Spis treści
Spadki cen ropy na NYMEX i ICE
Na nowojorskiej giełdzie NYMEX, baryłka ropy West Texas Intermediate z dostawą we wrześniu kosztuje 76,24 USD, co oznacza spadek o 0,53 proc. Tymczasem na londyńskiej giełdzie ICE, ropa Brent z dostawą w październiku wyceniana jest na 79,35 USD za baryłkę, co stanowi spadek o 0,41 proc.
– W najnowszym raporcie OPEC obniżył prognozy popytu na ropę na 2025 r., głównie ze względu na spowolnienie gospodarcze w Chinach i na Bliskim Wschodzie, co potwierdzają dane z Chin sugerujące możliwy spadek popytu. Przełożyło się to na cięcia w produkcji, co spowodowało zmniejszenie eksportu benzyny z Państwa Środka w lipcu o ponad 35 proc. w porównaniu do poprzedniego roku – komentuje dla Strefy Biznesu Grzegorz Dróżdż, analityk Conotoxia Ltd.
Jak podkreśla, mimo to OPEC wciąż przewiduje globalne niedobory ropy. – Konsumpcja surowca w 2025 r. ma wzrosnąć o 1,7 proc., podczas gdy produkcja zwiększy się jedynie o 1,1 proc. Oczekuje się, że Indie i Chiny będą liderami wzrostu konsumpcji – zauważa.
Jednocześnie Dróżdż zwraca uwagę, że prognozy OPEC mogą nie odzwierciedlać w pełni aktualnych danych gospodarczych. – Chociaż niepewna sytuacja geopolityczna teoretycznie wspiera ceny ropy, to obecnie kluczowym czynnikiem są dane o popycie, zwłaszcza z Chin i Stanów Zjednoczonych – wyjaśnia.
Dróżdż zwraca uwagę, że obecnie cena ropy odbija się do poziomu około 80 dolarów za baryłkę, zaliczając korektę. – Spółka Conotoxia Ltd. uważa jednak, że obawy o recesję w Stanach Zjednoczonych są przez rynek przeszacowane. W scenariuszu bazowym analitycy Invest.Cinkciarz.pl zakładają kontynuację wzrostów cen ropy, z możliwością przekroczenia 90 dolarów za baryłkę do końca bieżącego roku – podaje
Działania USA w sprawie zawieszenia broni
Inwestorzy na rynkach ropy śledzą uważnie rozwój sytuacji na Bliskim Wschodzie, gdzie od dziesięciu miesięcy trwa konflikt pomiędzy Izraelem a wspieranym przez Iran Hamasem. Sekretarz stanu USA, Antony Blinken, przybył do Izraela z misją mającą na celu doprowadzenie do zawieszenia broni w Strefie Gazy oraz uwolnienia zakładników porwanych podczas październikowego ataku Hamasu i stowarzyszonych palestyńskich ugrupowań na Izrael.
Hamas wyraził niezadowolenie z ostatniej propozycji porozumienia, twierdząc, że jest ona zbyt bliska stanowisku premiera Izraela, Benjamina Netanjahu. Organizacja wskazała, że propozycja wypracowana w Katarze odpowiada oczekiwaniom Netanjahu, który odmawia pełnego zakończenia wojny i wycofania wojsk ze Strefy Gazy, w tym z granicy z Egiptem, czego domaga się Hamas.
– Uważamy, że Netanjahu ponosi pełną odpowiedzialność za udaremnienie wysiłków mediatorów, opóźnienie porozumienia i za życie więźniów, którzy są narażeni na to samo niebezpieczeństwo co nasz naród z powodu jego ciągłej agresji – oświadczyła organizacja, wzywając mediatorów do „przyjęcia odpowiedzialności" i zmuszenia strony izraelskiej do zawarcia porozumienia, jakiego oczekuje Hamas.
Nowa propozycja porozumienia została opracowana podczas dwudniowych negocjacji prowadzonych w Katarze przez mediatorów z Egiptu, USA i Kataru. Określana jako „propozycja pomostowa", miała na celu zniwelowanie różnic między Izraelem a Hamasem.
Oczekiwanie na odpowiedź Iranu i sytuacja w Chinach
Rynki ropy czekają również na reakcję Iranu na zabójstwo przywódcy Hamasu w Teheranie, co mogłoby wpłynąć na potencjalne zakłócenia w dostawach ropy z Bliskiego Wschodu.
Gracze na rynku ropy obserwują także sytuację w Chinach, które są największym importerem ropy naftowej na świecie. Wzrost gospodarczy w Chinach spowolnił, a dekarbonizacja sektora transportu wpływa negatywnie na zapotrzebowanie na niektóre paliwa.
Analitycy zauważają, że sprzedaż benzyny na chińskim rynku nie rośnie już tak dynamicznie jak podczas podróży świątecznych Chińczyków. Wskaźniki na paragonach za benzynę w dwóch największych chińskich sieciach detalicznych, PetroChina i Sinopec, spadły o ponad 5 proc. od początku lipca. Zamiast tego Chińczycy coraz częściej wybierają podróże szybką koleją elektryczną oraz zakup nowych pojazdów elektrycznych, co jest efektem przyspieszającej „zielonej transformacji" w Chinach.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!
źródło: PAP
