https://strefabiznesu.pl
reklama

W Polsce brakuje kontroli składów i tego, czym palą mieszkańcy

Maciej Badowski
Opracowanie:
– Brakuje kontroli składów i tego, czym palą mieszkańcy. Owszem, te kontrole są, ale niewystarczające – ocenia Piotr Siergiej.
– Brakuje kontroli składów i tego, czym palą mieszkańcy. Owszem, te kontrole są, ale niewystarczające – ocenia Piotr Siergiej. lightmoon/ 123RF
Mimo obowiązujących norm i certyfikatów jakości, wciąż pojawiają się głosy wskazujące na problem z węglem złej jakości. Poluzowanie norm dla węgla to pokłosie kryzysu energetycznego wywołanego inwazją Rosji na Ukrainę, w wyniku którego brakowało opału. Rząd pozwolił ogrzewać domy odpadami pokopalnianymi czy węglem brunatnym. Możliwość ta skończyła się w grudniu 2023 r., ale problem pozostał – zauważa „Gazeta Wyborcza".

Kryzys energetyczny a jakość węgla

Kryzys energetyczny, który nasilił się po inwazji Rosji na Ukrainę, miał znaczący wpływ na politykę energetyczną Polski. W odpowiedzi na braki opału, rząd zezwolił na ogrzewanie domów odpadami pokopalnianymi oraz węglem brunatnym. Chociaż ta decyzja była tymczasowa i zakończyła się w grudniu 2023 roku, to jednak, jak zauważa „Gazeta Wyborcza", problem złej jakości węgla nadal istnieje.

– Normy obowiązują, podobnie jak certyfikaty jakości węgla, co nie znaczy, że węgiel złej jakości nie jest sprzedawany i spalany – ostrzega w rozmowie z „GW" rzecznik Polskiego Alarmu Smogowego Piotr Siergiej.

Brak kontroli i wyzwania regulacyjne

Pomimo wprowadzenia zakazu sprzedaży miałów węglowych dla gospodarstw domowych, który obowiązuje od lipca, nadal istnieje problem z kontrolą tego, czym faktycznie palą mieszkańcy. Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego zauważa, że kontrole są przeprowadzane, ale ich zakres jest niewystarczający. – Brakuje kontroli składów i tego, czym palą mieszkańcy. Owszem, te kontrole są, ale niewystarczające – ocenia Siergiej.

Dodatkowo, normy dotyczące jakości węgla, które zostały uchwalone w 2018 roku, choć zostały przywrócone, to zdaniem ekspertów nadal są niewystarczające, by zapewnić ochronę zdrowia i życia ludzi.

– Normy, które zostały uchwalone w 2018 r., zostały przywrócone i obowiązują. Spowodowały istotną poprawę jakości powietrza, ale wciąż są odległe od poziomów, które zagwarantowałyby ochronę zdrowia i życia ludzi – wskazuje Andrzej Gula z Polskiego Alarmu Smogowego.

Roczne zużycie miału węglowego w Polsce przekracza 7,2 mln ton, co przekłada się na rynek o wartości ponad 6 mld złotych. Ta ogromna skala pokazuje, jak ważnym zagadnieniem jest kwestia jakości węgla i jego wpływu na środowisko oraz zdrowie publiczne. Wyzwania związane z kontrolą jakości węgla, regulacjami prawymi oraz ich wpływem na smog i zanieczyszczenie powietrza pozostają kluczowe dla dalszych działań w tej dziedzinie.

W obliczu tych faktów, dalsze monitorowanie i zaostrzanie norm jakościowych, a także poprawa systemu kontroli wydaje się być niezbędna, aby zminimalizować negatywne skutki spalania węgla złej jakości. Rozwiązanie tych problemów będzie wymagało współpracy na wielu poziomach - od lokalnych społeczności, przez przedsiębiorstwa, aż po rząd i instytucje międzynarodowe.

Biznes

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!

źródło: PAP

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu