VAT od stycznia 2014. Firmy będą go płacić o 30 dni szybciej i z własnej kieszeni

Od 2014 roku firma świadcząca usługi w styczniu nadal będzie mogła wystawić za nie fakturę w lutym (do 15-ego dnia miesiąca), ale obowiązek podatkowy przypadnie już na styczeń, ponieważ to w styczniu usługi były świadczone. W konsekwencji VAT należny będzie musiał być rozliczony miesiąc wcześniej i ujęty w deklaracji składanej 25 lutego.
Od 2014 roku firma świadcząca usługi w styczniu nadal będzie mogła wystawić za nie fakturę w lutym (do 15-ego dnia miesiąca), ale obowiązek podatkowy przypadnie już na styczeń, ponieważ to w styczniu usługi były świadczone. W konsekwencji VAT należny będzie musiał być rozliczony miesiąc wcześniej i ujęty w deklaracji składanej 25 lutego. SXC
Nowa ustawa o VAT zwiększy od 2014 roku skalę kredytowania podatku przez firmy.

Główną konsekwencją nowej ustawy o VAT, która wejdzie  w życie od 2014 roku, będzie zły wpływ na przepływy finansowe w firmach. Wiele firm rozliczających w Polsce podatek będzie płacić VAT należny o 30 dni szybciej, niż to czyni obecnie. A jeśli nie uzyska na czas należności - będzie VAT finansować z własnej kieszeni.

- Nowa ustawa o VAT zwiększy od 2014 roku skalę kredytowania podatku przez przedsiębiorstwa - uważa Bogdan Zatorski,kierownik konsultingu biznesowego w Sage (producent i dostawca oprogramowania wspomagającego zarządzanie).

 VAT po nowemu: zmiana 20-letniej praktyki

Zmiany w VAT  zmienią blisko 20 letnią praktykę. Jakie będą  ich konsekwencje biznesowe dla tysięcy działających w Polsce firm?

Od stycznia 2014 roku będziemy w inny sposób rozliczać VAT. Punktem odniesienia w rozliczeniach nie będzie data wystawienia faktury, lecz moment dostawy lub wykonania usługi. Zmiana zapisów w ustawie spowoduje m.in. to, że przedsiębiorcy będą zmuszeni odprowadzić do fiskusa podatek o 30 dni szybciej, niż to czynią obecnie  - mówi Bogdan Zatorski.

 

Nowa ustawa będzie negatywnie oddziaływać na cash flow tysięcy firm, które rozliczają podatek od towarów i usług.

Odkąd wprowadzono w Polsce VAT, przedsiębiorcy przyzwyczaili się do rozpoznawania okresu rozliczania podatku w oparciu o daty wystawionych faktur. Dzięki temu tzw. moment powstawania obowiązku podatkowego można było niekiedy odłożyć w czasie, np. poprzez wystawienie faktury po zakończeniu miesiąca, w którym dokonano dostawy lub wykonano usługę. Teraz to się zmieni. VAT będzie rozliczany w oparciu o datę zdarzenia gospodarczego, a nie datę wystawienia dokumentu sprzedaży.

Przykład: Firma świadczyła usługi w styczniu i wystawiła za nie fakturę 1 lutego. Obecnie moment powstania obowiązku podatkowego wypada w lutym, a podatek należny z tytułu tej faktury zostanie rozliczony w deklaracji 25 marca.

 

Od stycznia 2014 roku firma

świadcząca usługi w styczniu nadal będzie mogła wystawić za nie fakturę w lutym (do 15-ego dnia miesiąca), ale obowiązek podatkowy przypadnie już na styczeń, ponieważ to w styczniu usługi były świadczone. W konsekwencji VAT należny będzie musiał być rozliczony miesiąc wcześniej i ujęty w deklaracji składanej 25 lutego.

 Jeśli zestawimy zmianę przepisów z problemem zatorów płatniczych, będzie oczywiste, że od stycznia wiele firm napotka dodatkowe problemy z płynnością finansową. Jeśli bowiem kontrahent nie zapłaci należności za fakturę do 25-ego dnia miesiąca, VAT z tego tytułu trzeba będzie i tak zapłacić - z własnych pieniędzy - dodaje Zatorski.

Co można zrobić, by poprawić cash flow?

Aby uchronić firmę przed pogorszeniem płynności po zmianie przepisów, niezbędne jest dokładne zrozumienie zasad powstawania obowiązku podatkowego. - To jest wiedza, którą powinni posiąść nie tylko księgowi, lecz przede wszystkim pracownicy odpowiedzialni za kształtowanie umów, warunków sprzedaży towarów i świadczenia usług. Ustalenie w umowie np. kwestii dostawy będzie miało bezpośredni skutek podatkowy. Warto tak planować zdarzenia gospodarcze, by moment powstawania obowiązku podatkowego przypadał wtedy, kiedy dla firmy jest to korzystniejsze" - podpowiadaja w Sage. -  Inną sprawą jest motywowanie kontrahentów do terminowego regulowania zobowiązań. Jeśli będą płacili je na czas, w firmach nie powstaną dziury budżetowe. Problem w tym, że w niektórych sektorach płatności dłuższe niż 30 dni to standard.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Głosować dalej na Tuska i koleżków co "kręcą lody" BY ŻYŁO SIĘ LEPIEJ! Brawo!
p
piter
właśnie urząd skarbowy zajął mi konta - dowiedziałem się z banku!!!. wartość należnego podatku według nich to kwota 38tys zł. Mam 3 konta: jedno firmowe złotowe i jedno walutowe oraz prywatne razem z żoną. Urząd skarbowy zajmuje należność ze wszystkich kont czyli 3x38tys zł. Z pierwszego z którego zojdzie do nich wpłata księguje ją, a z pozostałych zwraca w ciągu 2-3tygodni. W tym samym czasie wysyła pocztą informację do banku o odblokowaniu kont, bo już ściągnęli należność. Z banków dowiaduje się że wszystkie te kwoty, które mi zabrali powiększone są o odsetki ustawowe czyli o około 2,5tys. Przez 3 tygodnie mam -121,5tys zł.Jest 25 maja więc powinienem zapłacić VAT za kwiecień ale nie mam z czego, bo Urząd skarbowy wszystko mi zajął. Pod koniec miesiąca pracownicy czekają na wypłatę, którą przejął Urząd skarbowy. Po krótkich wyjaśnieniach telefonicznych okazuje się że moja daklaracja jest poprawna, tylko urzędnik nie zaksięgował korekty złożonej 20dni wcześniej, na którą mam potwierdzenie przyjęcia. Więc pytam w Urzędzie dlaczego nie pobraliście należności z jednego konta, tylko ze wszystkich? Czy nie było na nim środków? Owszem były, ale urząd ma prawo zająć wszystko co masz i czeka z skąd najszybciej odzyska należności. Nie muszą zajmować od razu wszystkich kont ale mogą i to robią. Odblokowanie konta w ING kosztuje około 200zł. Kto za to zapłaci?  może dopiszę jeszcze kilka absurdów, ale na razie nie mam czasu. jutro nie idę do pracy tylko jadę załatwiać sprawę niesłusznie pobranych pieniędzy i odblokowanie kont. zastanawiam się jak odwrócą sprawę ściągnięcia należności z konta walutowego w euro, według jakiego przelicznika pobrali sobie pieniądze i według jakiego zwrócą?
t
tom 578
Srednio na jeża nic to nie zmieni, dala przeciętnej firmy wystawiającej fakture w dniu wykonania usługi..
g
gdulec
kampos - firmy będą uciekały z Polski, u nas kompletnie nie ma realiów biznesowych. W Uk nie płaci się takiego characzu. Najlepsze jest to, że u nich z dwa razy niższego ZUS po kilku latach ma się wyższą emeryturę, niż w Polsce po 40 latach płacenia składek. To chory kraj - tutaj nie da się normalnie prowadzić biznesu!
x
xts
ja zwijam biznes, Państwo go zabiło.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu