Niemal połowa uczniów ferie spędza w domu, bo rodzice nie mają pieniędzy

AIP
Piotr Smolinski / Polska Press
Stajemy się coraz bardziej zamożni, ale do życia choćby na średnim poziomie ciągle nam daleko. Najnowszym tego przykładem jest sposób, w jaki ferie spędzają dzieci. Niemal połowy rodziców nie stać na sfinansowanie im wyjazdu na zimowisko czy obóz, a zaledwie 10 proc. może sobie pozwolić na wypoczynek zimowy poza granicami kraju.

Prawie co drugi Polak nie wyjeżdża nigdzie w trakcie trwających właśnie ferii zimowych – wynika z badania SW Research przeprowadzonego na zlecenie Grupy KRUK. Tylko niespełna 10 proc. Polaków decyduje się na wyjazd zagraniczny.

Zimowe wyjazdy popularne są przede wszystkim wśród osób młodych, w tym studentów. Prawie 50 proc. osób w wieku do 24 lat zdecydowało się spędzić ferie na wyjeździe w Polsce. Tylko 28 proc. z nich zadeklarowało brak planów wyjazdowych. Sytuacja wygląda zupełnie inaczej wśród przedstawicieli starszych pokoleń.

- Ponad połowa Polaków po 25. roku życia nie planuje zimowych wyjazdów. Wydatki na zimowy odpoczynek znacznie nadwyrężają budżet każdej rodziny, dlatego bardzo często Polacy decydują się wysłać na ferie swoje dzieci, a sami zostają w domu – tłumaczy Agnieszka Salach z Grupy KRUK.

Będąc na zimowych wczasach, niezależnie czy w Polsce, czy też za granicą, musimy liczyć się z dużymi wydatkami. Co piąty badany zadeklarował, że wyda na taką eskapadę od 400 do 800 złotych na osobę. 15 proc. Polaków przyznało, że na ten cel przeznaczy mniej (poniżej 400 złotych).

Narciarskie wyjazdy kosztują niemało, bo musimy wziąć pod uwagę nie tylko noclegi, ale też wyżywienie, karnety, przygotowanie sprzętu czy wieczorne atrakcje, jak np. wyjście do restauracji. Doba w trzygwiazdkowym hotelu w Zakopanem może kosztować nas nawet ponad 120 złotych za osobę, a dzień na nartach – ponad 80 złotych.

– Krótki wyjazd to często prawdziwe wyzwanie dla naszego portfela. Mediana zarobków, według ostatnich danych GUS, wynosiła lekko ponad 3,5 tysiąca złotych brutto. Tygodniowy pobyt kilkuosobowej rodziny w górach może kosztować nawet równowartość jednej pensji – mówi Agnieszka Salach.

A jak wydać mniej na urlop zimowy? W przyszłym roku zaplanować go jak najwcześniej. Najlepiej już jesienią sprawdzać ceny hoteli i rezerwować noclegi, a niezbędne akcesoria kupić przed sezonem.

Badanie zostało zrealizowane w dniach 22.-24.01.2018 przez agencję SW RESEARCH metodą wywiadów on-line (CAWI) na panelu internetowym SW Panel.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Renata
Nie oszukujmy się dużo jest rodzin co nie mogą sobie na wyjazd pozwolić. U mnie ja i mąż pracujemy więc chociaż raz czy 2 razy w roku pojedzimy gdzie, ale to też w Polsce miejsca wybieramy. W ferie byliśmy w Krynicy Zdrój. Pojechaliśmy w 2 rodziny, bo domek halna residence, w którym się zatrzymaliśmy był na 8 osób. Z koleżanką gotowałyśmy, nie jedliśmy na miejscu to też trochę zaoszczędziło się na tym
L
Los mikrofonos
Niech zgadnę,ta połowa to te pierwsze dzieci w rodzinach na które nie należy się 500+,to dzieci samotnych matek ,które o 10 zł przekroczyły próg dochodowy oprawniający do otrzymania pińćset.Dziękujemy ci pisie.Gorszy sort musi poczuć pokorę.
D
Dropik
nam udało się wyskoczyć do Karpacza na tydzień na narty , znaleźliśmy niedrogie kwatery przez BookApart wiec dzieciaki były zadowolone
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu