Spis treści
Nowe źródło ropy dla Orlenu
W poniedziałek, koncern paliwowy Orlen ogłosił zawarcie umowy z globalnym gigantem energetycznym bp. Zgodnie z warunkami kontraktu, polska firma otrzyma 6 milionów ton ropy naftowej pochodzącej z norweskich złóż na Morzu Północnym.
To strategiczne posunięcie pozwoli pokryć około 15 procent rocznego zapotrzebowania Grupy Orlen na ten kluczowy surowiec. Umowa ma obowiązywać przez okres dwunastu miesięcy, co daje firmie pewność dostaw w przyszłym roku.
Dlaczego bp?
Wybór bp jako partnera do tej umowy nie jest przypadkowy. Ireneusz Fąfara, prezes Orlenu, podkreślił w oficjalnym komunikacie znaczenie współpracy z tak stabilnym i uznanym dostawcą.
– Współpraca z bp, stabilnym i uznanym partnerem, jest ważnym elementem dywersyfikacji portfela surowców Grupy Orlen – zaznaczył Fąfara.
To krok w kierunku zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego i dywersyfikacji źródeł dostaw, co ma kluczowe znaczenie w obliczu dynamicznie zmieniającej się sytuacji na globalnym rynku energetycznym.
Elastyczność dostaw
Orlen szczególnie podkreślił, że umowa z bp została skonstruowana w taki sposób, aby zapewnić maksymalną elastyczność dostaw. Koncern będzie mógł kierować ładunki ropy naftowej do portów w Gdańsku lub w Butyndze na Litwie, w zależności od bieżących potrzeb i warunków logistycznych. Taka elastyczność jest kluczowa dla efektywnego zarządzania zasobami i optymalizacji kosztów.
– Pierwszy tankowiec z zakontraktowaną ropą zawinie do gdańskiego portu we wrześniu 2024 r. – zapowiedział koncern.
To oznacza, że już niebawem Grupa Orlen zacznie korzystać z nowego źródła ropy, co stanowi ważny krok w kierunku zapewnienia stabilności i bezpieczeństwa energetycznego Polski.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!
źródło: PAP
