https://strefabiznesu.pl
reklama

Czy ten produkt uzależnia tak samo jak papierosy?

Maciej Badowski
Saszetki nikotynowe to małe woreczki zawierające farmakopealnie czystą nikotynę. Są one produktem doustnym, niewziewnym, nie zawierają substancji smolistych i substancji o udowodnionym działaniu kancerogennym.
Saszetki nikotynowe to małe woreczki zawierające farmakopealnie czystą nikotynę. Są one produktem doustnym, niewziewnym, nie zawierają substancji smolistych i substancji o udowodnionym działaniu kancerogennym. Swenico/ Unsplash
Saszetki nikotynowe są produktem cieszącym się najmniejszym zainteresowaniem spośród wyrobów nikotynowych. – Jednak jest to dowód na pewną pomysłowość producentów – tłumaczy Strefie Biznesu dr hab. Dominik Olejniczak, Zakład Zdrowia Publicznego. Z kolei Instytut Człowieka Świadomego alarmuje, że saszetki, które zawierają nikotynę, nie są uregulowane w Polsce tak, jak inne produkty posiadające tę substancję.

Spis treści

Apel ws. konieczności wprowadzenia regulacji dot. saszetek nikotynowych, które stają się coraz popularniejsze

Instytut Człowieka Świadomego skierował do Ministerstwa Zdrowia apel w sprawie konieczności szybkiego wprowadzenia regulacji dot. saszetek nikotynowych.

Jak wyjaśnia Intytut, saszetki nikotynowe to małe woreczki zawierające farmakopealnie czystą nikotynę. Są one produktem doustnym, niewziewnym, nie zawierają substancji smolistych i substancji o udowodnionym działaniu kancerogennym.

Jak podaje ICŚ, według niektórych ekspertów oraz doniesień literaturowych, produkt ten może być rozważany w kategoriach alternatywy (substytutu) dla tradycyjnych papierosów, bądź może stanowić etap pośredni w wychodzeniu z nałogu nikotynowego. Jednak, jak podkreślono, dla dzieci i młodzieży do lat 18. powinien zostać bezwzględnie zakazany z uwagi na zawartość substancji uzależniającej. Jednocześnie zwrócono uwagę, że w Polsce w dalszym ciągu brakuje przepisów regulujących saszetki nikotynowe, „począwszy od definicji, poprzez zasady związane obrotem, dystrybucją i sprzedażą, aż po jego cechy m.in. potwierdzony skład, maksymalne stężenie nikotyny, oznaczenia zdrowotne, informacje dla konsumentów”.

– Zgodnie twierdzimy, że tylko odpowiednie, restrykcyjne regulacje i ich egzekwowanie są w stanie uchronić najmłodszych przed dostępem do niedozwolonych dla nich produktów, w tym wypadku woreczków nikotynowych – wskazano.

– Dlatego właśnie jako Instytut Człowieka Świadomego stowarzyszenie, którego celem jest budowanie świadomego i zdrowego społeczeństwa, wyszliśmy z inicjatywą apelu pokazującego konieczność szybkiego wprowadzenia regulacji dot. saszetek nikotynowych – dodano.

Instytut wskazał 4 główne postulaty:

  • Wprowadzenia restrykcyjnego oraz bezwzględnego zakazu sprzedaży saszetek nikotynowych osobom poniżej 18 r.ż. i obarczenie złamania tego zakazu wysokimi grzywnami.

  • Dookreślenia definicji saszetek nikotynowych w świetle ustawy dotyczącej wyrobów tytoniowych.

  • Nałożenia na producentów saszetek nikotynowych obowiązku szczegółowego informowania o składzie produktu i wadze oraz umieszczania ostrzeżeń zdrowotnych.

  • Objęcie produktu akcyzą.

Prawo musi obserwować rynek i na bieżąco reagować na wszelkie próby obejścia pewnych uregulowań, które prowadzą do zwiększenia dostępności tego typu produktów

Jak wyjaśnia w rozmowie z portalem strefabiznesu.pl dr hab. Dominik Olejniczak, Zakład Zdrowia Publicznego, Warszawski Uniwersytet Medyczny, saszetki nikotynowe są takim produktem, który obecnie cieszy się najmniejszym zainteresowaniem spośród wyrobów nikotynowych jak e- papierosy, czy podgrzewacze tytoniu. Jednak, jak podkreśla, jest to dowód na pewną pomysłowość producentów.

Biznes

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

– Kwestie edukacyjne w tym obszarze również powinny obejmować te produkty, jednocześnie wskazując na to, że na rynku będą pojawiały się nowe formy. To tak samo, jak w przypadku ostatnio głośnego tematu dotyczącego alkoholu w tubkach. To także efekt pewnej „pomysłowości”, źle rozumianej oczywiście – tłumaczy.

To, jak wyjaśnia, pokazuje, że ta grupa docelowa powinna być uczulona, że takie działania mają miejsce. – Prawo musi obserwować rynek i na bieżąco reagować na wszelkie próby obejścia pewnych uregulowań, które prowadzą do zwiększenia dostępności tego typu produktów – podkreśla Olejniczak.

Jednocześnie ostrzega, że jeżeli ta dostępności w dalszym ciągu będzie duża i łatwo będzie taki produkt kupić, to automatycznie ciężko będzie spowodować, żeby mniej ludzi z tego korzystało.

– Rozwiązania legislacyjne, to tylko jeden z elementów szeroko rozumianej strategii – zauważa. Jeżeli nie będzie im towarzyszyła dobrze zaplanowana edukacja, która powinna być dostosowana do potrzeb i możliwości poszczególnych grup populacji, zdaniem eksperta, nie należy się spodziewać spektakularnych efektów.

Warto też zaznaczyć, że mówimy głównie o inicjacji, ale nie możemy zapomnieć o osobach, które już są w tym nałogu, chcą z niego wyjść, ale z różnych przyczyn to się nie udaje. To jest grupa, z którą powinniśmy pracować, dawać jej możliwości i poświęcać swoją uwagę w kwestiach edukacyjnych, w kwestiach wsparcia, wskazując możliwości działania, jednocześnie rozbudowując sieć wsparcia w ramach publicznego systemu ochrony zdrowia – tłumaczy. –Te wszystkie działania są domeną zdrowia publicznego i powinny być realizowane przy zaangażowaniu absolwentów tego kierunku studiów – dodaje.

Jakie powinny być zatem cele w polityce zdrowotnej w zakresie redukcji nikotynizmu?

Kilka miesięcy temu w rozmowie z portalem strefabiznesu.pl, dr Krzysztof Łanda, były wiceminister zdrowia podkreślał, że cała polityka zdrowotna powinna być ukierunkowana na to, żeby przekierowywać osoby, które nie chcą rzucić palenia na produkty o niższej toksyczności. 

Ludzie są uzależnieni od nikotyny. Paleniu papierosów towarzyszą elementy związane z socjalizacją, potrzebami psychologicznymi i nawykami behawioralnymi, ale głównym mechanizmem, który popycha ludzi do tej czynności, jest uzależnienie od nikotyny. A ta sama w sobie nie jest substancją szkodliwą – wyjaśniał.

– Jeżeli możemy dostarczyć im nikotynę i ograniczyć albo w ogóle wyeliminować dostarczanie bardzo szkodliwych substancji, które znajdują się w dymie papierosowym, to zróbmy to. Drugim celem powinno być wprowadzenie mechanizmów, które zredukują inicjację nikotynową u młodych osób – tłumaczył.

– Chcemy, żeby ludzie, którzy nie chcą zrezygnować z przyjmowania nikotyny, odchodzili od palenia zwykłych papierosów w kierunku konsumpcji produktów podgrzewanych i e-papierosów, a jeszcze lepiej saszetek nikotynowych. Nikotynowa terapia zastępcza (NTZ) też ma jakąś skuteczność i oczywiście trzeba ją zalecać palaczom, natomiast z pewnych przyczyn nie jest w Polsce refundowana. Skuteczność NTZ jest niezadowalająca w stosunku do ich ceny. W NTZ stosuje się też niewielką ilość nikotyny i w związku z tym nie daje ona zdeterminowanym palaczom odpowiedniej satysfakcji – wskazywał.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu