Spis treści
Potencjał produkcji biogazu i biometanu w Polsce
Polska dysponuje znacznym potencjałem w zakresie produkcji biogazu i biometanu. Jak wskazuje w rozmowie z portalem strefabiznesu.pl Jarosław Wasilewski, dyrektor handlowy Neo Bio Energy, jesteśmy dużym co do potencjału rynkiem w zakresie możliwej produkcji biogazu i biometanu.
– Patrząc na same szacunki, teoretyczne stać nas na produkcję czy na wykorzystanie 13 miliardów metrów sześciennych biogazu i około 8 miliardów metrów sześciennych biometanu – podaje.
Jednakże, jak zaznacza Wasilewski, te wartości są teoretyczne, a w praktyce potencjał produkcji biometanu w Polsce wynosi około 4 miliardy metrów sześciennych. Aby osiągnąć te liczby, konieczne jest pokonanie licznych przeszkód, które obecnie hamują rozwój tego sektora.
Przeszkody na drodze do rozwoju rynku
Jednym z głównych problemów, z którymi borykają się inwestorzy, są skomplikowane procedury administracyjne.
– Jak wiemy na ten moment instalacje powyżej o mocy powyżej 0,5 MW mogą być zaliczane do przedsięwzięć, które mogą mieć znaczący wpływ na środowisko. W związku z czym wymagane jest od inwestora przygotowanie karty informacyjnej przedsięwzięcia, decyzja środowiskowa oraz potencjalnie raport oddziaływania na środowisko – tłumaczy.
Te procesy mogą trwać nawet rok, co znacząco opóźnia realizację inwestycji. Dodatkowo, zgody przyłączeniowe stanowią kolejną barierę. – Są to odmowy uzyskiwania warunków przyłączeniowych wsi do sieci elektroenergetycznej lub uzyskiwanie warunków przyłączeniowych, które są na przykład utrudniające realną inwestycję dla potencjalnego przedsiębiorcy – podaje.
Wyzwania techniczne i wsparcie systemowe
W przypadku biometanu, inwestorzy muszą sprostać również wyzwaniom technicznym związanym z parametrami dostarczanego biometanu. – Jeżeli są to warunki, które mówią o cieple spalania, na przykład 42 megadżule, to są to warunki trudne do zrealizowania, czy też niemożliwe do zrealizowania bez dodatkowego stosowania domieszek, które też nie są osadzone gdzieś prawnie – podkreśla Wasilewski.
Wsparcie systemowe dla produkcji biogazu i biometanu jest również kluczowe. Obecnie funkcjonują systemy taryf gwarantowanych, ale ich uzyskanie jest skomplikowane, a obecny system wsparcia zbliża się do końca swojej użyteczności.
– Jak wiemy, produkcja biogazu i biometanu wymaga wsparcia systemowego i tutaj, jeżeli chodzi o biogazownie, działa system taryf gwarantowanych feed-in premium, czy też feed-in-tariff. Natomiast problem jest taki, że są to procesy dosyć trudne, jeżeli chodzi o uzyskiwanie takiego wsparcia – tłumaczy.
Jak działają biogazownie rolnicze?
Biogazownie rolnicze to instalacje, które umożliwiają zagospodarowanie szerokiego spektrum odpadów biodegradowalnych. Mogą one wykorzystywać różnorodne substraty, od upraw celowych, przez odpady z hodowli zwierząt, aż po odpady z branży rolno-spożywczej.
– Biogazownie rolnicze służą zagospodarowaniu odpadów biodegradowalnych. W takich instalacjach możemy wykorzystać całe spektrum substratów: od upraw celowych, poprzez wykorzystanie odpadów z hodowli zwierząt, aż po odpady powstające w branży rolno-spożywczej – wyjaśnia Strefie Biznesu Maciej Radziwiłł, Dyrektor ds. Rozwoju, Neo Bio Energy.
Proces fermentacji odbywa się w hermetycznych zbiornikach, co pozwala na likwidację odorów. Dzięki temu odpady są pozbawiane swoich właściwości organicznych, a biogazownie pełnią ważną funkcję w zarządzaniu odpadami.
– Dzięki temu, że proces fermentacji przebiega w hermetycznych zbiornikach oraz dzięki temu, że podczas tego procesu odpady pozbawiane są ich właściwości organicznych, biogazownie pełnią funkcję likwidacji odorów, co jak podkreśla – stanowi istotny element zagospodarowania tych odpadów – tłumaczy.
Biogazownie nie tylko pomagają w zarządzaniu odpadami, ale także przyczyniają się do produkcji energii. W wyniku procesu fermentacji powstaje energia elektryczna, cieplna lub biometan, który ma właściwości chemiczne zbliżone do gazu ziemnego.
Dodatkowo, biogazownie produkują poferment, który jest cennym nawozem. W przeciwieństwie do tradycyjnych nawozów naturalnych, poferment jest pozbawiony odorów, co czyni go bardziej przyjaznym dla środowiska.
Wyzwania i obawy lokalnych społeczności
Mimo licznych korzyści, biogazownie nie zawsze spotykają się z entuzjazmem lokalnych społeczności. Często pojawiają się obawy związane z ich funkcjonowaniem, które mogą wynikać z jednostkowych przypadków złego zarządzania instalacjami.
– Wśród lokalnych społeczności pojawiają się obawy związane z biogazowniami, co jego zdaniem, często spowodowane jest „jednostkowymi przypadkami złego zarządzania instalacji”, z których wydobywał się odór lub charakteryzowały się niestabilnością pracy – tłumaczy Radziwiłł.
Jednakże, z czasem mieszkańcy zaczynają dostrzegać korzyści płynące z funkcjonowania biogazowni. Odpady z działalności rolniczej i produktów spożywczych są zagospodarowywane w sposób, który nie wpływa negatywnie na środowisko.
– Mieszkańcy gmin, na terenie których działają biogazownie, coraz bardziej dostrzegają korzyści z ich funkcjonowania. Biogazownie zagospodarowują odpady z działalności rolniczej, czy produktów spożywczych i dzięki temu te odpady nie trafiają bezpośrednio na pola, tylko zamknięte są w tym szczelnym procesie fermentacji – wyjaśnia Radziwiłł.
Biogazownie przyczyniają się również do tworzenia miejsc pracy, co jest istotnym czynnikiem dla lokalnych społeczności. Zarówno w fazie budowy, jak i podczas funkcjonowania instalacji, biogazownie generują zatrudnienie dla osób bezpośrednio związanych z ich działaniem oraz dla tych, którzy świadczą usługi związane z dostawą substratów, transportem czy serwisem.
– Drugą korzyścią, która jest też dostrzegana z funkcjonowania biogazowni, to oczywiście miejsca pracy dla lokalnych społeczności, zarówno w fazie budowy, jak i podczas funkcjonowania instalacji dla osób bezpośrednio zatrudnionych biogazownia, jak i dla dla osób świadczących usługi związane z dostawą substratów, usług transportowych, czy usług serwisowych – dodaje Radziwiłł.
Przykłady z Europy i potrzeba regulacji
Polska może czerpać inspirację z doświadczeń innych krajów Unii Europejskiej. – Patrząc na liczbę takich instalacji, to tutaj oczywiście prym wiodą Niemcy, gdzie funkcjonuje ponad 10 tys biogazowni, które dysponują mocą ponad 6 tys. MW, więc na pewno wiemy, że możliwości po naszej stronie są – podaje.
Wzrost produkcji biometanu w Europie jest imponujący, a plany unijne zakładają dalszy rozwój.
– Ewidentnie wszyscy idą w kierunku biometanu, gdzie na przestrzeni ostatnich 2 lat można zaobserwować ogromne wzrosty. Moce produkcyjne biometanu w Europie w ubiegłym roku wyniosły 6,5 miliarda metrów sześciennych, a ta wartość wzrosła niemal 40 proc. w ciągu ostatnich 2 lat, co stanowi istotny wzrost – podaje Wasilewski.
Jego zdaniem, aby Polska mogła w pełni wykorzystać swój potencjał w produkcji biogazu i biometanu, konieczne jest wprowadzenie zmian regulacyjnych i zapewnienie odpowiedniego wsparcia systemowego. – Na pewno słyszymy wiele o tym, że pojawią się rozwiązania dotyczące na przykład biometanu i wsparcia dla instalacji powyżej 1MW, mówi się o systemie aukcyjnym, natomiast na ten moment kształt i konkrety nie są jeszcze nam znane, a trzeba pamiętać, że model inwestycyjny jest rozłożony na lata, dlatego, żeby realnie planować, najlepiej było, gdybyśmy już znali konkrety tych tych tych tych rozwiązań, więc czekamy na kwestię wsparcia regulacyjnego – podkreśla.
Przykłady z innych krajów pokazują, że rozwój sektora biogazu i biometanu jest możliwy, a Polska ma szansę dołączyć do liderów w tej dziedzinie, jeśli tylko podejmie odpowiednie kroki.