Spis treści
Fotowoltaika najtańszym źródłem energii
Najtańszym źródłem energii w Polsce staje się fotowoltaika, szczególnie gdy jest powiązana z magazynami energii.
— Takie połączenie będzie wygrywało, a udział tej produkcji w miesiącach letnich, wiosennych i wczesnojesiennych będzie bardzo duży — ocenia w rozmowie z portalem strefabiznesu.pl prof. Konrad Świrski. Zastrzega jednak, że w polskich warunkach nie jest to rozwiązanie wszystkich problemów energetycznych. Zimą potrzebne będą dodatkowe źródła mocy.
Nie wystarczą jedynie farmy wiatrowe, bo — jak przypomina Świrski — zdarzają się kilkutygodniowe okresy deficytu energii z OZE. Dlatego w okresach zimowych niezbędne są elastyczne jednostki, takie jak elektrociepłownie gazowe czy nawet modernizowane elektrownie węglowe, działające interwencyjnie do 2030–2035 roku. Później system powinien przejść na bardziej zrównoważone rozwiązania.
Kluczową rolę odegrają również magazyny energii, które zbilansują nadmiar produkcji w ciągu dnia i pozwolą wykorzystać ją w godzinach wieczornych. Jako przykład Świrski podaje Kalifornię, gdzie w ciągu kilku lat powstała imponująca infrastruktura magazynowa, co poprawiło stabilność systemu i ustabilizowało ceny energii. W jego opinii podobny scenariusz czeka Polskę — fotowoltaika wciąż będzie dynamicznie się rozwijać, ale dalszy rozwój wymaga inwestycji w magazynowanie.
Świrski przewiduje, że w przyszłości panele słoneczne będą instalowane na płotach, szybach, a nawet ścianach budynków, a energia stanie się tania i powszechnie dostępna. Wyzwaniem pozostanie jednak budowa systemu elektroenergetycznego, który efektywnie zagospodaruje tę energię.
Na zielony wodór jeszcze poczekamy
— Fotowoltaika musi być odpowiedzialnie wkomponowana w cały system, uwzględniając swoje ograniczenia, przede wszystkim brak produkcji po zmroku i w miesiącach zimowych — podkreśla. Dwa kluczowe problemy, czyli bilansowanie systemu po zachodzie słońca oraz zapewnienie mocy w zimie, muszą zostać rozwiązane, by polska energetyka była stabilna.
Wśród planowanych rozwiązań wskazuje magazyny energii na lato oraz jednostki interwencyjne w postaci elektrociepłowni gazowych i współpracę fotowoltaiki z energetyką wiatrową na zimę.
W perspektywie długoterminowej Świrski zwraca uwagę na opóźniający się rozwój technologii zielonego wodoru, która miała zrewolucjonizować energetykę już w latach 30-tych. Obecnie wszystko wskazuje na to, że wielkoskalowe turbiny gazowe spalające wyłącznie wodór pojawią się dopiero pod koniec lat 30. lub na początku lat 40.. Opóźnienia wynikają z problemów technologicznych związanych z niestabilnym spalaniem wodoru.
— Wyobraźmy sobie idealny system: fotowoltaika, wiatr, magazyny energii i turbiny gazowe spalające wodór. Problem w tym, że na razie nie ma jeszcze odpowiednich palników, które zapewniłyby stabilność przy spalaniu 100 proc. wodoru — mówi Świrski. Prace nad tym rozwiązaniem trwają, jednak — jak ocenia — realne zastosowanie nastąpi dopiero za kilkanaście lat.
O Transition Technologies
Transition Technologies to polska firma IT założona w 1991 roku, specjalizująca się w dostarczaniu autorskich systemów informatycznych, usług IT i rozwiązań technologicznych dla różnych sektorów rynku, takich jak energetyka, gazownictwo, przemysł i biomedycyna. Jest jednym z większych polskich podmiotów działających w branży IT.