Ważne zmiany dla przedsiębiorców. Minister finansów zaprezentował szczegóły dotyczące składki zdrowotnej

– Dla osób rozliczających się na zasadach ogólnych składka zdrowotna będzie wynosić 9 proc. od 75-proc. minimalnego wynagrodzenia. W warunkach 2024 roku będzie to około 286,33 zł – przekazał szef resortu finansów.

Obecnie przedsiębiorca płaci koło 382 zł. – Ponieważ prognozujemy, iż płaca minimalna w przyszłym roku wzrośnie, to oczywiście te wartości składki zdrowotnej dla przyszłego roku są nieznacznie wyższe – dodał szef resortu finansów.

Według szefa resortu finansów, na proponowanej zmianie zyskają wszyscy przedsiębiorcy rozliczający się za pośrednictwem skali podatkowej. Minimalna korzyść wyniesie 100 zł, natomiast dla znaczącej części przedsiębiorców rozliczających się za pośrednictwem skali podatkowej korzyść ta będzie znacznie większa.

Ministerstwo Finansów poinformowało ponadto, że dla osób rozliczających się liniowo składka zdrowotna wyniesie 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia dla dochodu do 2-krotości przeciętnego wynagrodzenia. Powyżej – składka wyniesie 4,9 proc. od nadwyżki ponad 2-krotnosć wynagrodzenia.

– Dla osób rozliczających się ryczałtem składka zdrowotna wyniesie 9 proc. od 75-proc. minimalnego wynagrodzenia dla miesięcznego przychodu do 4-krotności przeciętnego wynagrodzenia. Powyżej limitu składka to 3,5 proc. ponad 4-krotność – przekazał na konferencji prasowej minister Andrzej Domański.

– Wyłączenie przychodów ze zbycia środków trwałych z podstawy obliczenia składki zdrowotnej byłoby dodatkową korzyścią – tłumaczył.

Andrzej Domański ocenił, że zdecydowana większość przedsiębiorców będzie korzystała na tym sposobie naliczania składki. – Chociaż faktycznie ci najlepiej zarabiający, osiągający najwyższy przychód, będą musieli składki zdrowotnej zapłacić nieco więcej – mówił.

Minister finansów dodał, że ryczałt powinien być tą formą rozliczania, która jest przypisana prostym działalnościom gospodarczym i tym podatnikom, którzy nie prowadzą bardzo dużych przedsięwzięć.

Minister finansów podkreślił, że na zmianach skorzysta 93 proc. przedsiębiorców, a wielu z nich skorzysta w sposób bardzo istotny. – Tylko ci najlepiej zarabiający na ryczałcie poniosą koszty, ale spodziewamy się, że przejdą na inne zasady rozliczenia – dodał.

Podkreślił, że od tego, ilu przedsiębiorców zdecyduje się na zmianę zasad rozliczeń podatkowych, zależą ostateczne koszty.

– Szacujemy je na 4 do 5 mld zł – przyznał minister finansów.

Z kolei minister zdrowia Izabela Leszczyna powiedziała na konferencji prasowej, że projekt jest kompromisem pomiędzy ministrem finansów a jej resortem. – Cel mamy wspólny - chcemy jak najwyższej jakości ochrony zdrowia przy możliwie jak najniższych daninach podatkowych – podkreśliła.

Izabela Leszczyna przypomniała, jak w 2022 roku wyglądała kwestia nakładów na ochronę zdrowia. – To było 151 mld zł, z czego 122 mld to składka do NFZ. Pracownicy wpłacili ponad 62 mld zł, emeryci i renciści prawie 28 mld zł, przedsiębiorcy ponad 19 mld zł i pozostałe grupy, w tym ubezpieczani w KRUS, prawie 13 mld zł – mówiła.

Minister zdrowia przekazała, że w 2024 roku, w chwili obecnej, nakłady na ochronę zdrowia wynoszą 197 mld zł. Przypomniała, że w ustawie budżetowej, złożonej we wrześniu ubiegłego roku przez rząd PiS, nakłady te wynosiły ponad 192 mld zł. – Powiększyliśmy je o 3 mld zł. To są te obligacje, które zamiast trafić do telewizji publicznej trafią do NFZ. Ponad 2 mld zł to jest uruchomiony fundusz zapasowy po to, żebyśmy mogli szpitalom wypłacić tzw. nadwykonania – wyjaśniła.

Tłumacząc, na co wydawane są te pieniądze, zwróciła uwagę, że w „znakomitej większości” finansują tzw. świadczenia zdrowotne w ramach podstawowej opieki zdrowotnej, ambulatoryjnej opieki specjalistycznej czy w szpitalach.

Wyjaśniła, że z pieniędzy NFZ płacone jest także za leki refundowane - tym roku będzie to ponad 22 mld zł. – Niebagatelną kwotę stanowią też podwyżki dla pracowników ochrony zdrowia. W tym roku to jest bez mała 16 mld zł – oceniła.

Szefowa resortu zdrowia przekazała, że budżetu państwa finansowane są także inwestycje (ponad 6 mld zł) oraz rezydentury (prawie 6 mld zł).

Przypomniała, że wpłata na fundusz medyczny wynosi 4 mld zł. – Z tego funduszu później finansujemy przede wszystkim w infrastrukturę ochrony zdrowia – dodała. Wskazała, że dotacja do NFZ w tym roku w budżecie to prawie 9 mld zł.