Zwiększenie akcyzy na e-płyny zagrożeniem dla polskich przedsiębiorstw. Przedstawiciele branży z apelem do premiera Donalda Tuska

Polski sektor produkcji płynów do e-papierosów stoi na krawędzi poważnego kryzysu. Ostatnie doniesienia o planowanej przez rząd 75-procentowej podwyżce akcyzy wywołały falę oburzenia wśród przedstawicieli branży. W liście otwartym do premiera Donalda Tuska, polscy producenci i dystrybutorzy płynów do e-papierosów wyrazili swoje zaniepokojenie nie tylko potencjalnym wzrostem szarej strefy, ale także zwiększeniem obciążeń akcyzowych, co dla wielu małych i średnich przedsiębiorstw może oznaczać koniec działalności.

Przedstawiciele branży apelują o ponowne rozpatrzenie proponowanych zmian i dostosowanie podwyżki akcyzy do poziomu zaproponowanego dla tradycyjnych papierosów, czyli 25 procent. Podkreślają, że drastyczne zmiany w polityce akcyzowej są dla nich szokujące i mogą zniszczyć wiele polskich firm.

Zarówno przedstawiciele branży, jak i rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców, Agnieszka Majewska, apelują o zmianę podejścia rządu do kwestii podwyżki akcyzy. Majewska wskazuje, że proponowane zmiany naruszają zasadę ochrony uzasadnionych oczekiwań jednostki, co może prowadzić do nieprzewidywalności działań państwa. Przemysław Jaskóła z Fusion Labs podkreśla, że dla wielu firm podniesienie akcyzy będzie oznaczać niemożność sprostania nowym wymaganiom, co może doprowadzić do przeniesienia produkcji za granicę, mimo chęci prowadzenia działalności w Polsce.

Piotr Zieliński, prezes Vaping Association Polska, wskazuje, że szara strefa, zajmująca obecnie około 50 procent rynku, będzie głównym beneficjentem podwyżki akcyzy. Nieuregulowany podatek od płynów do e-papierosów w Unii Europejskiej otwiera drzwi dla nielegalnego handlu, co sprawia, że produkty mogą być łatwo produkowane lub importowane z krajów, gdzie akcyza nie obowiązuje, a następnie sprzedawane w Polsce bez odprowadzania należnego podatku. Zieliński podkreśla, że legalnie produkowane płyny w Polsce przechodzą rygorystyczne kontrole, w przeciwieństwie do produktów z szarej strefy.

Branża wskazuje na potrzebę lepszej kontroli rynku i ograniczenia szarej strefy przed wprowadzeniem jakichkolwiek podwyżek. Niestety, zdaniem Zielińskiego, resort finansów wydaje się nie być otwarty na takie argumenty. W tej sytuacji przedsiębiorcy mogą tylko liczyć na to, że ministerstwo zgodzi się na dłuższy okres vacatio legis, co dałoby branży więcej czasu na dostosowanie się do nowych przepisów.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!

źródło: PAP