Przyspieszona likwidacja kopalń? Liderzy Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności piszą do premiera Donalda Tuska. "Pilne spotkanie"

Piotr Chrobok
Brak realizacji zaplanowanych inwestycji w polskich kopalniach, nieodbieranie węgla przez państwowe koncerny energetyczne mimo umów. To główne zarzuty związkowców.
Brak realizacji zaplanowanych inwestycji w polskich kopalniach, nieodbieranie węgla przez państwowe koncerny energetyczne mimo umów. To główne zarzuty związkowców. arc.
Nieodbieranie węgla przez państwowe koncerny energetyczne mimo umów, brak inwestycji, które zakładała umowa społeczna, a do tego zero informacji o założeniach nowej polityki energetycznej. Długa lista zarzutów w liście związkowców do premiera Donalda Tuska. Czy to zapowiedź górniczych protestów?

Spis treści

Przyspieszona likwidacja kopalń? Górnicza Solidarność pisze do premiera Donalda Tuska. I stawia trudne pytania

Związkowcy chcą pilnie zwołać spotkanie sygnatariuszy umowy społecznej, podpisanej w 2021 roku, gwarantującej górnictwu m.in. stabilny odbiór węgla przez państwowe spółki energetyczne, inwestycje w kopalniach, które pozwalają zrealizować kontrakty. Sęk w tym, że te zapisy - zdaniem Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności, nie są realizowane.

Chcemy wiedzieć, co dalej z górnictwem

- Przed wyborami wszyscy z opozycji, która przejęła teraz władzę, że będzie szybka notyfikacja, że umowa społeczna dotycząca przyszłości górnictwa jest ważna, bo się podpisała strona społeczna, rząd i inne podmioty. Teraz poprzez działania różnych ministerstw, są obawy, czy w ogóle ta umowa będzie realizowana. I to chcemy usłyszeć od rządzących - dodaje w rozmowie z Dziennikiem Zachodnim Bogusław Hutek, szef górniczej Solidarności.

Do rozmów na temat umowy społecznej mieliby zasiąść wszyscy, którzy złożyli pod nią podpisy. Byliby to więc związkowcy, a także przedstawiciele rządu, samorządowcy oraz osoby, które wówczas szefowały górniczym spółkom.

- Oczekujemy, iż uczestnikami postulowanego spotkania będą wszyscy sygnatariusze umowy społecznej (są to przedstawiciele poprzedniego rządu, związkowcy, samorządowcy, ówczesne władze górniczych spółek - przyp. red), a delegację rządową współtworzyć będą Minister Aktywów Państwowych, Minister Klimatu i Środowiska, Minister Przemysłu oraz przedstawiciel Kancelarii Prezesa Rady Ministrów - wyliczają podpisani pod listem Dominik Kolorz i Bogusław Hutek, którzy nalegają, aby spotkanie zorganizowano pilnie.

Bogusław Hutek: Kto nie siada do stołu, ma niecne plany

Jednocześnie, autorzy listu nie chcą wyznaczać konkretnego terminu, do którego oczekują na spotkanie. Tłumaczą, to trwającym sezonem urlopowym. Wierzą jednak, że ich prośba o jego organizację zostanie rozpatrzona pozytywnie. A co jeśli tak się nie stanie? Decyzje, jeszcze nie zapadły.

- Będziemy dyskutować, w jakim kierunku to zmierza, bo skoro rząd nie chce siadać do stołu, będziemy uważać, że ma jakieś niecne plany względem górnictwa - ocenia Bogusław Hutek.

Lista zarzutów jest długa

Przewodniczący Śląsko-Dąbrowskiej oraz górniczej "S": Dominik Kolorz i Bogusław Hutek w liście, skierowanym do premiera Donalda Tuska.wskazują, iż obecnie rządzący nie podejmują ważnych dla sektora decyzji, a efektem tego "może być szybsza likwidacją kopalń węgla kamiennego w Polsce". Zarzuty? Brak inwestycji, dzięki którym polski węgiel w procesie transformacji energetycznej, będzie mógł być dalej wykorzystywany.

Nie ma zapewnienia zbytu dla śląskiego węgla

- Kwestią wymagającą pilnej interwencji strony rządowej jest brak jakichkolwiek działań w zakresie inwestycji zapisanych w załączniku nr 2 umowy społecznej. Wdrożenie tych inwestycji jest warunkiem koniecznym dla realizacji umowy. Bez nich zapewnienie zbytu do surowca produkowanego przez polskie kopalnie stanie się niemożliwe, a co za tym idzie zapisany w umowie
społecznej harmonogram transformacji sektora wydobywczego będzie można wyrzucić do kosza - zauważają związkowcy.

Państwowe koncerny spalają więcej węgla niż...kupują od polskich kopalń?

Kolejnym z problemów podnoszonym przez liderów "S" na Śląsku jest niewywiązywanie się z kontraktów na węgiel przez należące do państwa koncerny energetyczne.

- Coraz większy problem dla dalszego funkcjonowania spółek węglowych stanowi utrzymujący się od lat proceder nieodbierania zakontraktowanego węgla przez państwowe koncerny energetyczne - zaznaczają autorzy listu, dla których w parze nie idzie ich zapotrzebowanie i rzeczywiste zużycie węgla.

- Prognozy wskazują że zapotrzebowanie na węgiel wydobywany przez polskie kopalnie w przyszłym roku obniży się o kilka milionów ton. Jednocześnie jesteśmy w posiadaniu informacji, z których wynika, ze branża energetyczna spala więcej węgla niż kupuje od polskich kopalń - piszą szefowie Śląsko-Dąbrowskiej oraz górniczej Solidarności.

Coraz większy niepokój wśród załóg

Autorzy listu do premiera Donalda Tuska, najwięcej zarzutów mają względem Ministerstwa Klimatu i Środowiska. W piśmie do Prezesa Rady Ministrów, szefom resortu obrywa się m.in. za planowane wprowadzenie zmian dotyczących norm jakości węgla.

- Nasze wielokrotnie wyrażane obawy budzi próba zmiany treści rozporządzenia wykonawczego do ustawy o monitorowaniu i kontrolowaniu jakości paliw stałych przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Konsekwentnie sprzeciwiamy się tego typu działaniom - wskazują związkowcy, którzy resortowi klimatu mają więcej do zarzucenia.

- Zwracamy uwagę, iż przygotowany przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska projekt "Krajowego planu w dziedzinie energii i klimatu" wciąż nie został przekazany do konsultacji ze stroną społeczną reprezentującą pracowników branży górniczej. Brak wiedzy na temat treści tego kluczowego z punktu widzenia polskiego górnictwa oraz energetyki dokumentu powoduje coraz większy niepokój wśród załóg polskich kopalń. Nie wiemy też, jakie będą założenia przygotowywanej aktualizacji "Polityki Energetycznej Polski do 2040 roku" - dokładają "kolejny kamyczek do ogródka" Ministerstwa Klimatu i Środowiska, Dominik Kolorz i Bogusław Hutek.

Umowa społeczna została podpisana w maju 2021 roku. Do dziś jej nie notyfikowano

Wszystko, co związane z umową społeczną miałoby zostać poruszone podczas spotkania o organizację, którego listownie premiera Donalda Tuska poprosili szefowie Śląsko-Dąbrowskiej oraz górniczej "S".
Przypomnijmy, umowę społeczną dla górnictwa zawarto ponad trzy lata temu - dokładnie 28 maja 2021 - ale mimo że co do jej zapisów porozumiano się w Polsce, dokument wciąż nie został zaakceptowany w Brukseli, przez komisarzy Unii Europejskiej.

Działania ku temu zmierzające zapowiadało szefostwo nowo powołanego Ministerstwa Przemysłu, zaznaczając, że powinno się to udać jeszcze przed czerwcowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego. Od tych minęły już prawie dwa miesiące. Tymczasem, notyfikacji umowy wciąż nie dokonano, a związkowcy Solidarności mają obawy, czy w ogóle będzie ona realizowana.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

#pomagaMY czyli Polska Press dla powodzian

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu