W 2015 r. Portugalia była dopiero na 33. miejscu na liście odbiorców polskiego eksportu a udział tego kraju w całości polskiego wywozu to jedynie 0,38 proc. Jednocześnie jednak wymiana z Portugalią pączkuje szybko. Wg danych GUS w ciągu ostatnich 5 lat wartość eksportu naszych towarów do tego kraju wzrosła o prawie połowę, z 462,1 w 2010 r. do 682,2 mln EUR na koniec 2015 r. W minionym roku skok wyniósł 11,4 proc. r/r, w poprzednim aż 22,6 proc. r/r. Według ekspertów BZ WBK dalsze lata wymiany handlowej też będą owocne.
Siłą rozpędu także do Ameryki Łacińskiej i Afryki
Jednym ze źródeł potencjału rynku portugalskiego są dotychczasowe sukcesy polskiego eksportu w Hiszpanii.Ten kraj Półwyspu Iberyjskiego od dawna jest w pierwszej 10-tce największych odbiorców polskich produktów i pnie się ku pierwszej 5-tce. W zeszłym roku w Hiszpanii sprzedaliśmy towary o wartości 4,717 mld EUR, co było wynikiem o 16,4 proc. lepszym niż w roku poprzednim.
– Portugalski biznes z uwagą przygląda się temu, co dzieje się w ogródku sąsiadów. Pomimo wszelkich różnic, Portugalia jest podobna do Hiszpanii, więc jeśli firma jest już w jednym kraju, wejście na ten sąsiedzki jest naturalnym krokiem. Na razie mniej naturalny jest krok dalszy, czyli wyjście z Portugalii do innych krajów portugalskojęzycznych. Ale to też powinno się powoli zmieniać – mówi Robert Antczak, BZ WBK. – Warto wziąć pod uwagę, że znajomość i współpraca z portugalskimi kontrahentami otwiera biznesowe możliwości w innych krajach posługujących się tym językiem. Poza Brazylią są to też m.in. Angola czy Mozambik – dodaje.
Te kraje, oprócz powiązań historycznych i kulturowych, mają też silne związki gospodarcze, czego dowodzą projekty wspólnego poszukiwania partnerów biznesowych np. w Polsce.
Wiele do ułożenia na portugalskich półkach
W strukturze polskiego eksportu do Portugalii dominują: sprzęt RTV, meble i ich części, samochody, mięso, w tym głównie drobiowe i wołowina, wyroby skórzane, sprzęt AGD (chłodziarki, zamrażarki i pralki) oraz wyroby tytoniowe. Swoich szans w Portugalii mogą szukać producenci wszystkich tych dóbr. Rynkowi szczególnie uważnie powinna przyglądać się branża spożywcza, bo Portugalczycy powoli rozsmakowują się w polskim jedzeniu. Wartość eksportu dla tej kategorii wzrosła w ubiegłym roku aż o blisko 20 proc. Na ten wynik w dużej mierze zapracowała polska branża mięsna.
Eksperci zwracają też uwagę na portugalskie szanse dla polskiego sektora automotive. Przemysł samochodowy jest kluczowym sektorem gospodarki Portugalii. Produkcja aut wytwarza blisko 4 proc. portugalskiego PKB i daje zatrudnienie ok. 40 tysiącom osób.
– To idealna przestrzeń współpracy. Szczególnie dobre perspektywy widzę dla polskiego eksportu części, akcesoriów i komponentów, który mogłyby doskonale uzupełniać ożywioną produkcję pojazdów w Portugalii – podkreśla Antczak.
Jak ugryźć Portugalię?
Dopasowanie polskich hitów eksportowych do popytu rynku portugalskiego daje nadzieję na dalszy intensywny rozwój wymiany handlowej w najbliższych latach. Możliwości dostępne dla polskich firm sprzyjają realizacji strategii ekspansji na Półwyspie Iberyjskim.
W handlu zagranicznym zawsze warto współpracować z partnerami, którzy działając tu w Polsce są też obecni na rynku docelowym. W przypadku Banku Zachodniego WBK na korzyść polskich przedsiębiorstw działa obecność w Portugalii Grupy Santander. Polscy eksporterzy, którzy szukają wiedzy o tym rynku oraz łatwego kontaktu z potencjalnymi kontrahentami, powinni skorzystać z portalu SantanderTrade.com. Tu znajdą analizy i nawiążą realne relacje biznesowe. W ramach International Desk łączymy siły z naszymi portugalskimi kolegami i możemy kompleksowo przygotować polską firmę do wejścia na portugalski rynek. Z tak wieloma ułatwieniami polscy eksporterzy mogą skupić się na realizacji swojej strategii – podsumowuje Olga Pietkiewicz, szefowa International Desk w BZ WBK.
U mistrzów Europy polski eksport nie odpoczywa
Akcja specjalna Debata: Czym ogrzewać mieszkania i domy?
Wideo

Portugalia jest piłkarskim mistrzem Europy, pięknym kierunkiem urlopowym, ale również atrakcyjnym rynkiem zbytu dla polskich firm. Wg ekonomistów nasz eksport do tego kraju – choć na razie niewielki – do 2018 r. może wzrosnąć nawet o 30 proc. Polskie produkty mają szansę podbić serca portugalskich odbiorców m.in. na fali sukcesów w Hiszpanii.