Znawca kuchni szlacheckiej: - Chleb w supermarkecie jest z Chin i z... drewna

Rozmawiała Agnieszka Domka-Rybka [email protected]
Grzegorz Russak: - Świadomość konsumentów jest na bardzo niskim poziomie. Mam wrażenie, że nie przyjmują do wiadomości, że jeśli kupują tanie jedzenie, później wydadzą sporo na lekarzy.
Grzegorz Russak: - Świadomość konsumentów jest na bardzo niskim poziomie. Mam wrażenie, że nie przyjmują do wiadomości, że jeśli kupują tanie jedzenie, później wydadzą sporo na lekarzy. Lucyna Talaśka-Klich
Dobra rada: "Jedzcie ziemniaki". Pytam: jakie? Z Egiptu, Cypru, Grecji? - rozmowa z Grzegorzem Russakiem.

Grzegorz Russak jest smakoszem i znawcą kuchni szlacheckiej .

- Czy wiedząc z czego jest dziś produkowana żywność uda się jeszcze ugotować w polskiej kuchni coś tradycyjnego i prawdziwego?
- W kuchni wykwintnej i myśliwskiej sporo jest takich dań. Dobry produkt musi być w stu procentach naturalny! Jednak ogólnie nasza kuchnia ma problem.

- Jaki?
- Posłużę się przykładem. Słyszymy: "Warto jeść karpie". Jednak czy ktoś powie, że dobry karp musi mieć 2,5 kilograma i pochodzić z czystej wody, by jego mięso było zdrowe. Niestety, takich szczegółowych informacji brak.

Inna dobra rada: "Jedzcie ziemniaki". Pytam: jakie? Z Egiptu, Cypru, Grecji? Takie są na rynku. I, o ile polskich producentów obowiązują normy, egipskich wcale. No to jak: zdrowe są nasze ziemniaki w sklepach czy nie?  W parówkach jest zaś tyle soi, że właściwie można je już stosować w kuchni wegetariańskiej.

Szczególnie denerwuje mnie jednak sprawa chleba z supermarketów. Jest produkowane z mrożonego ciasta z Chin.  Pieczywo może zawierać preparaty z drewna i aż 253 substancje chemiczne. Najgorsze jest to, że nikt się z tym specjalnie nie przejmuje, nikt!

- Jak to?
- Jeśli w ministerialnym programie promującym choćby drób, najważniejsze są higiena i opakowanie, a nie warunki, w jakim hoduje się kurczaki, to proszę sobie odpowiedzieć na to pytanie.

- Sugeruje pan, że my, konsumenci, nie jesteśmy świadomi, co jemy?
- Świadomość konsumentów jest na bardzo niskim poziomie. Mam wrażenie, że nie przyjmują do wiadomości, że jeśli kupują tanie jedzenie, później wydadzą sporo na lekarzy. Technologia zabija tradycję i zdrowie.

Trzeba promować to, co tradycyjne, lokalne i ma naturalny smak. W produkcji przemysłowej trudno już bowiem o takie przykłady. Niestety, w Polsce najważniejsza jest cena, wygląd opakowania i reklama. Normy schodzą na dalszy plan. W sklepach krajów zachodnich również można kupić żywność z dodatkami chemicznymi, ale tam jest większa świadomość tego, co się je. Kupimy w markecie kurczaka za 2 euro oraz takiego z bazaru od farmera za 18 euro.

- Gdy oglądamy telewizję mamy wrażenie, że wszyscy potrafią gotować. To możliwe?
- Smutne, ale ci ludzie nie umieją gotować. Robią to, by wypłynąć. Często sporządzają obce potrawy. Przysłowie mówi: "Zanim pochwalisz obce ołtarze, poznaj swoje". Widać jeszcze nie poznali. Jacy z nich w takim razie kucharze?

 

Komentarze 27

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jan Segiet

Pan Russak ma rację, te wszystkie programy o gotowaniu nie maja odzywiać tylko zadowalac zmysły, a jedzenie powinno być smaczne i energetyczne.

 

f
folka4
Dobrze, że wzięłam się za odchudzanie z www.zmaganiazodchudzaniem.blogspot.com Jedzenia chleba z drewna bym nie zniosła.
M
Monica
To jest niesamowicie wkurzające. W pewnym stopniu da się odróżnić czy wędlina jest z mięsa, czy z wody i soi, ale co do pieczywa nigdy nie można mieć pewności :( Dobrze jeszcze, że chociaż owoce i warzywa można znaleźć polskie. Ale nie w marketach, tylko w niektórych lokalnych hurtowniach typu Sun Fruit na przykład.
z
zofia
ja z przyjemnością kupiła bym takie mieso od  hodowcy. Szkoda że nie ma specjalnego targu gdzie sprzedawano by tekie mięso
 
j
ja1
mam pytanie
-jak myślicie czy bartek umie pisać czy tylko kopiować z wiki ? ,ale meritum jest inne - świadomość konsumenta faktycznie nie jest za wysoka - to smutne
k
kinga
racja w 100% lepiej wybierać sprawdzone punkty.np.rzemieslników małych male piekarnie, nie typu co przyworza mrozone pieczywo piekarniczo-cukiernicze i odpiekaja na miejscu taki bayer i niby kojarzy sie ze swierzoscia i zdrowiem a naprawde nic z tymi dwoma rzeczami nie ma wspolnego,firmy miesne co sprzedaja wlasne wyroby,to samo tyczy sie cukierni ,gdzie produkuja na miejscu .co z tego ze napisza promocja.lepiej zaplacic 2-3zl wiecej np.za kilo kielbachy ale zjesc porzadnie.
B
BaBa
Nie dziwię się wcale, że kolejka u onkologa. Truje nas powietrze, chemia, ale to nam nie wystarcza, musimy truć się jedzeniem sami. Wygoda, wygoda i jeszcze raz wygoda. Ot taka moda przyszła z zachodu, a Polak mądry po szkodzie raczej w tym przypadku nie będzie.Chlebek z mrożonek (wszystko jedno czy z Chin, czy Rumuni czy Antypodów), a bardzo proszę, smacznego. Kwas izomasłowy i izowalerianowy doskonale wchodzi nieświadomym konsumentom. Tylko niech nie refundują potem lekarstw na raka, operacji, chemii, radioterapii, bo to był ich wolny wybór. Każdy go ma. Tylko konsekwencje trzeba samemu ponosić, a nie na całe społeczeństwo zrzucać.
Trzeba MYŚLEĆ nie tylko o tym co tu i teraz.Argumentu taniości nie kupuję. Wolę 3 plasterki dobrej szynki raz w tygodniu niż badziewie z "pazurów i końskich kopyt" codziennie. Dobry chleb na dojrzałym kwasie jest milion razy lepszy, bo zjada się go do ostatniej kromki (nawet suchy), niż ten naszpikowany chemią, który na drugi dzień nawet dla zwierząt często się nie nadawaje.
Zdecydowanie popieram Pana Russaka w stwierdzeniu, że świadomość konsumentów jest na niskim poziomie. Czasami myślę, że w ogóle jej nie ma.
m
miki
nie masz marketingowca, nikt o Tobie nie wie - nie sprzedasz
M
Mariola
Ja też chętnie kupie! Trzeba szukać kooperatyw, które chętnie kupią;-)
s
szyper
panie szlachcic a te głupje koreańczyki to nawet moł jedli i ty byś jadł
s
szyper
panie szlachcic a te głupje koreańczyki to nawet moł jedli i ty byś jadł
j
jajajajajaaaa
Ja kupie, tylko gdzie? Wszedzie jest ten pompowany chemicznie syf. Jedna budka byla na bazarze z prawdziwym miesem, to sie zwinela.
 
K
Kazik
to masz wąsaty jegomościu odpowiedź, oni kupią za 2e chemie lub za 18e wiejskiego kuraka, a co my pOlacy mamy zrobić? Kupić kurczaka za 10 zł z supermarketu czy za 80 zł ze wsi????
 
Kur... widzisz różnice kolego? tez bym kupował za 18 zł wiejskie kurczaki gdybym zył w normalnym kraju. WIęc nie mądruj się, albo przedstawiaj problem z każdej strony, a nie tylko jak ci sie podoba, promując swoja osobę przy tym!
G
Grebari
No i ten pan zamiótł dyskusje, pod dywan :). Bo pierw musimy zaspokoić potrzebe, jaką jest głód, a potem dopiero możemy sobie pozwolić na ''upiększanie'' tej potrzeby zdrowym świniaczkiem.
 
p
pietr0
może i prawda co do tej swiadomości konsumentów na temat tego co jedzą i co kupują, ale mało żetelny wydaje mi się artykół z wypowiedzią eksperta który żyje z promowania naturalnej żywności. 
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu