Konsument bardziej oszczędny. Niektórych towarów kupuje mniej
Dane GUS pokazują, że gospodarstwa domowe ograniczają konsumpcję na rzecz oszczędności, z kolei firmy spodziewają się mniejszego zapotrzebowania na pewne towary. Polski Instytut Ekonomiczny prognozuje, że w najbliższych kwartałach sprzedaż dóbr stałych może mieć słabsze wyniki.
Analitycy początkowo mówili o spadku sprzedaży na poziomie 2,3 proc., finalnie wskaźnik był wyższy – 3 proc. w ujęciu rocznym.
– Konsumenci nadal wstrzymują się z zakupami dóbr trwałych – sprzedaż mebli oraz sprzętu RTV i AGD spadła o 8,0 proc. r/r. Wynik obniżała też sprzedaż paliw (-4,8 proc. r/r), twierdzi Dawid Sułkowski z PIE.
Wysoki pozostaje popyt na usługi konsumenckie.
Prognoza wzrostu PKB w dół
Z kolei ekonomiści Banku ING potwierdzają wyraźne osłabienie konsumpcji i wzrostu PKB. Na tej podstawie prognoza wzrostu PKB została skorygowana w III kwartale z 2,8 do 2,5 proc.
– Rozczarowujące dane o sprzedaży towarów w III kwartale br. sugerują wyraźne osłabienie konsumpcji i wzrostu PKB. W ich świetle rewidujemy prognozę spożycia gospodarstw domowych w III kwartale br. z 3,8 do 3,0 proc. r/r i w konsekwencji prognozę wzrostu PKB w ubiegłym kwartale z 2,8 do 2,5 proc. r/r. Tym samym rosną ryzyka w dół dla prognozy wzrostu PKB o 3 proc w całym 2024 – poinformowali Adam Antoniak i Leszek Kąsek.
Co wpłynęło na taką sytuację? M.in. spadek sprzedaży żywności, który obniżył roczne tempo wzrostu sprzedaży towarów. Widać też, że ten kwartał jest lepszy niż chociażby początek roku i kolejne kwartały.
Biznes

Szacujemy, że w ubiegłym kwartale wzrost konsumpcji wyhamował do okolic 3 proc. r/r z 4,7 proc. r/r w II kwartale br. W naszej ocenie wciąż w solidnym tempie rosły wydatki na usługi, ale nie wystarczyło to do utrzymania tak wysokiej dynamiki konsumpcji jak w I połowie br., stwierdzili eksperci ING.
Słabszy wynik konsumpcji w ubiegłym kwartale to skutek spowolnienia nominalnego tempa wzrostu płac i odbicie inflacji. W budżetach domowych jest mniej funduszy na inne wydatki. Ekonomiści przyznają, że dopiero najbliższe miesiące pokażą, czy wynik sprzedaży we wrześniu był jednorazowy, czy jest początkiem trendu słabszej konsumpcji.
Źródło: PAP
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!