Uchwała SN: nauczyciele mają prawo do wynagrodzenia za nadgodziny

Eryk Kołodziejek
Opracowanie:
Jakubowski podkreślił, że do tej pory brakowało ustawowych regulacji w tej kwestii, co prowadziło do dyskryminacji nauczycieli.
Jakubowski podkreślił, że do tej pory brakowało ustawowych regulacji w tej kwestii, co prowadziło do dyskryminacji nauczycieli. PAWEL RELIKOWSKI / POLSKAPRESSE
Pracownicy, niezależnie od miejsca zatrudnienia, mają niepodważalne prawo do wynagrodzenia za dodatkową pracę. Takie stanowisko przedstawił Waldemar Jakubowski, przewodniczący KSOiW NSZZ "Solidarność", w reakcji na uchwałę Sądu Najwyższego dotyczącą wynagrodzeń nauczycieli za nadgodziny.

Spis treści

Sąd Najwyższy o nadgodzinach nauczycieli

W środę Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego rozważała, czy przepisy Kodeksu pracy dotyczące nadgodzin mają zastosowanie do nauczycieli, których status reguluje Karta nauczyciela. Decyzja ta może mieć istotne znaczenie dla wynagrodzeń wielu nauczycieli w Polsce.

Zgodnie z uchwałą SN, praca nauczyciela przekraczająca normy czasu pracy określone w Karcie nauczyciela jest traktowana jako nadgodziny w rozumieniu Kodeksu pracy. To oznacza, że nauczyciele powinni otrzymywać dodatkowe wynagrodzenie za pracę przekraczającą standardowy czas pracy.

Reakcja "Solidarności" na decyzję SN

Waldemar Jakubowski, przewodniczący Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność", wyraził swoje zadowolenie z decyzji SN.

Dla Solidarności wyrok Sądu Najwyższego był oczywisty. Jest bezdyskusyjne, że pracownik, bez względu na zakład pracy, ma prawo do wynagrodzenia za dodatkową pracę - powiedział PAP.

Jakubowski podkreślił, że do tej pory brakowało ustawowych regulacji w tej kwestii, co prowadziło do dyskryminacji nauczycieli.

Jakubowski zauważył, że nauczyciele często nie otrzymywali wynagrodzenia za dodatkowe godziny pracy, takie jak wycieczki szkolne, konkursy czy rady pedagogiczne.

Z punktu widzenia sprawiedliwości społecznej była to sytuacja niedopuszczalna, na którą zresztą Solidarność zwracała uwagę od dawna - dodał.

Wsparcie dla nauczycieli i dalsze działania

Jakubowski wyraził satysfakcję z wyroku, choć zaznaczył, że to dopiero początek walki o prawa nauczycieli.

Dobrze wiemy, jak trudno jest nam namówić nauczycieli, by dochodzili swych praw w sądzie. Dlatego serdecznie gratulujemy nauczycielce z Gryfic odwagi i determinacji - podkreślił.

Dodał, że obecny system prawny nie pozwala związkom zawodowym na składanie pozwów w imieniu pracowników, co utrudnia walkę o ich prawa.

Jakubowski podkreślił, że "zwykła ludzka sprawiedliwość wymaga, by wszystkich pracowników traktować równo", a uchwała SN wzmacnia determinację "Solidarności" w dążeniu do równych praw pracowniczych.

Inne związki zawodowe i stanowisko MEN

Pozostałe związki zawodowe również pozytywnie oceniły uchwałę SN. Magdalena Kaszulanis, rzeczniczka Związku Nauczycielstwa Polskiego, stwierdziła, że to dobra wiadomość dla nauczycieli, którzy często nie otrzymywali wynagrodzenia za nadgodziny. Sławomir Wittkowicz z Wolnego Związku Zawodowego "Forum-Oświata" podkreślił, że uchwała potwierdza stanowisko związków zawodowych o konieczności dodatkowego wynagradzania za pracę ponad normę.

Ministerstwo Edukacji Narodowej zapowiedziało analizę uchwały i ewentualne zmiany w przepisach. Resort zauważył, że uchwała SN zmienia dotychczasową linię orzeczniczą dotyczącą czasu pracy nauczycieli. Jednak ZNP wskazał, że nie istniała utrwalona linia orzecznicza SN w tej kwestii, a sądy powszechne wielokrotnie potwierdzały prawo nauczycieli do wynagrodzenia za nadgodziny.

Źródło: PAP

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu