Reakcja NATO na uszkodzenie kabla
Rzecznik Dowództwa Marynarki Wojennej NATO (MARCOM) Arlo Abrahamson przekazał PAP, że okręty i samoloty NATO „zareagowały" w związku z uszkodzeniem podmorskiego kabla na Bałtyku. – Ściśle współpracujemy z sojusznikami w regionie – dodał.
MARCOM, zlokalizowane w Northwood w Wielkiej Brytanii, pełni rolę centralnego dowództwa wszystkich sił morskich NATO. W odpowiedzi na incydent z uszkodzeniem kabla, Dowództwo Operacji Sojuszniczych NATO (ACO) rozpoczęło operację „Baltic Sentry". Celem tej operacji jest odstraszenie wszelkich prób uszkodzenia podmorskiej infrastruktury krytycznej.
Operacja „Baltic Sentry" jest częścią szerszej strategii NATO, która zakłada stałą obecność sił sojuszniczych na Morzu Bałtyckim. Regularne patrole i wspólne ćwiczenia mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa w regionie. Alianckie okręty wojenne, okręty podwodne i samoloty, wspierane przez zaawansowaną technologię nadzoru morskiego, monitorują wody Bałtyku, aby zapobiec potencjalnym zagrożeniom.
Zagrożenia hybrydowe i rosyjskie działania
Państwa NATO stają w obliczu rosnących zagrożeń hybrydowych, w tym aktów sabotażu, takich jak niszczenie podwodnych kabli i rurociągów. Rosja od dawna rozwija program podwodnych badań naukowych, który, choć oficjalnie przedstawiany jako badawczy, w rzeczywistości może służyć do mapowania infrastruktury NATO.
– Państwa NATO są uzależnione od rozległej sieci rur do przesyłu ropy i gazu oraz kabli. Panuje tu asymetria, bo Rosja nie jest. Moskwa od dekad rozwija tzw. program podwodnych badań naukowych, bardzo dobrze finansowany, zawansowany technologicznie, który choć prezentowany jest jako badawczy, w rzeczywistości został uruchomiony po to, aby stworzyć mapę podwodnej infrastruktury NATO – powiedział w grudniu grupie dziennikarzy w Brukseli wysoki rangą urzędnik NATO.
W ramach tego programu Rosja dysponuje wyspecjalizowanymi statkami, okrętami podwodnymi i podwodnymi dronami, które mogą być używane do przecięcia kabli lub umieszczenia ładunków wybuchowych w pobliżu rurociągów. Aby przeciwdziałać tym zagrożeniom, NATO ustanowiło nowe dowództwo morskie w Wielkiej Brytanii, które ma lepiej chronić podwodne kable i rurociągi.
Dochodzenie w sprawie uszkodzenia kabla
O uszkodzeniu światłowodu między Łotwą a Szwecją poinformowały łotewskie media, dodając, że awaria nie miała większego wpływu na transmisję danych. Łotewskie i szwedzkie władze wszczęły dochodzenia w tej sprawie, aby ustalić przyczyny incydentu.
Tymczasem właściciel bułgarskiej firmy żeglugowej Navigation Maritime Bulgare przyznał, że za uszkodzenie kabla mógł być odpowiedzialny należący do niego bułgarski statek Vezhen, pływający pod banderą Malty. Z powodu silnego wiatru jednostka miała zrzucić kotwicę, która mogła uszkodzić kabel. Bułgarzy zapewnili, że awaria nie była spowodowana "złymi zamiarami".
Szwedzkie władze zajęły statek Vezhen, który stał na kotwicy w pobliżu Karlskrony. Na opublikowanych zdjęciach widać, że jednostka ma uszkodzoną jedną z kotwic. Kontenerowiec miał płynąć z rosyjskiego portu, co dodatkowo wzbudziło podejrzenia w kontekście możliwych działań sabotażowych.
NATO kontynuuje swoje wysiłki w zakresie ochrony krytycznej infrastruktury morskiej, a operacja „Baltic Sentry" jest kluczowym elementem tej strategii. W obliczu rosnących zagrożeń hybrydowych, Sojusz intensyfikuje współpracę z państwami członkowskimi, aby zapewnić bezpieczeństwo na Morzu Bałtyckim.
Działania NATO mają na celu nie tylko ochronę infrastruktury, ale także odstraszanie potencjalnych agresorów. Współpraca międzynarodowa i zaawansowane technologie nadzoru morskiego odgrywają kluczową rolę w zapewnieniu bezpieczeństwa w regionie. W obliczu rosnących napięć geopolitycznych, NATO pozostaje zdeterminowane, aby chronić swoje interesy i sojuszników.
źródło: PAP