Banki wycofują się z sojuszy. Koniec zielonej rewolucji w finansach

Marek Knitter
Obecnie w USA mówi się o ogromnych inwestycjach w rozwój AI, którego centra danych będą potrzebowały ogromne ilości stabilnej energii.
Obecnie w USA mówi się o ogromnych inwestycjach w rozwój AI, którego centra danych będą potrzebowały ogromne ilości stabilnej energii. fot.Anna Krotofil
Bankowy Sojusz Klimatyczny opuszczają kolejne wielkie banki z zamiarem skupienia się na aktywach paliw kopalnych jak ropa, gaz czy węgiel. Czy to oznacza także osłabienie inwestycji w zieloną transformację w Europie? Zdaniem ekonomistów wiele będzie zależało od konkretnych działań Komisji Europejskiej.

Spis treści

Bankowy Sojusz Klimatyczny, czyli Net-Zero Banking Alliance (NZBA), miał być zieloną rewolucją w świecie finansów. Powstał pod egidą ONZ. Miał zrzeszać banki, które zobowiązały się do neutralności klimatycznej, a więc do takiego inwestowania i kredytowania, które nie podnosi temperatury na Ziemi. Wśród pierwszych banków założycieli był m.in. Citi Bank czy Bank of America, ale one już w ubiegłym zdecydowały się opuścić Sojusz. Do tych banków dołączyły także, JPMorgan Chase, Royal Bank of Canada, a według agencji Bloomberg zamierza to zrobić także Mitsubishi UFJ Financial Group (MUFG).

Mitsubishi UFJ Financial Group (MUFG) planuje opuścić największy sojusz klimatyczny w branży bankowej, dołączając do krajowych odpowiedników w odchodzeniu od grupy porzuconej przez amerykańskich i kanadyjskich potentatów - podała agencja.

Tymi krajowymi odpowiednikami MUFG są jego rywale z Tokio, czyli: Nomura Holdings i Sumitomo Mitsui Financial Group.

Prywatny biznes już szuka drogi ucieczki z „gorącego kartofla” OZE. Na końcu zostaną słabe państwa , które nadal idą w tym kierunku zasłaniając oczy i uszy by nie zdawać sobie sprawy że to droga w kierunku góry lodowej, a oni płyną nawet nie na metalowym statku, a na pontonie - podsumowało te doniesienia na platformie X konto "Informacje Giełdowe".

W mediach amerykańskich pojawiły się już wcześniej informacje, że te duże banki, które opuściły Sojusz, mają przejąć USSteel, czyli olbrzymie huty działające niemal wyłącznie w oparciu o węgiel koksowy. Stalownie chcą kupić Japończycy, ale prezydent Donald Trump już jako elekt zupełnie nie zgadzał się na przejęcie tych strategicznych podmiotów.

Odejście od zielonych inwestycji trwa już od kilku lat w USA?

Zdaniem Marka Zubera, ekonomisty z Akademii WSB, łagodniejsze podchodzenie do kwestii takich agresywnych działań w kontekście klimatu w Stanach Zjednoczonych w branży finansowej zaczęliśmy obserwować 3 lata temu.

- Dotyczyło to przede wszystkim 2 największych funduszy inwestycyjnych na świecie, czyli Blackrock i Vanguard, które właśnie mniej w okolicach 2022 roku zaczęły mówić o tym, że nie wszystkie elementy wchodzące w to słynne ESG będą miały decydujący wpływ na decyzje inwestycyjne podejmowane przez te fundusze. To był taki pierwszy „wyłom”, jeśli chodzi o ten kierunek wśród najbogatszych krajów w kontekście wprowadzania różnego rodzaju obostrzeń - powiedział Strefie Biznesu Marek Zuber.

Warto zwrócić uwagę, że to Blackrock, którego aktywa w 2023 roku przekroczyły 10 bilionów dolarów, uważany jest jako prekursor ESG (Environmental, Social and Governance), co po polsku bardziej znane jest jako „Środowisko, Społeczeństwo i Ład korporacyjny”.

Po wyborze Donalda Trumpa na prezydenta ten proces odchodzenia od inwestycji w zieloną energię w branży finansowej przyspieszył.

- Dzisiaj, w związku z prezydenturą Donalda Trumpa, z tym, co on mówi i co zaczął robić, także w kontekście promocji choćby paliw kopalnianych, moim zdaniem to jest po prostu konsekwencja. Zarówno tamtych działań, jak również działań, które już zostały wprowadzone albo za chwilę będą wprowadzone przez nową administrację. Zresztą już pierwsza prezydentura Trumpa pokazywała, że Trump nie jest specjalnym orędownikiem takich bardzo szybkich działań - dodał Zuber.

Obecnie w USA mówi się o ogromnych inwestycjach w rozwój AI, którego centra danych będą potrzebowały ogromne ilości stabilnej energii. Największe banki na świecie chcą inwestować w rozwój AI, ale jeszcze bardziej w energetykę jądrową i raczej węglową. Jak zwrócił uwagę Informacje Giełdowe „póki uczestniczyły w tym sojuszu zielonych banków - nie mogli tego robić. Banki szukały możliwości wyjścia z twarzą, do ostatniej chwili próbowano zmienić zasady funduszy, by banki nie uciekły”.

Decyzje wielkich graczy na rynku wpłyną na decyzje w Europie. Co zrobi Komisja Europejska?

- Nie mam zielonego pojęcia, co zrobi Komisja Europejska, bo to będzie najprawdopodobniej kluczem, jeśli chodzi o decyzję europejskiej instytucji finansowej w tym zakresie. Jednak z drogi na rzecz czystego klimatu nie powinniśmy schodzić, ale biorąc pod uwagę wydarzenia na świecie, konkurencyjność gospodarki europejskiej, niestety, trzeba zrobić krok wstecz, a przynajmniej trochę wyhamować z tymi planami, które zostały w ostatnich latach zbudowane. Nie zdziwię się, jeżeli branża finansowa podobne kroki będzie w Unii Europejskiej podejmowała. Natomiast dzisiaj nie wiem, czy tak będzie, będzie to zależało od decyzji Komisji Europejskiej - uważa Marek Zuber.

Jak na razie Komisja Europejska zapowiada wiele zmian

Analitycy Banku Pekao zwracają uwagę, że nowe pakiety regulacyjne Omnibus oraz Clean Industrial Deal wskazują, że Komisja Europejska zaczyna patrzeć na politykę klimatyczną z bardziej ekonomicznej perspektywy. Pekao podkreśla jednak, że to dopiero początek zmian, a przed firmami rysuje się perspektywa przejściowej niepewności prawnej w oczekiwaniu na ostateczny kształt regulacji.

Unia Europejska od lat kreuje ambitną politykę klimatyczną, ale rzeczywistość gospodarcza przestaje nadążać za ideałami. Ostatnie lata pokazały, że regulacje ESG mają wpływ na konkurencyjność unijnego przemysłu. Wśród opinii publicznej, ale też w środowiskach eksperckich rozpoczęła się szeroka debata na temat reorientacji dotychczasowych działań unijnego regulatora w tym obszarze. W odpowiedzi KE  opublikowała pakiety Omnibus I i II oraz Clean Industrial Deal, które stanowią początek drogi ku równowadze między klimatycznymi ambicjami a zdolnością europejskiej gospodarki do rywalizacji na globalnym rynku - czytamy w raporcie "Nawigator ESG. Nowa rzeczywistość regulacyjna w UE: na ile dwa pakiety Omnibus oraz Clean Industrial Deal zmienią zielone reguły gry?".

Zdaniem analityków z Pekao, Bruksela zaczyna patrzeć na politykę klimatyczną z bardziej ekonomicznej perspektywy. Mniej biurokracji, więcej inwestycji - to nowy kierunek, który ma ułatwić unijnym firmom konkurowanie na globalnym rynku, podtrzymując ambicje neutralności klimatycznej.

Można z dużą dozą pewności stwierdzić, że to dopiero początek zmian, a przed firmami rysuje się perspektywa przejściowej niepewności prawnej w oczekiwaniu na ostateczny kształt regulacji. Świadczy o tym m.in. długa lista (łącznie ponad 50) planowanych przez Komisję Europejską inicjatyw legislacyjnych i strategicznych w 2025 roku - ocenił bank w raporcie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu