Rosnące koszty i konkurencja
Branża fitness w Polsce stoi przed wieloma wyzwaniami, które wpływają na jej kondycję finansową. Wysokie koszty działalności, rosnąca konkurencja oraz presja cenowa sprawiają, że utrzymanie się na rynku staje się coraz trudniejsze.
Z danych Krajowego Rejestru Długów wynika, że na jeden podmiot z branży fitness przypadają średnio trzy przeterminowane zobowiązania finansowe o wartości 25,4 tysiąca złotych. To pokazuje, jak wiele firm boryka się z problemami finansowymi, które mogą wynikać z kilku czynników.
– Zadłużenie takich podmiotów, jak siłownie czy kluby fitness może wynikać z kilku czynników. Jednym z nich są rosnące koszty prowadzenia działalności. Rachunki za prąd, którego zużycie jest znaczne, a także koszty związane z wynajmem sporych powierzchni w dużych miastach na pewno są odczuwalne dla właścicieli siłowni. Kolejną trudnością są rosnące koszty pracownicze i duża konkurencja w branży – zauważył Adam Łącki, prezes zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.
Regionalne zróżnicowanie zadłużenia
Zadłużenie w branży fitness nie jest równomiernie rozłożone w całej Polsce. Najwięcej dłużników znajduje się w województwach mazowieckim, śląskim i wielkopolskim. Na Mazowszu 307 dłużników ma do spłaty łącznie ponad 10 milionów złotych, podczas gdy na Śląsku 175 podmiotów jest zadłużonych na ponad 5 milionów złotych.
Województwa świętokrzyskie i podlaskie mają najmniej dłużników, co może wynikać z mniejszej liczby obiektów fitness w tych regionach. Autorzy raportu sugerują, że regionalne zróżnicowanie zadłużenia wynika z większej koncentracji obiektów fitness w dużych aglomeracjach, gdzie konkurencja jest większa, a nakłady na inwestycje wyższe.
– Sytuacji finansowej zadłużonych obiektów z pewnością nie poprawia fakt, że ich usługi nie są priorytetem dla tych konsumentów, którzy sami borykają się z kłopotami finansowymi. Jak wynika z naszego niedawnego badania "Portfele polskich gospodarstw domowych pod presją rosnących cen", wydatki na siłownię, klub fitness czy basen są jednymi z pierwszych, z których Polacy rezygnują w sytuacji, kiedy brakuje im pieniędzy na opłacenie wszystkich rachunków. Aż 61 procent respondentów zadeklarowało, że opłaciłoby je wtedy na samym końcu. Niższy priorytet mają jedynie subskrypcje – zaznaczył Łącki.
Wierzyciele i należności
Wśród wierzycieli klubów fitness i siłowni dominują podmioty z branży finansowej i ubezpieczeniowej, które mają do odzyskania prawie 25 milionów złotych. Branża fitness jest również winna 2,8 miliona złotych firmom telekomunikacyjnym oraz 2,2 miliona złotych zarządcom nieruchomości.
Biznes

Z danych KRD wynika, że aż 2,7 tysiąca dłużników zalega branży fitness z zapłatą łącznie ponad 5 milionów złotych. Spółki prawa handlowego mają wobec siłowni i klubów fitness długi w wysokości prawie 2,9 miliona złotych, a konsumenci blisko 1,3 miliona złotych.
– Część długów, jakie Polacy mają wobec siłowni i klubów fitness, wynika z braku znajomości treści umów, które sami podpisują. Niektórych karnetów nie można wypowiedzieć przed upływem 12 miesięcy, z kolei inne zostają automatycznie przedłużane, jeśli klient odpowiednio wcześnie nie anuluje umowy. Podstawową zasadą jest więc dokładne czytanie dokumentów. Pozwala to zapobiegać nieporozumieniom i przykrym konsekwencjom finansowym w przyszłości – wyjaśnia Jakub Kostecki, prezes firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso.
Przyszłość branży fitness
Mimo trudności gospodarczych, branża fitness w Polsce wciąż w większości wywiązuje się ze swoich zobowiązań finansowych. Analiza wiarygodności płatniczej KRD wskazuje, że 95 proc. podmiotów charakteryzuje się wysoką rzetelnością płatniczą.
Autorzy raportu podkreślają, że branża znajduje się obecnie w procesie stabilizowania swojej sytuacji finansowej. Spadek liczby podmiotów o bardzo niskiej wiarygodności może świadczyć o stopniowym oczyszczaniu rynku, gdzie najmniej wiarygodne firmy mogły poprawić swoją kondycję lub zakończyć działalność.
– W najbliższym czasie branżę fitness czeka dalsze testowanie odporności finansowej. Stabilizacja jest możliwa, ale wymagać będzie zarówno odpowiedzialnego zarządzania należnościami przez same firmy, jak i utrzymania zainteresowania klientów regularnymi treningami. W przypadku spadku frekwencji i wypowiadania umów, sytuacja finansowa klubów może ulec dalszemu pogorszeniu – prognozuje Kostecki.
Branża fitness w Polsce stoi przed wyzwaniami, które wymagają zarówno strategicznego zarządzania, jak i dostosowania się do zmieniających się warunków rynkowych. Współpraca z wierzycielami oraz edukacja klientów w zakresie umów mogą być kluczowe dla poprawy sytuacji finansowej sektora.
źródło: PAP