- Zamierzamy wznowić rejsy wycieczkowe naszymi wodolotami - mówi Jerzy Latała, prezes ŻG. - Na trasy skierujemy dwa takie statki, a trzeci pozostanie w rezerwie. Przystąpiliśmy już do ich przygotowywania do pływania w przyszłorocznym sezonie żeglugowym. Rejsy wodolotami potraktujemy sondażowo, bo nie wiemy, jakie będzie nimi zainteresowanie turystów odwiedzających Trójmiasto. Zwłaszcza że z uwagi na koszty eksploatacji i ograniczoną do 80 osób liczbę pasażerów, zabieranych jednorazowo na ich pokłady, ceny biletów muszą być wyższe niż w przypadku katamaranów czy tradycyjnych wycieczkowców jednokadłubowych.
Czytaj też: Stocznia Marynarki Wojennej w Gdyni ma być wystawiona na sprzedaż!
- Wypływanie wodolotów z portu wymaga miejsca na manewrowanie i możliwości szybkiego wyjścia na morze, przy sprzyjających warunkach pogodowych. Dlatego też nie będą one wypływać z Gdańska, w którym do pokonania jest długi kanał portowy. Do tego obowiązuje na nim ograniczenie prędkości, gdy wodolot należy do statków pływających bardzo szybko. Z kolei przystań przy molu w Sopocie, w okresach pogorszenia warunków pogodowych, narażona jest na oddziaływanie dużych fal. Trzeba więc będzie uzależnić terminy rejsów wodolotów od tych warunków - dodaje prezes Latała.
Wodoloty spółki ŻG utrzymywały połączenia pasażerskie na Zatoce Gdańskiej w ubiegłej dekadzie naszego stulecia. W 2009 roku na krótko uruchomiono międzynarodową linę Gdynia - Kaliningrad. Małe zainteresowanie rejsami wodolotów i wysokie koszty ich eksploatacji wynikające m.in. z dużego zużycia paliwa spowodowały czasowe wstrzymanie rejsów.
Pierwsze wodoloty pasażerskie typu Kometa, zbudowane w b. ZSRR, pojawiły się na Zatoce Gdańskiej już w połowie lat 70. ubiegłego wieku. Było ich sześć. Należały one do P.P. Żegluga Gdańska. Pływały do pierwszej połowy lat 80. minionego stulecia. Z powodu kosztownej eksploatacji zostały wyprzedane.
Wodolot jest statkiem z kadłubem zmontowanym z blach lekkich (ze stopów aluminiowych), pod którym znajduje się układ płatów nośnych. Po uzyskaniu odpowiedniej prędkości, dochodzącej do 35 węzłów (65 km/godz.), wynurza się on z wody, płynąc na płatach, co znacząco zmniejsza opór wody.
Zaletę wodolotów stanowi szybkość, a wadę - mała zdolność przewozowa pasażerów, wynosząca zwykle od 60 do 140 osób, paliwożerność i mała dzielność morska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
