Brzoska podejmuje wyzwanie Tuska. Co to oznacza dla firm?

Podczas konferencji "Polska. Rok przełomu" premier Donald Tusk zaproponował Rafałowi Brzosce stworzenie zespołu, który w szybkim tempie przygotuje propozycje deregulacyjne. Premier zaznaczył, że chce regularnie spotykać się z przedsiębiorcami, aby lepiej zrozumieć ich potrzeby.

– Muszę od was wiedzieć dokładnie, co muszę zrobić jako premier, co musi zrobić moja administracja, żeby wam było łatwiej – powiedział Tusk.

Tusk podkreślił, że deregulacja jest kluczowa dla sukcesu inwestycyjnego i konkurencyjności Polski. Wskazał na potrzebę przygotowania najprostszych aktów deregulacyjnych, które uwolnią gospodarkę od zbędnych obciążeń.

– Jeśli mówimy o energii, która drzemie w ludziach, musimy podkreślić jedną rzecz – deregulację. Musimy przejść od sloganów do konkretnych decyzji. Deregulacja jest warunkiem sine qua non sukcesu inwestycyjnego i zdolności konkurencyjnej Polski w Europie i Europy z całym światem – mówił Tusk.

Rafał Brzoska przyjął wyzwanie rzucone przez premiera i zapowiedział, że zrobi wszystko, aby zjednoczyć środowiska przedsiębiorców oraz przygotować konkretne propozycje zmian deregulacyjnych.

– Rzucono mi rękawicę – podejmuję wyzwanie. Premier postawił sprawę jasno: "Chcecie deregulacji? To ją zaproponujcie w konkretach". I tak właśnie zrobimy – poinformował Brzoska na portalu X.

Brzoska wyraził zadowolenie z inicjatywy premiera, podkreślając, że jest to krok w dobrym kierunku. Zaznaczył jednak, że rozwój polskiej gospodarki wymaga nie tylko rozmów, ale przede wszystkim realnych działań.

– To oni zdecydują, czy wybierają realne wsparcie dla biznesu, czy pozostają przy pustych deklaracjach. (...) Dość obietnic pod hasłem "deregulacja". Przyszedł czas na "sprawdzam" – napisał.

Podczas rozmowy z dziennikarzami Rafał Brzoska podkreślił, że polski biznes stanowi prawie 70% polskiego PKB, co świadczy o jego znaczeniu dla gospodarki kraju. Wyraził nadzieję, że inicjatywa premiera pozwoli polskiej gospodarce przyspieszyć.

– Myślę, że wszyscy (...) przedsiębiorcy, jesteśmy zadowoleni z tego, że jest inicjatywa, która – mam nadzieję – pozwoli nam, jako polskiej gospodarce zdecydowanie przyspieszyć i nie oglądać się na Unię Europejską. (...) Pan premier widzi potrzebę rozmowy z polskim biznesem, podkreśla wagę polskiego biznesu, polskich przedsiębiorców, w tym fakcie, że polski biznes to dzisiaj prawie 70 proc. polskiego PKB – ocenił Brzoska.

Brzoska zwrócił uwagę na brak konkretów w strategii zapowiedzianej przez premiera i wyraził oczekiwanie, że po strategii przyjdzie czas na taktykę.

– Zakładam, że (...) po strategii przyjdzie czas na taktykę. Ja chciałbym wiedzieć, jak te elementy, o których mówił pan minister finansów, przekują się na konkrety – powiedział.

Rafał Brzoska podkreślił, że deregulacja nie może być procesem urzędniczym, a jej sukces zależy od współpracy z biznesem. Wyraził gotowość do podjęcia się zadania zleconego przez premiera, choć przyznał, że wiele z propozycji przedsiębiorców może nie przypaść do gustu rządowi.

Pytany, czy podejmie się zadania, które "zlecił" mu premier, odparł, że traktuje je jako "bardzo konstruktywny challenge, który ze strony środowisk przedsiębiorczych ma podnosić kluczowe kwestie deregulacyjne". Zaznaczył jednak, że bardzo wiele z propozycji przedsiębiorców "może się panu premierowi nie spodobać". Dodał, że jeżeli z 20 propozycji przedsiębiorców, uda się wdrożyć chociaż pięć, "to będzie to sukces polskich przedsiębiorców".

Brzoska zaznaczył, że deregulacja jest niezbędna do uwolnienia przestrzeni dla polskich przedsiębiorców i podkreślił, że obecne regulacje, zarówno unijne, jak i krajowe, stanowią przeszkodę dla wzrostu gospodarczego.

Szef InPostu ocenił też, że o wzroście (gospodarczym - red.) nie można mówić "w kategoriach kajdan", które zostały przedsiębiorcom narzucone przez regulacje, przede wszystkim unijne, ale i krajowe.

Źródło: PAP