Jak pisze gazeta.pl., reporter BBC opisał warunki pracy dla jednej z fabryk ubrań w Bangladeszu. Pracownicy byli w niej wyzyskiwani: zmuszano ich do pracy po 19 godzin na dobę, a zarabiali równowartość 10 zł dziennie (2 funty).
Właściciele fabryki zaprzeczają doniesieniom o warunkach pracy. Twierdzą, że pracownicy nie byli przetrzymywani w budynku - jedna z bram miała być otwarta.
Fabryka, którą odwiedził reporter, produkowała ubrania m.in dla Lidla. Znany dyskont zapowiedział, że przeanalizuje doniesienia BBC i postara się poprawić warunki pracy. Ma przeznaczyć na to kwotę 6 milionów funtów. Bangladesz jest drugim największym producentem ubrań na świecie. Ponad 80 proc. wytworzonych produktów eksportowanych jest do Europy i Stanów Zjednoczonych - czytamy na gazeta.pl
Źródło: BBC, gazeta.pl, dlahandlu.pl
