Spis treści
We wrześniu zakupy znów droższe – o ile wzrosły ceny?
We wrześniu najsilniejsze wzrosty cen dotknęły warzywa i owoce. Warzywa podrożały średnio o 10,8% rdr, co sprawiło, że znalazły się na pierwszym miejscu w rankingu drożyzny. Wcześniej, w sierpniu, były dopiero na czwartym miejscu. Jednak ekspertka uspokaja, że to efekt naturalny, typowy dla sezonowości w tym sektorze.
Wzrost cen po zakończeniu sezonu letniego jest czymś naturalnym. W lipcu i sierpniu w sklepach możemy kupić warzywa krajowe, które są zdecydowanie tańsze niż importowane – mówi dr Anna Semmerling z Uniwersytetu WSB Merito.
Do tego jednak dr Rafał Koczkodaj z Uniwersytetu WSB Merito dodaje, że powódź, która zniszczyła ok. 25 tys. ha terenów rolnych, zakłócając podaż warzyw na rynku, przyczyniła się do tych wahań cenowych.
Zakłócona została w pewnym stopniu podaż na rynku warzyw. W kolejnych miesiącach sytuacja powinna się ustabilizować. Jednak nie oznacza to, że ceny warzyw zaczną spadać. Wpływ na taką sytuację będzie miał również zwiększony popyt wynikający ze wzrostu wynagrodzeń – podkreśla ekspert.
Owoce i napoje bezalkoholowe również droższe
Owoce znalazły się na drugim miejscu pod względem wzrostu cen, drożejąc o 10,1% rdr. W sierpniu zajmowały trzecią pozycję w rankingu drożyzny, a w lipcu znajdowały się poza pierwszą piątką.
Wzrost cen we wrześniu, tak jak w przypadku warzyw, prawdopodobnie wynika z powodzi, która w części kraju objęła m.in. sady. Kolejną przyczyną podwyżek jest podniesienie wynagrodzeń. Osoby najmniej zarabiające są w stanie teraz wzbogacić swój koszyk produktów właśnie o owoce – tłumaczy ekspert z Uniwersytetu WSB Merito.
Trzecią kategorią pod względem wzrostu cen we wrześniu były napoje bezalkoholowe, które zdrożały o 9,6% rdr. W sierpniu zajmowały pierwsze miejsce w rankingu drożyzny.
Długo utrzymujące się upały zwiększyły na nie popyt. Tym samym ich ceny szybciej poszybowały w górę – uważa dr Anna Semmerling.
Słodycze, pieczywo i ryby – wzrosty cen i ich przyczyny
Na kolejnych pozycjach w rankingu drożyzny znalazły się słodycze i desery z podwyżką o 8,6% rdr, a także pieczywo, które podrożało o 5,7% rdr.
Na tę kategorię rośnie popyt, w wyniku podniesienia wynagrodzeń na rynku. Większe zapotrzebowanie podbija ceny. Wyhamowanie dynamiki ich wzrostu może mieć związek ze spadkiem cen cukru na światowym rynku – mówi ekspertka z Uniwersytetu WSB Merito.
Dla konsumentów wysokie podwyżki cen oznaczają konieczność bardziej uważnego monitorowania cen i szukania okazji, a także oszczędności, aby codzienne zakupy nie doprowadziły budżetu domowego do kryzysu.
Od początku kryzysu inflacyjnego ceny pieczywa systematycznie rosły. Obecnie są o ponad 100% wyższe niż rok temu i dalej idą w górę. Wzrost opłat za energię i podwyżka płacy minimalnej wpływają na zwiększenie koszów produkcji. Jednocześnie wśród Polaków panuje przekonanie o braku substytutów pieczywa, co nakazuje jego kupowanie – wyjaśnia dr Anna Semmerling.
Również ceny ryb wzrosły, osiągając wzrost o 5,3% rdr.
Dynamika wzrostu cen w tej kategorii rośnie. Wpływ na to może mieć zwiększony popyt. Większe zasoby finansowe Polaków pozwalają na to, by ryby coraz częściej pojawiały się na stołach. Obserwowane jest zjawisko zastępowania nimi mięsa wieprzowego czy wołowego – zwraca uwagę dr Rafał Koczkodaj.
Mniejsze wzrosty w innych kategoriach, ale spadków niewiele
Mimo rosnących cen, nie wszystkie produkty zdrożały w takim samym tempie. W kategorii chemii gospodarczej ceny wzrosły o 4,9% rdr, co stanowiło nieco mniejszy wzrost niż w poprzednich miesiącach.
W tej kategorii są produkty pierwszej potrzeby. Nie ma dla nich substytutów. Powoduje to, że popyt na nie jest stały. Ceny mogą tu dalej rosnąć z uwagi na wzrosty cen energii i podniesienie płacy minimalnej – zauważa dr Anna Semmerling.
Również w przypadku nabiału i używek (herbata, kawa, piwo) wzrosty cen były bardziej umiarkowane, wynosząc odpowiednio 4,4% i 4,2% rdr.
Na cenę kawy i herbaty mocno wpływają zmiany klimatyczne i słabsze plony. Ponadto w niektórych częściach świata, np. w Wietnamie, rolnicy rezygnują z części upraw kawy, ze względu na niską opłacalność. Do tego wzrost globalnego popytu na kawę ma znaczący udział w jej cenie, podobnie jak zmiany przepisów unijnych dot. importu produktów rolnych z terenów uprzednio wylesionych – analizuje ekspertka
Nieliczne spadki cen – dodatki spożywcze i produkty sypkie
W całym zestawieniu tylko dwie kategorie produktów zanotowały spadki cen.
Dodatki spożywcze produkowane są m.in. przy użyciu warzyw. Zakładam, że ceny w tej kategorii do końca bieżącego roku będą szły w górę, nie tylko z powodu drożejących surowców, ale również ze względu na rosnące koszty produkcji oraz zwiększony popyt – komentuje dr Rafał Koczkodaj.
Dodatki spożywcze staniały o 0,1% rdr, a produkty sypkie, takie jak cukier, mąka czy sól, o 3,8% rdr.
Eksport trzciny cukrowej jest tańszy. To powoduje, że sam cukier, jako produkt, również tanieje. Jednak ten trend może się odwrócić, jeśli warunki pogodowe nie będą sprzyjały rolnikom – podsumowuje ekspertka z Uniwersytetu WSB Merito.
Co nas czeka do końca roku?
Prognozy ekspertów wskazują, że sytuacja związana z rosnącymi cenami może się utrzymać do końca 2024 roku. Mimo że tempo podwyżek w niektórych kategoriach zaczyna wyhamowywać, ceny wielu produktów będą nadal rosnąć, m.in. z uwagi na rosnące koszty produkcji i wzrost wynagrodzeń.
Prawdopodobnie do końca roku obserwowana tendencja nie ustąpi. Będzie dużo kategorii na plusie, gdyż w analogicznym okresie ub.r. ceny w poszczególnych kategoriach spadały – przewiduje dr Rafał Koczkodaj.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!
