Spis treści
Problemy mikro i małych przedsiębiorców w Polsce
Według najnowszego raportu, mikrofirmy oraz małe przedsiębiorstwa obecnie najczęściej boją się rosnących kosztów prowadzenia działalności – 37,9%. Przeważnie obawiają się też podnoszenia składek na ZUS i nierzetelnych kontrahentów – odpowiednio 30,1% i 28,3%. W IV kw. ub.r. trzy powyższe kwestie zajmowały dokładnie te same miejsca, ale miały nieco mniej wskazań. Obecnie w TOP5 obaw są też lęki przed utratą płynności finansowej – 21,2%, a także podnoszeniem podatków lub nakładaniem dodatkowych danin – 17,9%.
Wzrost w stosunku do poprzedniego kwartału może wskazywać na pogorszenie się warunków gospodarczych. Jest to o tyle niebezpieczne, że w dłuższej perspektywie wielu przedsiębiorców może zastanawiać się nad dalszym sensem prowadzenia działalności, nie tolerując długiego okresu braku rentowności. Jest to bardzo wyraźnym sygnałem alarmowym. Jeśli zostanie on zlekceważony, stanie się przyczyną zwiększonej ilości upadłości i będzie miał pośredni wpływ na spadek PKB całego kraju – mówi Grzegorz Kostrzewa, współautor raportu z kancelarii ProPrawni.
Zmiany przepisów i niedocenieni przedsiębiorcy
Mateusz Szołtysik, prezes związków zawodowych „Jedność” Ruch KWK Knurów, ale też multi-przedsiębiorca z Rybnika zwraca uwagę na problem: brak stabilności w przepisach oraz pomysły, które uderzają w klientów. Zauważa, że chociaż od wielu lat prowadzi różne działania biznesowe to częste zmiany przepisów wymagają uważności i mogą powodować, że błędy popełniają nawet specjaliści. Warto mieć rękę na pulsie, aby optymalizować swoje podatki i przede wszystkim spać spokojnie.
Mimo że korzystam z usług księgowych, to regularnie sam kontroluję swoje rozliczenia – mówi Mateusz Szołtysik.
Przedsiębiorca podkreśla również, że prowadzi biznesy od ponad 20 lat i dobrze rozumie zasady gry.
Podatki są zrozumiałe. Traktuję je jako formę zapłaty za to, że mogę rozwijać swoje firmy, zarabiać duże pieniądze, dawać ludziom pracę i pomagać innym. Ale jednocześnie nic nie stoi na przeszkodzie, aby były one prostsze i przede wszystkim sprawiedliwe. Nie powinny podkopywać przedsiębiorców, którzy mają zasoby, pomysły i rozwijają gospodarkę – dodaje.
W końcu wszystko, co robimy jako przedsiębiorcy, jest już opodatkowane – auta, które kupujemy i sprzedajemy, pieniądze z najmu, remonty, sprzęt – zauważa.
To wszystko wpływa na obrót i PKB kraju. Przedsiębiorcy powinni być partnerami systemu, a nie traktowani jak cytryny do wyciskania.
Przepisy, które uderzają w klientów
Ustawodawcy przy wprowadzaniu przepisów, zmianach w podatkach powinni patrzeć na cały łańcuch konsekwencji, jakie te zmiany za sobą niosą. Przykładem jest dyskusja nad podatkiem katastralny.
Jeśli wprowadzony zostanie podatek katastralny to będzie to obciążenie, które w efekcie odbije się na lokatorach. Jako wynajmujący nie mam innego wyjścia, niż podnieść ceny, co najbardziej uderzy w osoby, które uczciwie płacą teraz za mieszkania, które i tak muszą wynajmować – dodaje Mateusz Szołtysik.
Jakie zmiany mogłyby pomóc?
Według wspomnianego wcześniej raportu przedsiębiorcy postulują uproszczenie systemu podatkowego oraz stabilizację regulacji prawnych. Sam ZUS to stały koszt, którego zwiększanie, jak i sposób naliczania zająło drugie miejsce w rankingu. Jak komentuje radca prawny i doradca restrukturyzacyjny Adrian Parol, składki ZUS-owskie od wielu lat ciążą biznesowi, szczególnie tym najmniejszym firmom, dlatego powyższy wynik nie powinien dziwić.
Chodzi o regularny i nieunikniony wydatek, który dotyka wszystkie biznesy, bez względu na to, czy generują zysk. Przedsiębiorcy obawiają się, że dalszy wzrost tego rodzaju daniny publicznej może negatywnie wpłynąć nie tylko na ich płynność finansową, ale przede wszystkim – na rentowność prowadzonej działalności. Zapowiadane przez polityków zmiany w sposobie obliczania składki zdrowotnej ciągle nie zostały wprowadzone, a nowe pomysły jej modyfikacji budzą coraz większe obawy – zauważa Grzegorz Kostrzewa.
Trwają prace nad deregulacjami
Zespół ds. deregulacji pod przewodnictwem Rafała Brzoski przedstawił pierwsze propozycje zmian prawnych, mające ułatwić działalność firm. Wśród nich znalazły się zwiększenie liczby interpretacji podatkowych, złagodzenie kar w VAT oraz wykorzystanie sztucznej inteligencji w administracji.
Jak zauważa Maciej Badowski w artykule dla Strefy Biznesu, choć zmiany idą w dobrym kierunku, eksperci podkreślają, że brakuje w nich konkretnych rozwiązań dla małych firm.
Postulaty Brzoski są zasadne, ale nadal zbyt ostrożne. Nie rozwiązują problemów, takich jak niestabilność prawa podatkowego czy wysokie koszty prowadzenia działalności – ocenia radca prawny Marek Ruciński.
Ekspert podkreślił, że konieczne jest ograniczenie częstych zmian podatkowych oraz wydłużenie vacatio legis do co najmniej sześciu miesięcy.
Biurokracja, niestabilne przepisy i skomplikowane rozliczenia to wyzwania, które codziennie dotykają mikro i małych przedsiębiorców w Polsce, a nieprzemyślane przepisy często ostatecznie uderzają w klientów.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!
