Dostałeś ostatnio list ze spółdzielni? To informacja o podwyżkach czynszu. Sprawdź, co powoduje największe podwyżki

Wraz z początkiem roku wraca temat podwyżek czynszu we wspólnotach i spółdzielniach mieszkaniowych. Dlatego zadajemy pytanie „kiedy?”, nie „czy?” dojdzie do podwyżek. Zarządcy budynków wielorodzinnych tłumaczą, że podwyżki są konieczne, a jako główne ich przyczyny wymieniają:

• podwyżki płacy minimalnej
• brak tarcz antyinflacyjnych
• rosnące koszty remontów

Jako pierwsi podwyżki czynszu odczują mieszkańcy małych wspólnot. Wielu zarządców nieruchomości musi tutaj podnosić czynsz już na początku roku, a najpóźniej wiosną ze względu na realne zagrożenie finansowania podstawowych usług.

Duże wspólnoty mieszkaniowe kumulację wzrostu kosztów związanych z czynszem mogą odczuć dopiero pod koniec roku. Tutaj związane jest to także z uchwałami, które należy przegłosować, aby przyjąć ewentualne podwyżki. W drugiej połowie roku podwyżki mogą być jednak wyraźne.

Co najbardziej podnosi czynsz we wspólnotach? To nie tylko usługi

Zepsuta winda, awaria bramy garażowej czy doposażenie osiedlowego placu zabaw, a nawet notoryczne wypalanie się żarówek w częściach wspólnych. Te koszty utrzymania i remontu coraz bardziej martwią i odciążają mieszkańców wspólnot.

Jeszcze przed pandemią płaciliśmy czynsz w kwocie około 400 zł. W ubiegłym roku było to już 650 zł, a spółdzielnia już informuje o kolejnych podwyżkach - mówi Strefie Biznesu czytelniczka, która opłaca 56-metrowe mieszkanie w Lublinie.

Zobacz także: Przy jakich zarobkach otrzymasz wakacje kredytowe 2024? Oblicz swój dochód i sprawdź kryterium dochodowe

Ten przypadek wcale nie jest jednak rekordowy. Portal money.pl podaje z kolei przykład czynszu z jednej z warszawskich wspólnot mieszkaniowych, gdzie za 47-metrowe mieszkanie kilka lat temu płacono 400 zł, teraz natomiast już 950 zł. Mówimy tutaj o podwyżkach rzędu 130 proc., co oznacza tempo wzrostu czynszu znacznie wyższe od tempa wzrostu wynagrodzeń w Polsce.