Polska firma przejmuje słynną włoską markę. Rynek reaguje

W sytuacji zalewu polskiego rynku przez tanie, a przez to konkurencyjne, miody z Ukrainy informacja o tym, że polskie przedsiębiorstwo przejmuje włoskie, oznacza, że jest jeszcze nadzieja dla polskiej branży pszczelarskiej. To powinna być także dobra informacja dla tych konsumentów, którzy pragną rozwoju polskich marek, ponieważ kupując miód wątpliwego pochodzenia, nie mogą mieć pewności co do jego rzeczywistego składu, a co ważniejsze wartości odżywczych.

Firma LYSON zasłynęła najpierw z produkcji styropianowych uli oraz nowoczesnych urządzeń dla pszczelarzy. Przyszedł jednak czas na kolejny krok, a do tego potrzebne były zaawansowane technologie i kolejne rynki zbytu. Okazja nadarzyła się sama, bo twórca potęgi SAF Natura Włoch Riccardo Bianco nie miał komu przekazać firmy. Dla przedsiębiorców kierujących firmą LYSON Tomasza Łysonia i jego biznesowego partnera Rafała Krawczyka była to szansa, której nie można było zlekceważyć.

Historia współpracy firmy LYSON i SAS Natura rozpoczęła się w 2003 roku, kiedy to Tomasz Łysoń, wraz ze swoim partnerem biznesowym Rafałem Krawczykiem, odwiedził fabrykę SAF Natura we Włoszech.

Spotkanie to zaowocowało nie tylko wymianą doświadczeń i pomysłów, ale również nawiązaniem bliskiej relacji z Riccardo Bianco, który, jak się okazało, podziela również moją pasję do motoryzacji – mówi Tomasz Łysoń.

Dla Riccardo Bianco, który od lat prowadził rodzinną firmę, nadszedł czas podjęcia trudnej decyzji o jej przyszłości. Ze względu na brak możliwości przekazania przedsiębiorstwa potomnym, postanowił sprzedać firmę. Warunkiem transakcji była jednak gwarancja zachowania renomy marki i dalszy rozwój firmy. Wybór padł na polskiego gracza, z którym Włosi mieli znakomite doświadczenia.

Zgodnie z warunkami umowy, LYSON, zachowa markę i know-how włoskiego przedsiębiorstwa. Planuje też kontynuować tradycje rodzinne oraz wdrażać nowe, innowacyjne rozwiązania, które pozwolą na dalszy rozwój obu marek na globalnym rynku pszczelarskim.

Dzięki tej transakcji LYSON zyskuje nie tylko dostęp do nowych technologii, ale również możliwość ekspansji na rynki południowej Europy, w tym przede wszystkim na rynek włoski. – Dla przedsiębiorstwa LYSON przejęcie włoskiego gracza to wyjątkowa okazja do korzystania z nowoczesnych technologii oraz zakorzenienia się na włoskim rynku miodu, który jest znacznie bardziej chłonny od polskiego – podsumowuje Juliusz Bolek, szef Instytutu Biznesu.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!