Skala zadłużenia w średnich miastach
Według danych Krajowego Rejestru Długów, w miastach o wielkości od 20 do 50 tysięcy mieszkańców zadłużonych jest 408,1 tysiąca osób. To oznacza, że co dziesiąty mieszkaniec tych miejscowości ma długi. Łączna kwota zadłużenia wynosi 8,8 mld zł, co stanowi jedną piątą wszystkich zaległości konsumentów w Polsce, które wynoszą 43,6 mld zł.
– Osoby ze średnich miast mają mniejsze możliwości zarobkowania, a jednocześnie duży apetyt na poziom życia jak w wielkich aglomeracjach – ocenili autorzy raportu. – Dłużnicy ze średnich miast potrzebują więcej czasu, by uregulować zobowiązania – podano.
Zadłużenie w średnich miastach wynika z różnych czynników, takich jak nieprzewidziane nagłe wydatki, choroby, awarie sprzętu domowego czy konieczność wsparcia finansowego rodziny. W miastach liczących od 50 do 100 tysięcy mieszkańców poziom zadłużenia sięga 6,4 mld zł.
Wyzwania dla lokalnych społeczności
Cytowany w raporcie prezes KRD Biura Informacji Gospodarczej Adam Łącki zauważył, że długi w średnich miejscowościach to „wyzwanie zarówno dla lokalnych społeczności, jak i całej gospodarki".
– Pokazuje, jak niezbędne jest wsparcie edukacyjne mieszkańców oraz wzmocnienie i ustabilizowanie sytuacji ekonomicznej w tych regionach – stwierdził Łącki.
Średnie zadłużenie na mieszkańca wynosi 21,6 tys. zł, ale rekordzista z województwa dolnośląskiego ma do oddania aż 10,8 miliona złotych. Na osoby w wieku 46-55 lat przypada jedna trzecia całej kwoty zaległości, czyli 2,9 miliarda złotych.
– Wśród zadłużonych dominują mężczyźni, których obarcza 6,7 mld zł zaległości. Kobiety mają do oddania 2,1 miliarda złotych – dodali. Najwięcej długów mają mieszkańcy średnich miast z Mazowsza (1,1 mld zł), z województwa dolnośląskiego (965,1 mln zł) i wielkopolskiego (958,5 mln zł). Najmniejszy poziom zadłużenia mają mieszkańcy Podlasia (168,9 mln zł).
Struktura zadłużenia
KRD przekazał, że na zadłużenie mieszkańców miast 20-50 tysięcy aglomeracji składa się 4,2 miliarda złotych wobec funduszy sekurytyzacyjnych, które przejęły długi od pierwotnych wierzycieli, głównie banków. Kolejne 3,6 miliarda złotych to zaległe alimenty, a 588 milionów złotych - nieopłacone zobowiązania wobec instytucji finansowych, np. banków.
– Mieszkańcy powinni zapłacić także 107 mln zł za telefon, Internet i telewizję. Z kolei 49,4 miliona złotych to zaległe czynsze za mieszkania – dodał.
Problemy z planowaniem finansowym
Cytowany w raporcie prezes Kaczmarski Inkasso Jakub Kostecki zwrócił uwagę, że wiele osób w średnich aglomeracjach pracuje na umowach cywilnoprawnych, tj. m.in. umowach o dzieło lub zlecenie. – W takich warunkach trudniej jest planować długoterminowe wydatki i oszczędzać, co zwiększa ryzyko problemów finansowych – podkreślił.
Praca na umowach cywilnoprawnych, które nie zapewniają stabilności finansowej, utrudnia mieszkańcom średnich miast planowanie przyszłych wydatków i oszczędności. To z kolei zwiększa ryzyko popadnięcia w długi i problemy finansowe, które mogą prowadzić do dalszego zadłużenia.
Raport Krajowego Rejestru Długów pokazuje, że zadłużenie mieszkańców średnich miast w Polsce jest poważnym problemem, który wymaga uwagi zarówno ze strony lokalnych społeczności, jak i władz centralnych. Wsparcie edukacyjne oraz działania mające na celu stabilizację ekonomiczną tych regionów mogą pomóc w zmniejszeniu skali zadłużenia i poprawie sytuacji finansowej mieszkańców.
Źródło: PAP
