Majowa decyzja Rady Polityki Pieniężnej o podwyżce stóp o 0,75 proc. niewiele w pozycji złotego na rynku walutowym zmieniła. Po sporym osłabieniu w marcu 2022 r., polska waluta znów ma dobry czas i nieznacznie zyskuje do innych walut.
Notowania walut - Forex, środa 8 czerwca, godz. 13.30 czasu polskiego
- frank szwajcarski: 4,3615 zł
- euro: 4,5699 zł
- USD: 4,2575 zł
- funt brytyjski: 5,3462 zł
Nadzieje na dalsze unormowanie sytuacji związane są z oczekiwaniem na zakończenie wojny na Ukrainie.
Ważną rolę dla rynku walutowego miało też odegrać posiedzenie Fed w USA (odpowiednika polskiej RPP), który miał podnieść topy procentowe dla USD. Tak faktycznie przed zresztą się stało.
Błyskawicznie sprzedają się nowe obligacje antyinflacyjne ro...
Fed podniósł stopy procentowe o 25 punktów bazowych i była to pierwsza podwyżka od grudnia 2018 roku. Nadal są one jednak bardzo niskie. Kluczowe będzie to, czy Fed wytrwa w zapowiedziach zmian, a te są daleko idące. Na ten moment komunikowane są podwyżki w zasadzie na każdym posiedzeniu tego roku. Jak widać nie wpłynęło to mocno ani na kurs USD ani innych walut. Przynajmniej na razie.
Jednak decydując się na zamianę złotych na euro, dolara czy inną walutę trzeba brać pod uwagę nie tylko obecne kursy (te są ważne dla zakupu) ale i kursy w dalszej perspektywie (gdy będziemy euro sprzedawać/wydawać).
Co prognozują eksperci? - Złoty po serii sześciu podwyżek podnoszących stopę referencyjną do 3,5 proc. i dzięki jastrzębiemu nastawieniu Rady Polityki Pieniężnej powinien być odporny na przesądzoną i oswojoną perspektywę zacieśniania w USA. Swoistym asem w rękawie stałoby się załagodzenie sporu polskiego rządu z Unią Europejską i odblokowanie finansowania dla Krajowego Planu Odbudowy - wskazuje Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl. – Nasze prognozy walutowe zakładają, że w drugiej połowie roku euro będzie warte dolara i piętnaście centów oraz mniej niż 4,50 zł. Z perspektywy polskiej waluty nieco mocniej od euro potanieją frank i dolar: ich kursy powinny za kilka miesięcy znajdować się w okolicy odpowiednio 4,30 i 4,0 zł – szacuje analityk Cinkciarz.pl.
Kursy walut: jakie są prognozy dla walut i złotego
Co będzie dalej? Na krótką metę, z perspektywy tygodnia ważne są dwie kwestie. Pierwsza: czy dojdzie do współpracy wojskowej Rosji z Chinami – wiadomość o takiej możliwości pojawiła się w weekend. Rynki czekają z niepokojem na potwierdzenie lub wiarygodne dementi. Gdyby do takiej współpracy doszło, czeka nas kolejne rynkowe trzęsienie ziemi, co jest złą wieścią i dla złotego i dla inwestorów działających na warszawskiej Giełdzie papierów Wartościowych.
Drugie wydarzenie, to posiedzenie DED w Stanach Zjednoczonych, które ma zdecydować o stopach procentowych dla USD. Jeśli FED zdecyduje się je podnieść, to w drugiej połowie tygodnia można spodziewać się wzrostu kursu USD i względem złotego, i euro, i innych walut.
Kursy walut: czy to jest dobry czas na zamianę złotych na waluty
Przedstawiona zaraz po marcowej podwyżce stóp nowa projekcja inflacji Narodowego Banku Polskiego (w odniesieniu, do której m.in. Rada Polityki Pieniężnej podejmuje decyzje w sprawie podwyżki lub obniżki stóp procentowych) nie pozostawia złudzeń – w tym i jeszcze w przyszłym roku będziemy mieli inflację na poziomie 10 proc.
W innych krajach, w tym w strefie euro, inflacja będzie także wysoka – z tych samych przyczyn, głównie za sprawą wysokich cen nośników energii, która jest ważnym „wsadem” do wszystkich produktów i usług. Jednak z pewnością nie będzie to inflacja 10-proc. To sprawia, że euro i inne waluty w tym czasie będą zyskiwać względem złotego.
Drugi ważny czynnik – dopóki trwa wojna na Ukrainie, dopóty Polska będzie tzw. państwem frontowym, a to sprawia, że wszystkie przedsięwzięcia dotyczące Polski, w tym inwestowanie finansowe, obarczone są większym ryzykiem. Ta okoliczność w sposób systemowy także ustawia PLN na gorszej pozycji względem euro i innych walut.
Oczywiście, to trend długoterminowy, w krótszych okresach złoty może się wzmacniać, zwłaszcza po kolejnych podwyżkach stóp. To będę te momenty kiedy warto będzie zamieniać złotówki na walutę, jeśli mamy w planie oszczędzanie w tej formie, a nie np. poprzez zakup złota czy – przy większych rezerwach – nieruchomości.
W warunkach wojny na Ukrainie Polsce jako państwu frontowemu inwestorzy przypisują największe ryzyko finansowe; w skali globalnej dużym ryzykiem objęta jest cała Europa. Pomijając więc inne okoliczności, tak długo jak długo będzie trwać wojna na Ukrainie, amerykański dolar będzie miał na rynku walutowym pozycję silniejszą od euro.
Kursy walut: kupować euro czy dolary
To by wskazywało, że odpowiedź na pytanie: kupować euro czy dolary przemawiałaby za tymi drugimi. Jednak przed podjęciem finalnej decyzji trzeba pamiętać, że już teraz USD względem euro jest bardzo mocny, a to oznacza, że gdy dojdzie do ustabilizowania się sytuacji – w ramach powrotu do naturalnej równowagi – dolar będzie tracił do euro. Oczywiście to nie jest bariera dla kupowania „przewartościowanej” waluty, bo jej kurs względem złotego może ciągle rosnąć, ale przestroga na przyszłość; gdy sytuacja będzie się stabilizować, warto przesunąć preferencje z USD na euro, np. zamieniając część dolarów na walutę europejską.
To dobry moment, by przypomnieć naczelną zasadę wszelkiego inwestowania finansowego – dywersyfikuj portfel! Jeśli więc waluty, to w portfelu dobrze mieć i złote, i USD i euro,a w zależności od sytuacji modyfikować ich udział procentowy.
