Spis treści
Pogarszają się sytuacja gospodarcza w Rosji
Rosyjska gospodarka doświadcza gwałtownego pogorszenia, co przyznają nawet szefowie firm bliskich Kremlowi. Międzynarodowy Fundusz Walutowy prognozuje, że wzrost gospodarczy Rosji spadnie w 2025 roku do 1,3% PKB. To oznacza, że kraj może stanąć w obliczu stagnacji gospodarczej, co z kolei wpłynie na poziom życia obywateli.
Szef przedsiębiorstwa górniczo-hutniczego Severstal, Aleksiej Mordaszow, wyraził swoje obawy dotyczące obecnej polityki monetarnej:
„Stopa banku centralnego jest 2,5 razy wyższa niż inflacja, a ona i tak nie spada. Wygląda na to, że lekarstwo jest bardziej szkodliwe niż choroba”.
Podobne obawy wyraził German Graf, szef Sbierbanku:
„Sytuacja jest trudna. Gospodarka nie wytrzyma długo. Widzimy wyraźne oznaki spowolnienia”.
Wpływ polityki monetarnej na przemysł
Podwyżki stóp procentowych mają poważne konsekwencje dla rosyjskiego przemysłu. Siergiej Czemiezow, szef holdingu Rostiech, podkreśla, że obecna polityka może doprowadzić do bankructwa wielu firm:
„Podwyżka stóp procentowych jest poważnym hamulcem wzrostu w sektorze przemysłowym. Jeśli będziemy kontynuować (taką politykę), to praktycznie większość naszych przedsiębiorstw zbankrutuje”.
To stanowisko odzwierciedla obawy wielu przedsiębiorców, którzy widzą, że obecna sytuacja może prowadzić do długotrwałych problemów ekonomicznych.
Polityczne implikacje kryzysu gospodarczego
Kryzys gospodarczy w Rosji ma również swoje implikacje polityczne. Przedstawiciel rosyjskiego biznesu, pragnący zachować anonimowość, zauważa:
„Środowisko wysyła Kremlowi sygnały: gospodarka jeszcze się trzyma, ale to nie potrwa długo. Trzeba jak najszybciej zakończyć konflikt w Ukrainie”.
Jednakże, nawet gdyby doszło do rozejmu, problemy polityczne mogą się pogłębić:
„Elita polityczna zrozumiałaby, że jest to rozwiązanie dalekie od wyjściowego celu (Kremla) i dla reżimu mogłoby to oznaczać problemy. Fasada jest krucha! Zobaczyliśmy to podczas buntu Jewgienija Prigożyna”.
Międzynarodowe reakcje i przyszłość
Na arenie międzynarodowej, prezydent elekt USA Donald Trump rozważa wizytę w Moskwie, co mogłoby wpłynąć na sytuację w regionie. Jednak Kreml nie wykazuje zainteresowania rozejmem, co podkreśla europejski dyplomata:
„Na razie Władimir Putin trzyma się swoich fundamentalnych założeń i daje do zrozumienia, że pokój zostanie zawarty tylko na jego warunkach”.
Thierry de Montbrial, prezes organizacji World Policy Conference, przewiduje, że Putin będzie uważnie obserwował rozwój sytuacji w USA:
„W najbliższych tygodniach (Putin) będzie obserwował Trumpa i przyglądał się temu, co zostanie z amerykańskiej pomocy dla Ukrainy w sferze militarnej. Ale na swym własnym terenie gospodarczym w Rosji poddany jest próbie, sankcjom i ich groźnym konsekwencjom, które są coraz bardziej niepokojące”.
Źródło: PAP
