Główne indeksy lekko zyskiwały i dopiero po rozczarowującym wstępnym odczycie indeksu PMI dla usług w USA i po kiepskich finalnych danych dotyczących indeksu Uniwersytetu Michigan, który spadł więcej niż wskazywał na to wstępny odczyt nastroje na naszym parkiecie mocno się ochłodziły.
- Dzisiaj mamy lekkie odreagowanie mimo, że rynki bazowe zachowują się neutralnie. Na pewno sprzyja nam giełda azjatycka i duże wzrosty na Hang Seng, gdzie spółki zaczęły pokazywać dobre wyniki. To sprzyja naszym największym spółkom - powiedział PAP Biznes Mateusz Chrzanowski, analityk Noble Securities.
Jak ocenia analityk, złoty jest relatywnie silny, co pokazuje, że nie ma presji na większy ruch spadkowy na GPW.
- Wszystko będzie się rozbijać o kwestie rozmów między Amerykanami, Rosjanami i Ukraińcami, odnośnie pokoju na Ukrainie. Widzieliśmy ostatnio pewne napięcia na tej linii. Wydaje się jednak, że pozostało jeszcze trochę przestrzeni, czy paliwa do sprzyjania naszemu rynkowi. Jak patrzy się na nasze największe spółki, to nadal jest jeszcze pewne dyskonto do ich europejskich odpowiedników - powiedział Mateusz Chrzanowski.
Na liście dziesięciu najsilniejszych spółek na GPW znajdowało się po południu siedem spółek ukraińskich. Około godziny 16:30 akcje PGE zyskiwały 2,7 proc., Cyfrowy Polsat rósł o 2,48 proc., a Allegro zwyżkował o 2,21 proc. Na minusie w tym czasie były trzy banki: PKO BP, Pekao i Santander Bank Polska.
Indeks WIG20 zakończył sesję na poziomie 2618 pkt. co oznacza wzrost o 0,17 proc.
