na własnych użytek- wylicza.
 

Natomiast Izabela Wojciuk wskazuje na niejasne przepisy dotyczące uprawy, przetwórstwa i handlu wyrobami konopnymi, które jak mówi- potrafią generować wiele zamieszania oraz komplikacji. - Z własnego doświadczenia wiemy, że każda firma działająca w biznesie lub chcąca wejść w branżę konopną, powinna na stałe związać się z kancelarią prawną, która kontrolując wszelkie zmiany legislacyjne, może okazać się naprawdę dużym wsparciem- mówi.

Nie tylko olejki

Warto pamiętać, że CBD to nie tylko olejki. Polacy do codziennej diety coraz częściej włączają takie produkty spożywcze jak białka konopne, nasiona konopi czy konopne herbaty. Okazuje się, że konopie wykorzystywane są również w produktach kosmetycznych – od naturalnych maści konopnych, kremów czy balsamów po dezodoranty, pasty do zębów, szampony do włosów czy nawet płyny do płukania ust.

Ponadto konopie siewne mają niezwykle szerokie zastosowanie, w związku z czym są wykorzystywane do tworzenia wielu produktów. Flagowym wciąż pozostaje olejek CBD – naturalny suplement, który m.in. wspiera odporność, pomaga regulować poziom cholesterolu oraz dba o układ sercowo-naczyniowy.

- Coraz większa popularność zyskują również naturalne suplementy na bazie CBD- dodaje Wojciuk.

"CBD nie uzależniają oraz nie odurzają"

 
Jak wygląda sytuacja z uzależnieniem od produktów pochodzenia konopnego? Olędzki powołuje się na Światową Organizację Zdrowia. - WHO jednoznacznie stwierdza, że CBD nie wykazuje żadnego potencjału uzależniającego. Wręcz przeciwnie! Badania dowodzą, że CBD może być dużym wsparciem w leczeniu uzależnień. W wyniku doświadczeń wykonanych w kalifornijskim mieście La Jolla uznano, że CBD może być wsparciem w leczeniu uzależnień od alkoholu, leków czy narkotyków- mówi.

Wojciuk dodaje, że oleje CBD nie uzależniają oraz nie odurzają. - W takim samym znaczeniu tego słowa, w jakim rozumiemy działanie innego kannabinoidu, jakim jest THC. CBD nie ma w sobie żadnych substancji psychoaktywnych, w związku z czym nie znajdujemy go w wykazie Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii- zaznacza.

Perspektywy dla rynku konopnego w Polsce. Zaplanowana liberalizacja prawa będzie miała ogromne znaczenie

 

- Polska branża konopna dynamicznie się rozwija i nic nie wskazuje na to, żeby w tym roku ten trend miał się odwrócić. W związku z tym śmiało możemy stwierdzić, że 2022 będzie kolejnym bardzo dobrym rokiem, w którym to kolejne produkty będą trafiały do nowych grup odbiorców- mówi ekspert.

Przyznaje także, że możemy spodziewać się, że polscy producenci, w 2022 roku co chwilę będą zaskakiwać kolejnymi naturalnymi produktami konopnymi – w tym kosmetycznymi oraz prozdrowotnymi.
 
Wojciuk zwraca uwagę na zaplanowaną w 2022 roku liberalizację prawa, która jej zdaniem będzie miała ogromne znaczenie nie tylko dla producentów, ale także konsumentów – zwłaszcza w kontekście marihuany medycznej.

Co prawda, korzystanie z marihuany medycznej jest już w Polsce dozwolone, jednak uprawa konopi, z których jest ona pozyskiwana, jest zakazana. Oznacza to, że mimo rosnącego rynku zbytu, surowiec do produkcji marihuany medycznej może być wyłącznie sprowadzany z zagranicy, co skutkuje jej ograniczoną dostępnością, a także wysoką ceną.

- Dziś gram marihuany medycznej kosztuje ok. 65 zł, co sprawia, że miesięczna kuracja wynosić może ponad 1 tys zł. Stać na to tylko osoby zamożne. Umożliwienie polskim producentom prowadzenia upraw konopi do celów medycznych bez wątpienia wpłynie nie tylko na zwiększenie dostępności produktu w Polsce, ale także na znaczące zmniejszenie jego cen- podsumowuje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu