Spis treści
- W całym sektorze może być teraz około 14 tys. wakatów i ta liczba prawdopodobnie wzrośnie
- Korzyści szczególnie mocno może odczuć budowalny sektor infrastruktury drogowej, kolejowej i energetycznej
- Kierownicy na budowie zarabiają od 9 do 18 tys. zł, w jednej z ofert wskazano pensję 4-10 tys. zł brutto dla pracownika fizycznego
W całym sektorze może być teraz około 14 tys. wakatów i ta liczba prawdopodobnie wzrośnie
Wypłata środków z Krajowego Planu Odbudowy wpłynie na przyspieszenie inwestycji w sektorze budowlanym. A to znaczy, że możliwe są wzmożone rekrutacje w tej branży. Już teraz pracodawcy mają problem z obsadzeniem wolnych miejsce pracy. Zgodnie z danymi BEAL (Badanie Aktywności Ekonomicznej Ludności) w całym sektorze może być teraz około 14 tys. wakatów i ta liczba prawdopodobnie wzrośnie.
Produkcja budowlano-montażowa w grudniu 2024 r., miesiąc do miesiąca, wzrosła o 30,6 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny. Analitycy odbierają to, jako potężne odbicie w sektorze i zapowiedź trendu wzrostowego w kolejnych miesiącach.
„Postrzegamy to jako sygnał, że cykl inwestycyjny związany z wykorzystaniem środków z UE prawdopodobnie zaczął nabierać tempa na przełomie roku” – ocenili analitycy Santander Bank Polska.
Największy miesięczny wzrost produkcji odnotowano w firmach zajmujących się inżynierią lądową i wodną oraz robotami specjalistycznymi, podczas gdy budowa budynków nadal pozostawała w tyle.
Damian Kaźmierczak, członek zarządu Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa, również ma bardzo optymistyczne prognozy dla sektora.
- Wszystko wskazuje na to, że rok 2025 przyniesie odbicie w sektorze budownictwa, a na przyszłość można patrzeć z większym entuzjazmem.Wyczekiwany przełom spodziewany jest przede wszystkim w segmencie publicznym. W czwartym kwartale 2024 r. ogłoszono nowe przetargi na duże inwestycje drogowe i kolejowe dla GDDKiA i PKP PLK i trend ten powinien być w tym roku kontynuowany. Z uwagi na różne formuły realizacji tych projektów (tj. buduj vs. projektuj i buduj), pierwsze koparki szybciej pojawią się na placach budowy linii kolejowych niż dróg, ponieważ te ostatnie wykonawcy muszą najpierw zaprojektować (…)” – napisał Damian Kaźmierczak w mediach społecznościowych.
Wysyp wakatów w ważnej branży. 12-18 tys. zł na tym stanowis...
Korzyści szczególnie mocno może odczuć budowalny sektor infrastruktury drogowej, kolejowej i energetycznej
Według niego, dużej aktywności należy spodziewać się w samorządach, do których zaczynają docierać fundusze unijne. Mocne ożywienie widać też w budownictwie energetycznym. Jednak – jak twierdzi Kaźmierczak - wciąż brakuje tam partnerskiego dialogu pomiędzy zamawiającymi a wykonawcami, co ogranicza rozwój krajowych firm specjalizujących się w tego typu budownictwie. Dodatkowo, firmy czeka wiele pracy w związku z rozbudową bałtyckich portów, które stają się bramą Polski na świat. Natomiast więcej wątpliwości wiąże się z sektorem prywatnym. Koniunktura będzie zależała tam od wielu czynników m.in. sytuacji gospodarczej na świecie i w Europie, a także od poziomu stóp procentowych.
"Rok 2025 zapowiada się jako znacznie lepszy dla sektora budownictwa. Cieszmy się, póki możemy, bo na horyzoncie zarysowuje się kilka ryzyk" – ostrzega Damian Kaźmierczak.
Korzyści szczególnie mocno może odczuć sektor infrastruktury drogowej, kolejowej i energetycznej, co w nadchodzących miesiącach powinno przełożyć się na zwiększone zapotrzebowanie na pracowników z doświadczeniem i kwalifikacjami do pracy przy tego typu inwestycjach – twierdzą autorzy raportu płacowego Hays Poland.
Dużą aktywność rekrutacyjną widać już w sektorze retail (sprzedaż detaliczna). Liczba inwestycji – oddanych na przestrzeni ostatnich miesięcy oraz zaplanowanych na 2025 r. – sugeruje, że sektor parków handlowych nie zwolni tempa rozwoju.
Jakich pracowników najczęściej szukają pracodawcy z branży budowlanej? Według Hays, na liście są m.in.: inżynier budowy, kosztorysant czy kierownik robót. Potrzebni są też pracownicy fizyczni do prostych prac, ale też osoby ze specjalistycznymi umiejętnościami.
- Wiele firm boryka się z rosnącymi trudnościami z pozyskaniem pracowników, którzy znajdują się na początku swojej ścieżki zawodowej w budownictwie. Szacuje się, że liczba absolwentów budownictwa w ciągu ostatnich 10 lat mogła spaść o około 30-40 proc.. Luka kompetencji staje się realnym problemem, na który wiele organizacji nie jest przygotowanych – skomentowała Karolina Białowarczuk z Hays Poland.
Kierownicy na budowie zarabiają od 9 do 18 tys. zł, w jednej z ofert wskazano pensję 4-10 tys. zł brutto dla pracownika fizycznego
Ile można zarobić? Inżynier budowy może liczyć na wynagrodzenie od 6 do 11 tys. zł brutto (dane pochodzą z raportu Hays Poland i pozyskano je z rekrutacji). W przypadku kierownika robót wynagrodzenia najczęściej mieszczą się w widełkach 9-15 tys. zł brutto. Kierownik robót drogowych zarabia 12-18 tys. zł brutto. Z kolei pensja dyrektora kontraktu to od 28 do 45 tys. zł brutto. Z raportu dowiadujemy się też, że projektant konstrukcji zarabia 6-13 tys. zł brutto, a kosztorysant (budownictwo ogólne) od 7 do 12 tys. zł brutto, z kolei BIM koordynator od 10 do 25 tys. zł brutto. W przypadku architektów zarobki wynoszą od 6 do 13 tys. zł brutto (na stanowiskach seniorskich, gdzie zarządza się zespołem pracowników, to od 10 do 17 tys. zł).
W portalach z ofertami pracy znajdziemy obecnie bardzo dużo propozycji dla pracowników budowalnych - również dla tych, którzy nie mają specjalistycznych kwalifikacji. Rozpiętość widełek zarobków jest duża i zależy od umiejętności, ale też wielkości firmy. Na przykład jedna z firm oferuje 4-10 tys. zł brutto pracownikowi fizycznemu - w grę wchodzi umowa o pracę lub zlecenie.
"Szukamy pracowników fizycznych do prac ogólnobudowalnych, wykończenia wnętrz i prac murarskich. Nie wymagamy doświadczenia i kwalifikacji, ale jeśli takie masz, to będziesz mile widziany. Wynagrodzenie od 4 do 10 tys. zł brutto miesięcznie, rodzaj umowy zależy od Twoich prefernecji, jesteśmy otwarci na negocjacje co do warunków zatrudnienia" - czytamy w ofercie na Pracuj .pl



