Wprowadzenie zautomatyzowanego systemu sprawdzania uprawnień kierowców
Wprowadzenie zautomatyzowanego systemu sprawdzania uprawnień kierowców ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa na drogach. System ten pozwoli na szybkie i skuteczne weryfikowanie, czy kierowcy posiadają wymagane uprawnienia do prowadzenia pojazdów. Jak zauważa Maciej Wroński, prezes Związku Pracodawców Transport i Logistyka Polska, „to będzie duży postęp, jeżeli zautomatyzowany system sprawdzania uprawnień kierowców będzie działał."
Wroński podkreśla, że apel o wprowadzenie takiego systemu był zgłaszany od wielu lat. Automatyzacja procesu sprawdzania uprawnień może znacząco ułatwić pracę przewoźników, którzy będą mogli jednorazowo zweryfikować wszystkich kierowców, zamiast sprawdzać ich indywidualnie.
Reakcja na tragiczne wydarzenia
Decyzja o wprowadzeniu zautomatyzowanego systemu jest odpowiedzią na tragiczne wydarzenia, które miały miejsce w Warszawie, gdzie kierowca-kurier śmiertelnie potrącił 14-latka. Wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski zapowiedział, że do końca stycznia system ten zostanie w pełni zautomatyzowany.
–Smutne jest to, że musiało zginąć dziecko, żeby pochylić się nad postulatami, które leżały na biurku – skomentował Wroński.
Wypadek ten uwidocznił potrzebę szybkiego działania i wprowadzenia systemów, które zapobiegną podobnym tragediom w przyszłości. Automatyzacja procesu sprawdzania uprawnień kierowców ma na celu wyeliminowanie sytuacji, w których osoby bez uprawnień prowadzą pojazdy.
Odpowiedzialność przewoźników
Przewoźnicy odgrywają kluczową rolę w zapewnieniu, że kierowcy posiadają odpowiednie uprawnienia. Maciej Wroński wyjaśnia, że to na przewoźniku spoczywa odpowiedzialność za zatrudnienie kierowcy z ważnym prawem jazdy oraz odpowiednimi badaniami lekarskimi i psychologicznymi.
– To jest ze strony państwa gwarancja, że jest wszystko w porządku – dodał Wroński.
Przewoźnicy muszą również upewnić się, że podmioty, którym zlecają przewozy, posiadają odpowiednie licencje i zezwolenia. W przypadku naruszenia prawa, przewoźnik ponosi odpowiedzialność administracyjną, karną i cywilnoprawną.
Konsekwencje naruszeń
Naruszenie przepisów dotyczących uprawnień kierowców wiąże się z poważnymi konsekwencjami. – Odpowiedzialność administracyjna nie jest na zasadzie winy tylko tzw. winy obiektywnej. Wystarczy sam fakt naruszenia prawa, żeby uruchomić sankcje – dodał Wroński.
Jeżeli kierowca nie posiada uprawnień, przewoźnik oraz osoba zarządzająca transportem mogą stracić dobrą reputację, co prowadzi do utraty zezwolenia na wykonywanie przewozów. Dodatkowo, istnieją przepisy karne i wykroczeniowe, które nakładają kary za dopuszczenie osoby bez uprawnień do prowadzenia pojazdu.
Wyzwania i potencjalne problemy
Wprowadzenie zautomatyzowanego systemu niesie ze sobą również wyzwania. Jak zauważa Wroński, kierowcy powinni zgłaszać utratę uprawnień, jednak w praktyce często tego nie robią. Problemem jest również tzw. „wirtualne zatrzymanie prawa jazdy", gdzie kierowca traci uprawnienia w systemie, ale nadal posiada fizyczny dokument.
– Kierowca traci wtedy uprawnienia w systemie, ale dokumentu nikt mu nie zabiera, więc on nadal może go pokazywać – podkreślił.
Rozwiązanie tych problemów wymaga współpracy różnych instytucji oraz wprowadzenia dodatkowych regulacji prawnych.
Zautomatyzowany system sprawdzania uprawnień kierowców to krok w stronę zwiększenia bezpieczeństwa na drogach. Jego skuteczność zależy jednak od sprawnego wdrożenia i współpracy wszystkich zainteresowanych stron. Wprowadzenie tego systemu może znacząco poprawić kontrolę nad tym, kto zasiada za kierownicą, a tym samym przyczynić się do zmniejszenia liczby wypadków spowodowanych przez osoby bez uprawnień.
źródło: PAP
