Anonimowe inwestowanie nie będzie już możliwe. 30 grudnia wchodzi rewolucja

Michał Piękoś
Rząd informuje, że wprowadzenie nowych przepisów jest niezbędne do walki z przestępczością finansową
Rząd informuje, że wprowadzenie nowych przepisów jest niezbędne do walki z przestępczością finansową getty images
Polski rząd przewiduje, że od 30 grudnia 2024 roku nadawcy i odbiorcy przelewów kryptowalutowych będą musieli zrezygnować z anonimowości. Zgodnie z nowymi przepisami, giełdy, kantory oraz inne podmioty działające na rynku kryptowalutowym będą zobowiązane do zbierania danych dotyczących osób biorących udział w transakcjach. Polski sektor kryptowalut ostrzega, że nagłe zmiany mogą pójść za daleko i przestrzega przed zachowaniem europejskiej spójności w implementacji przepisów.

Zmiany te wynikają z unijnego rozporządzenia 2023/1113, znanego jako TFR, które nakłada na pośredników w obrocie kryptowalutami obowiązki związane z przeciwdziałaniem praniu pieniędzy (AML).

Zgodnie z informacjami podanymi przez "Dziennik Gazetę Prawną", przedsiębiorcy w sektorze kryptowalutowym będą musieli wdrożyć odpowiednie procedury i przestrzegać restrykcyjnych zasad. Nowe regulacje mają na celu zwiększenie transparentności transakcji i poprawę bezpieczeństwa na rynku kryptoaktywów.

Ekspert prawa karnego, Paweł Osiński, zwraca uwagę na rosnącą skalę przestępczości związanej z kryptowalutami, podkreślając, że obecnie weryfikacja tożsamości osób obracających kryptoaktywami trwa średnio mniej niż dwie minuty. Zdaniem Osińskiego, wprowadzenie bardziej restrykcyjnych przepisów jest krokiem w stronę walki z przestępczością finansową.

Główne podmioty działające w obrocie kryptowalutami, nie kwestionują zasadności nowych obowiązków, jednakże wskazują, że sposób nałożenia na nie tego typu obowiązków w Polsce, budzi szereg wątpliwości.

Rząd wciąż pracuje nad projektem ustawy, który ma w pełni wdrożyć wymagania unijnego rozporządzenia, a oczekiwana implementacja nowych przepisów z pewnością będzie miała duży wpływ na przyszłość rynku kryptowalutowego w Polsce.

Łukasz Pierwienis, Dyrektor Generalny Binance Poland, wskazuje na szereg problemów związanych ze sposobem nałożenia przez rząd nowych obowiązków wynikających z TFR. 

Mamy zbyt krótki czas na dostosowanie - firmy dostały niecałe 2 miesiące na znaczące zmiany w systemach IT, co może prowadzić do późniejszych problemów z wyciekami danych wynikającymi z niepotrzebnego pośpiechu – mówi w rozmowie z Polskapress.

Łukasz Pierwienis

Przedstawiciel Binance również zwrócił uwagę na rozbieżności pomiędzy unijnym rozporządzeniem i planami polskiego rządu, zauważając że z rządowego komunikatu wynika, że polskie regulacje mogą obejmować szersze spektrum podmiotów, niż to przewidywał europejski regulator. 

– Ten przyspieszony nakaz zgodności może podważyć konkurencyjną pozycję Polski na tle innych krajów UE. Jest to również sprzeczne z celem samego rozporządzenia, jakim jest zapewnienie jednolitego stosowania tych wymogów na terenie całej UE. W związku z tym dodatkowe wyjaśnienia w zakresie opublikowanego rządowego komunikatu byłyby zasadne, w celu przygotowania rynku do stopniowego wdrażania wymogów Rozporządzenia TFR zgodnie z wytycznymi organów unijnych uwzględniających określone okresy przejściowe ” – mówi Łukasz Pierwienis.

Jak zauważa, taka rozbieżność regulacyjna może stworzyć środowisko zniechęcające zarówno krajowych, jak i międzynarodowych inwestorów do wyboru Polski jako przestrzeni do rozwoju działalności operacyjnej. Może to prowadzić do zmniejszenia inwestycji, ograniczenia liczby nowych miejsc pracy i tempa rozwoju innowacji w kraju. W konsekwencji może to zagrozić konkurencyjności Polski w globalnym wyścigu cyfrowym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu