Spis treści
Protest w Warszawie: początek długiej drogi
Zakończył się protest związkowców pod Ministerstwem Aktywów Państwowych w Warszawie. Demonstranci wyrazili swoje niezadowolenie z zamykania elektrowni węglowych, takich jak Elektrownia Rybnik, Dolna Odra i Łaziska. Wcześniej pikietowali również przed siedzibą PGE, wyrażając sprzeciw wobec polityki energetycznej rządu.
W proteście uczestniczyli przedstawiciele różnych regionów NSZZ "Solidarność", w tym Krajowego Sekretariatu Górnictwa i Energetyki oraz Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych. Szacuje się, że w manifestacji wzięło udział około 6 tysięcy osób.
Podczas wiecu przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda zapowiedział, że protest w Warszawie to dopiero początek większej akcji. Podkreślił, że związek dąży do dialogu z rządem, jednak strona rządowa unika rozmów.
- To nie pierwsza nasza akcja dotycząca Zielonego Ładu. Byliśmy w marcu, w maju wspólnie z rolnikami na demonstracji, ale rządzący jakby nas nie słyszeli. Dlatego uważam, że to nie jest koniec. To dopiero początek naszych akcji - powiedział Duda.
Krytyka braku dialogu społecznego
Piotr Duda skrytykował brak dialogu społecznego w Polsce, wskazując na niedawne posiedzenie Rady Dialogu Społecznego, na którym nie pojawił się żaden minister.
- Dialog społeczny w naszym kraju to upadek. Na ostatnim posiedzeniu Rady Dialogu Społecznego dyskutowaliśmy o problemach polskiego hutnictwa na przykładzie Huty Częstochowa - nie było ani jednego ministra - dodał szef "Solidarności".
Duda przypomniał również o opracowaniu pt. "Drapieżny Zielony Ład", przygotowanym na zlecenie związku.
- To eksperci, nie politycy, nie działacze związkowi przygotowali ten raport. Z tego raportu dowiecie się, co nas czeka. A czeka nas śmierć naszych zakładów pracy i naszej gospodarki. Nie możemy na to pozwolić - mówił Duda.
Podczas wiecu przewodniczący Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ "Solidarność" Dominik Kolorz podkreślił, że nie można pozwolić na łamanie umów społecznych dotyczących transformacji górnictwa i województwa śląskiego.
- Tam i na całym Śląsku, jeżeli pozwolimy na zamykanie elektrowni, jeżeli pozwolimy na zamykanie przemysłu, doskonale wiecie, że zostanie pustynia" - powiedział.
Obawy o przyszłość energetyki i przemysłu
Kolorz wskazał, że gospodarka i przemysł w Polsce oraz Europie zaczynają się walić, a przyczyną tego stanu rzeczy są przepisy pakietu klimatycznego Zielony Ład. Dodał, że transformacja energetyczna na zielone źródła energii nie przyniesie obniżenia jej cen.
- Chcę wam powiedzieć, że to jest jedna wielka bzdura. Nie ma tańszej energii od energii z węglowodorów, od energii konwencjonalnej - ocenił.
Jarosław Grzesik, przewodniczący Krajowego Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ "Solidarność", przekonywał, że podejmowane są złe decyzje dla elektrowni, kopalń i całej polskiej gospodarki.
- Zapadają złe decyzje dla naszych elektrowni, a co za tym idzie dla naszych kopalń, dla wszystkich zakładów kooperujących z elektrowniami i kopalniami i dla całej polskiej gospodarki - mówił.
Szef OPZZ Piotr Ostrowski dodał, że wszelkie zmiany dotyczące miejsc pracy muszą być uzgadniane z organizacjami związkowymi. Wyraził obawy górników, energetyków, hutników i pracowników przemysłu, którzy nie wiedzą, jakie są plany rządu wobec gospodarki i ich zatrudnienia.
- Nagle, jak grom z jasnego nieba, mogą pojawić się takie decyzje, jak teraz w przypadku Rybnika, czy Dolnej Odry" - dodał.
Przyszłość elektrowni węglowych. Protestujący walczą
Protest rozpoczął się w Warszawie przy ul. Mysiej, gdzie znajduje się siedziba PGE. Związkowcy mieli ze sobą flagi i banery z hasłami takimi jak "Dolny Śląsk to Bezpieczeństwo Energetyczne Pomorza i Kraju" oraz "Na kolana przed węglem". Manifestacji towarzyszyły dźwięki syren alarmowych, wuwuzeli i bębnów.
Protestujący złożyli dwie petycje - do władz PGE Polska Grupa Energetyczna oraz do resortu aktywów państwowych. Pierwsze pismo dotyczyło decyzji spółki ws. wygaszenia elektrowni węglowych tj. Rybnik i Dolna Odra. W drugiej petycji skierowanej do MAP związkowcy domagali się interwencji resortu.
Źródło: PAP
Zapraszamy do zapoznania się z materiałem wideo z protestu:
