Sztuczna inteligencja. Odkrywanie nowych możliwości wciąż trwa

Kamil Kusier
Kamil Kusier
O rozwoju i zastosowaniach sztucznej inteligencji oraz o szansach i zagrożeniach, jakie ona stwarza, rozmawiamy z Kamilem Bergielem, prezesem zarządu gdańskiej firmy SentiOne, zajmującej się m.in. monitoringiem sieci oraz mediów społecznościowych w oparciu o AI.

Mark Zuckerberg zapowiedział rewolucję w sferze online. Odnoszę jednak wrażenie, że ta rewolucja już postępuje. Sztuczna inteligencja na dobre wkroczyła do naszego życia, czy to dopiero przed nami?
To prawda, rewolucja AI odbywa się już teraz. Kiedy jeszcze 2 lata temu prezentowaliśmy nasze voiceboty i chatboty na rynku, to zainteresowanie było wprawdzie spore, ale firmy nie planowały automatyzacji obsługi klienta na większą skalę. Od momentu wybuchu pandemii to podejście się zmieniło. Automatyzacja stała się realną potrzebą biznesową, a procesy zakupowe botów, które kiedyś trwały nawet 15 miesięcy, teraz czasami zamykamy w 3 miesiące.

Jak to się stało, że AI zaczęła szturmem podbijać firmy?
Jej najpopularniejsze obecnie zastosowanie biznesowe to analiza danych, których firmy generują ogromne ilości. Sztuczna inteligencja pozwala klasteryzować i kategoryzować dane, a także dokonywać predykcji, np. zachowań konsumentów. AI jest również bardzo popularna w marketingu - reklamy Google Ads uczą się i optymalizują na podstawie algorytmów sztucznej inteligencji. Wiele agencji próbuje również znaleźć sposób na użycie AI do poprawy konwersji reklam wideo i graficznych - byśmy automatycznie wiedzieli, że użytkownicy chętniej klikną reklamę, jeśli np. użyjemy koloru purpurowego, a sylwetka aktora pojawi się w dolnym prawym rogu. Są już programy, które przy pomocy AI tworzą treści takie jakie artykuły czy posty do social media. Rośnie też popularność zastosowania AI w obsłudze klienta. Po wprowadzeniu lockdownu obciążenie infolinii bankowych wzrosło nawet o 80%, przeciążeni konsultanci nie byli w stanie obsłużyć wszystkich spraw, a klienci denerwowali się długim oczekiwaniem na połączenie. Skuteczny voicebot potrafi odebrać nawet 1000 telefonów na sekundę, czyli w ciągu 8 godzin mógłby obsłużyć wszystkich dorosłych Polaków.

W jakich dziedzinach życia jest zauważalna najbardziej? Jakieś przykłady?
W grach komputerowych zastosowanie sztucznej inteligencji ma bardzo długą historię - pierwszy algorytm do gry w szachy powstał już w latach 50. Gry wideo są podstawą wielu odkryć i innowacji w dziedzinie AI - na przykład algorytmami odnajdywania ścieżki w inteligentnych odkurzaczach kierują te same zasady, co komputerowymi przeciwnikami w grach Counter-Strike. W wielu obszarach sztuczna inteligencja zadomowiła się już na dobre, ale nawet sobie z tego nie zdajemy sprawy. Aplikacja Google Maps używa AI, w Gmailu przy użyciu funkcji autocomplete AI podpowiada nam kolejne wersy maila, wiele organizacji klasteryzuje i analizuje dane na podstawie AI. Modele matematyczne, które wyliczają i przewidują przebieg pandemii, również są oparte o AI i nauczanie maszynowe. Ostatnio okazało się, że Photoshop używa AI, np. żeby odróżnić na zdjęciu różne odcienie tego samego koloru. Są też tacy, co używają AI do przewidywań giełdowych. A wszystkich możliwych zastosowań jest oczywiście znacznie więcej.

Dostał pan w tym tygodniu telefon w sprawie paneli fotowoltaicznych?
Ach, wiem dokąd Pan zmierza… Do mnie akurat nie dzwonią, może wiedzą, czym się zajmuję. Ale znam problem.

Już tłumaczę, dlaczego pytam. Automat, który do nas dzwoni, zaczął już w ten sposób prowadzić rozmowę, że na pytanie o to, czy jest robotem zaprzecza, ale np. nie widzi już problemu z montażem paneli np. na Księżycu.
Chciałbym zobaczyć, jak wyglądała praca nad tym automatem i wymyślanie scenariuszy rozmów. To są tzw. robocalle, czyli dzwoniące automaty, które zalały Polskę w połowie tego roku. Trzeba jednak głośno powiedzieć, że robocalle sprzedające fotowoltaikę nie są oparte o sztuczną inteligencję, nie są voicebotami nowej generacji. Są to automatyczne maszynki, przy których siedzi człowiek i uruchamia kolejne wypowiedzi. I chciałabym zaznaczyć, że firma SentiOne nie tworzy robocalli. Po przeciwnej stronie spektrum zaawansowania są voiceboty nowej generacji - głosowi asystenci zbudowani na technologii sztucznej inteligencji, oparci na zaawansowanych silnikach przetwarzania języka naturalnego. Dzięki tym silnikom są w stanie się uczyć, im więcej rozmów odbędą, tym lepiej będą rozumieć swoich rozmówców i odpowiadać im. Są dużo bardziej zaawansowane, niż się wielu osobom wydaje. Nie trzeba do nich mówić hasłami, bez problemu rozumieją intencje wyrażane pełnymi zdaniami, jak np. „Chciałbym umówić spotkanie w sprawie kredytu mieszkaniowego”. Nasze voiceboty rozumieją również frazeologizmy i mowę potoczną - jeśli usłyszą pytanie „Ile mam kasy?”, zorientują się, że chodzi o sprawdzenie stanu konta.

Sztuczna inteligencja przegrywa z ludzką świadomością. Czy możliwe jest, aby kiedyś i w tej płaszczyźnie technologia dogoniła człowieka?
Pytanie o świadomość botów jest z natury bardzo filozoficzne. Są futurolodzy, którzy przewidują, że kiedyś tak będzie, ale na dzisiaj mogę zapewnić, że to człowiek tworzy technologię, a nie odwrotnie. Dodatkowo człowiek tworzy ją właśnie dla innych ludzi, by usprawniać ich pracę, szybciej analizować dane, automatyzować procesy. Natomiast przy tworzeniu technologii opartej o AI trzeba pamiętać, że uczy się ona na dużych zestawach danych, im większych, tym lepiej. I to jest praca domowa, którą muszą odrobić ludzie - zapewnić botom bardzo szeroki i różnorodny zestaw danych, tak by technologia nie miała żadnych nieświadomych uprzedzeń, tzw. unconscious bias, żeby wiedziała, że istnieją ludzie o różnych poglądach, różnych akcentach itd. Znamy przypadek bota, który uczył się na podstawie wypowiedzi z popularnego forum Reddit i w efekcie po pewnym czasie zaczął dużo przeklinać.

Przed jakimi wyzwaniami stoi dzisiaj nauka w kontekście sztucznej inteligencji? Udoskonalenie jej, wyeliminowanie błędów, czy raczej przekroczenie kolejnej granicy, a więc cyfrowej rewolucji, od której zaczęliśmy rozmowę?
Cyfrowa rewolucja już się dzieje, więc nie jest już wyzwanie na przyszłość, ale fakt. Musimy się z tym zmierzyć i wypracować takie procesy, metody i systemy ochrony, by technologia była tworzona tylko w dobrej wierze. Nauka w kontekście sztucznej inteligencji ma się dobrze, wielu naukowców wciąż odkrywa przed nami jej nowe możliwości i to jest fascynujące. Prawdziwe wyzwanie stoi natomiast przed regulatorami - od kilku lat zarówno Unia Europejska, jak i USA, szukają sposobów zapewnienia tego, żeby nowa technologia znajdowała się w dobrych rękach, nikomu nie szkodziła, a użytkownicy byli wyedukowani i świadomi tego, jak z niej korzystać. Tutaj niestety widzimy pewien brak kompetencji ze strony rządzących na arenie międzynarodowej, brak współpracy z twórcami technologii, brak zrozumienia procesów jej powstawania. Było to np. wyraźnie widoczne podczas przesłuchania Marka Zuckerberga w Senacie USA. Mówiąc wprost, technologia i jej możliwości rozwijają się szybciej niż możliwości poznawcze i kognitywne wielu ludzi. Tę lukę trzeba załatać, by nie mieć podzielonego cyfrowo i częściowo wykluczonego społeczeństwa.

Państwa firma specjalizuje się w monitoringu sieci. Da się jeszcze zauważyć różnicę pomiędzy tym, co prawdziwe a tym, co jedynie stworzył cyberświat?
Mówiłem wcześniej o programach, w których sztuczna inteligencja może tworzyć posty do social mediów. I muszę przyznać, że w takim wypadku zwykły użytkownik nie jest w stanie odróżnić, czy mamy do czynienia z tekstem napisanym przez człowieka, czy maszynę. Natomiast w monitoringu Internetu mamy też dostęp do informacji, kto napisał dany post, skąd i o której godzinie. Dzięki temu możemy np. zidentyfikować farmę trolli.Zdarzają się przypadki, że wpis o identycznej treści pojawił się na forum amerykańskim kilka tysięcy razy w ciągu minuty, a jego autorzy piszą z Bangladeszu. I to jesteśmy w stanie wychwycić, patrząc na metadane wpisów.

Jak rozwój nowych technologii w Polsce wypada w porównaniu z innymi państwami?
Każdy rynek jest zupełnie inny. Np. w Polsce bankowość jest bardzo nowoczesna i otwarta na innowacje, mamy dużo wyższy współczynnik płatności zbliżeniowych niż w Niemczech, gdzie stosunek do tego typu nowych technologii jest bardziej sceptyczny. Prym w tej dziedzinie wiodą Amerykanie, jednak nawet tam widać opóźnienia we wdrażaniu innowacji, nie tylko w sektorze publicznym, ale nawet prywatnym. Zatem jeśli chodzi o stosowania nowych technologii, naprawdę nie musimy w Polsce odczuwać kompleksów. Mamy świetnych programistów, dofinansowania na badania naukowe, interesujące startupy, klientów otwartych na innowacje i lokalizację w sercu Europy.

SentiOne ma prawo czuć się liderem branży na świecie. Ale na czym dokładnie polega unikalność Państwa produktu?
Najbardziej unikatowa jest technologia. Nasze algorytmy są obecnie w stanie monitorować i analizować wypowiedzi w 81 językach, co pokrywa 71% populacji świata. Obecnie, w związku z otwarciem filii SentiOne w Dubaju, pracujemy nad algorytmami dla języka arabskiego. Zainwestowaliśmy ponad 20 mln zł w rozwój silników rozumienia języka naturalnego, a doświadczenie w monitoringu internetu pozwoliło nam stworzyć bardzo obszerne i dokładne bazy danych na temat tego, w jaki sposób ludzie się wypowiadają. Codziennie zbieramy z Internetu 42 mln publicznych wypowiedzi - postów w social media, komentarzy, wypowiedzi na forach i artykułów, które służą jako materiał treningowy. W efekcie nasze boty rozumieją intencje rozmówców ze skutecznością na poziomie 96% - czyli lepiej, niż niejeden prawdziwy człowiek! Dodatkowo, ponieważ nasz monitoring Internetu jest dostępny w formie aplikacji webowej w formacie software as a service (SaaS), a cała sprzedaż odbywa się internetowo, mamy w zasadzie nieograniczone możliwości skalowania i rozwoju naszych rozwiązań.

W jakim kierunku będzie teraz zmierzała technologia? Czego możemy się spodziewać w najbliższym czasie?
Technologia nieustannie próbuje zbliżyć się do ludzkich możliwości. Boty mają już pamięć, rozumieją kontekst wypowiedzi i potrafią przywołać odpowiednie informacje we właściwym momencie konwersacji. Trwają prace nad ciągłym zwiększaniem dokładności rozumienia języka naturalnego oraz nad możliwością rozpoznawania emocji po głosie, tak by voicebot był w stanie ocenić, czy jego rozmówca jest na przykład zdenerwowany, smutny albo rozkojarzony.

Człowiek jako jednostka ma prawo obawiać się sztucznej inteligencji, skoro już teraz mamy problemy z rozróżnieniem realnej rzeczywistości od fikcji kreowanej przez maszyny?
Sztuczna inteligencja służy przede wszystkim do analizy danych. To nie sama technologia może budzić niepokój, ale jej zastosowania - dlatego, jak wspomniałem, tak bardzo potrzebne są odpowiednie regulacje oraz edukacja. Musimy być świadomi tego, w jakich obszarach życia AI ma zastosowanie i do czego może być używana. Często pada również pytanie, czy boty zastąpią ludzi w pracy. Odpowiem jak rasowy ekonomista - i tak, i nie. Tak, ponieważ, boty przejmą najbardziej żmudne i schematyczne zadania, a pracownicy będą mogli zająć się działaniami, które wymagają kreatywności, decyzyjności i specjalistycznej wiedzy. Nie, ponieważ przy okazji automatyzacji powstaje wiele nowych miejsc pracy i stanowisk, które wcześniej nie istniały - np. bot designer, tester botów, specjalista ds. automatyzacji, menedżer ds. transformacji cyfrowej, czy anotator konwersacji. Niedawno jeden z dyrektorów wiodącego call center w Polsce powiedział coś, co otworzyło mi oczy. Czy wie pan, ile wynosi miesięczny odpływ pracowników w call center? Ponad 10%! To bardzo, bardzo dużo. Dzieje się tak dlatego, ponieważ jest to bardzo ciężka, niewdzięczna i powtarzalna praca. Lepiej więc, by chociaż trochę boty odciążyły ludzi w pracy.

Definicja sztucznej inteligencji
Zgodnie z definicją opracowaną przez Parlament Europejski, sztuczna inteligencja to (artificial intelligence, AI) zdolność maszyn do wykazywania ludzkich umiejętności, takich jak rozumowanie, uczenie się, planowanie i kreatywność. Umożliwia ona systemom technicznym postrzeganie ich otoczenia, radzenie sobie z tym, co postrzegają i rozwiązywanie problemów, działając w kierunku osiągnięcia określonego celu. Komputer odbiera dane, przetwarza je i reaguje. Systemy SI są w stanie do pewnego stopnia dostosować swoje zachowanie, analizując skutki wcześniejszych działań i działając autonomicznie.
Rodzaje sztucznej inteligencji:

  • oprogramowanie - wirtualni asystenci, oprogramowanie do analizy obrazu, wyszukiwarki internetowe, systemy rozpoznawania mowy i twarzy
  • „ucieleśniona” sztuczna inteligencja - roboty, samochody autonomiczne, drony, internet rzeczy.
od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Sztuczna inteligencja. Odkrywanie nowych możliwości wciąż trwa - Dziennik Bałtycki

Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu