https://strefabiznesu.pl
reklama

Instytut PAN tnie koszty. Załoga statku dostała wypowiedzenia

Katarzyna Laszczak
Opracowanie:
Na statku badawczym Oceania trwa konflikt o formy zatrudnienia pracowników.
Na statku badawczym Oceania trwa konflikt o formy zatrudnienia pracowników. Przemek Świderski / Polska Press
Statek badawczo-naukowy „Oceania” nie wypłynął w planowany rejs z powodu konfliktu dotyczącego zatrudnienia załogi. Instytut Oceanologii Polskiej Akademii Nauk, właściciel żaglowca, zaproponował pracownikom przejście na kontrakty B2B, co spotkało się z oporem części załogi. W tle sporu pojawiają się kwestie finansowe oraz zmiany w przepisach dotyczących czasu pracy na morzu.

Spis treści

Załoga statku badawczego otrzymała wypowiedzenia

„Oceania” to żaglowiec zbudowany w 1985 roku w Stoczni Gdańskiej, należący do Instytutu Oceanologii Polskiej Akademii Nauk. Jest to jednostka o nieograniczonym zasięgu i autonomii wynoszącej 30 dni, która rocznie spędza około 250 dni na morzu. Statek regularnie uczestniczy w ekspedycjach badawczych, w tym w rejsach po Arktyce i Morzu Bałtyckim, badając zagadnienia z zakresu fizyki, chemii, biologii i ekologii morza.

Pod koniec stycznia bieżącego roku załoga statku otrzymała wypowiedzenia. Jak wyjaśnił dyrektor Instytutu, prof. Jan Marcin Węsławski, powodem zwolnień jest zmiana organizacji struktury zatrudnienia, co wiąże się z koniecznością redukcji kosztów. Instytut wnioskował o dotację w wysokości ponad 30 mln zł, jednak przyznano mu tylko 24 mln zł, co zmusiło do ograniczenia liczby dni, które statek spędza na morzu.

– Podjęcie radykalnych działań przez pracodawcę, zmierzających do obniżenia kosztów poprzez zmianę polityki zatrudnienia, a w konsekwencji wypowiedzenie umowy o pracę, jest konieczne i uzasadnione – napisał szef instytutu do związków zawodowych.

Niezgodności z nowym prawem pracy

Sebastian Szymanek, mechanik „Oceanii”, poinformował w rozmowie z PAP, że dotychczas wszyscy członkowie załogi byli zatrudnieni na umowy o pracę, a obowiązywał ich układ zbiorowy pracy. W skład załogi wchodzili oficerowie, marynarze, specjaliści aparatury badawczej oraz personel działu hotelowego i maszynowego. Pod koniec stycznia wypowiedzenia otrzymało 9 osób, a we wtorek dołączył do nich kucharz.

Prof. Węsławski wyjaśnił, że kontrola Państwowej Inspekcji Pracy wykazała niezgodności z nowym prawem pracy, co wymusiło zmianę systemu zatrudnienia. Nowe przepisy wymagają dostosowania norm czasu pracy na morzu i w porcie, co wiąże się z koniecznością wprowadzenia systemu zmianowego i zatrudnienia podwójnej załogi. Jednakże, ze względu na ograniczenia budżetowe, takie rozwiązanie jest nierealne.

Prof. Węsławski w rozmowie z PAP dodał, że instytut nie może zatrudnić na etatach dwóch załóg i utrzymać pracy statku 200 dni w roku w morzu.

– Dodatkowo, system pracy według kodeksu nie pozwala na rejsy dłuższe niż dwa tygodnie, bo liczba nadgodzin i obowiązkowych dni odpoczynku rośnie w sposób niedozwolony – tłumaczył. Jego zdaniem w taki sposób mogą pływać tylko statki żeglugi przybrzeżnej. – My musimy pływać po oceanie i nasze rejsy trwają po 2-3 miesiące. Jedyne legalne wyjście to zatrudnienie załogi w systemie kontraktów, zmiana struktury zatrudnienia, zresztą z korzyścią finansową dla załogi – dodał.

Nowe formy zatrudnienia dla pracowników statku badawczego

Większości załogi zaproponowano przejście na kontrakty B2B, co spotkało się z oporem. Szymanek podkreślił, że taka forma zatrudnienia jest nielegalna na statkach pod polską banderą.

Prof. Węsławski, że „wyjątkową grupą wśród załogi są specjaliści do spraw aparatury badawczej”, mają oni – jak ocenił – unikalne kwalifikacje. Tym pracownikom instytut zaproponował pozostanie na etatach w zespole technicznym instytutu. Są oni – jak dodał prof. Węsławski – potrzebni również poza pracą na Oceanii, na której mogą teraz pływać nie jako członkowie załogi, ale członkowie ekipy pomiarowej.

Konflikt spowodował, że planowany rejs nie doszedł do skutku. Prof. Węsławski zaznaczył, że trwa rekrutacja nowych członków załogi, a instytut poszukuje rozwiązań, które będą zgodne z przepisami i finansowo wykonalne.

Pracownicy oczekują na wyniki ponownej kontroli PIP i rozważają wystąpienie do sądu o przywrócenie do pracy. Istnieje ryzyko, że "Oceania" nie wypłynie w żadnym z planowanych rejsów w kwietniu, co może wpłynąć na realizację badań naukowych.

Źródło: PAP

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu