Spis treści
Firmy zatrudniają, ale ostrożnie. W jakich branżach jest praca?
Według danych z raportu Polskie firmy stopniowo wracają do rekrutacji, ale wciąż robią to z dużą ostrożnością. Według raportu 16,7% przedsiębiorstw planuje zwiększenie zatrudnienia, co jest wzrostem o 4 punkty procentowe w porównaniu do 2024 roku. Jednak dla wielu firm rekrutacja oznacza nie tyle wzrost zespołu, co jego utrzymanie.
Największe szanse na nową pracę mają osoby poszukujące zatrudnienia w:
transporcie i logistyce (32%),
handlu (25%),
przemyśle (16%),
oraz w sektorze usług i administracji publicznej (14%)
Z kolei 5% firm planuje zwolnienia, co stanowi drugi najwyższy wynik od 2018 roku (poza okresem pandemii).
Szczególnie poszukiwani są:
pracownicy średniego szczebla (56%),
specjaliści łączący umiejętności techniczne z kompetencjami zarządczymi.
Rosnące zapotrzebowanie na menedżerów dotyczy zwłaszcza dużych firm – tam kadry kierownicze będą stanowić aż 21% rekrutacji.
Firmy coraz częściej poszukują wykwalifikowanych specjalistów, którzy łączą kompetencje techniczne z umiejętnościami zarządzania. W dobie dynamicznych zmian technologicznych i rosnącej konkurencyjności na rynku, eksperci posiadający zarówno dogłębną wiedzę branżową, jak i zdolności organizacyjne stają się kluczowym ogniwem sukcesu organizacji. Kluczowe kompetencje, które są obecnie najbardziej cenione, to umiejętność analizy danych, zdolność wyciągania strategicznych wniosków oraz implementacja nowoczesnych technologii w celu optymalizacji procesów biznesowych – mówi Joanna Wanatowicz, Dyrektor Zarządzająca Grafton Recruitment.
Podwyżki w 2025 roku
Trzy na dziesięć firm (28%) planuje podwyżki, co oznacza wzrost o 2,5 punktu procentowego względem ubiegłego roku. Jednak nadal nie spełnia to oczekiwań pracowników – 56% Polaków liczy na wzrost wynagrodzeń, mimo że to nieco mniej niż w 2024 roku.
Najwięcej podwyżek planują małe firmy (33%), podczas gdy duże i średnie przedsiębiorstwa są bardziej ostrożne (26% i 25%). Wzrost wynagrodzeń najmniej prawdopodobny jest w transporcie i logistyce oraz sektorze publicznym, gdzie podwyżki deklaruje tylko 24% firm.
Głównym powodem wzrostu płac nie jest już inflacja, ale podwyżka płacy minimalnej, na którą wskazuje 64% pracodawców. Coraz więcej firm decyduje się na zwiększenie pensji, aby zatrzymać kluczowych pracowników – zapobieganie rotacji to motywacja do podwyżek dla 26% przedsiębiorstw, podczas gdy rok wcześniej było to tylko 18%.
Wzrost płacy minimalnej wpływa nie tylko na wynagrodzenia pracowników najniższego szczebla. Równolegle pracodawcy zwiększają też pensje innych pracowników, by uniknąć spłaszczania wynagrodzeń, tym samym niezadowolenia – mówi Anna Wesołowska, Dyrektor Zarządzająca Gi Group.
Czego oczekują pracownicy?
Oprócz wyższych wynagrodzeń pracownicy liczą na stabilizację zatrudnienia i lepsze warunki pracy. 39% badanych otrzymało podwyżki w ostatnim kwartale, ale dla większości były one niewielkie – aż 58% wzrosło o maksymalnie 10%, a tylko 24% osób dostało podwyżkę w granicach 11-20%.
Największe podwyżki otrzymali menedżerowie (23%) oraz pracownicy sektora usługowego (17%), podczas gdy w handlu i przemyśle wynagrodzenia rosły wolniej.
Wciąż 56% pracowników spodziewa się wzrostu pensji, jednak coraz więcej osób jest świadomych, że podwyżki nie są gwarantowane. Pracownicy zdają sobie sprawę z presji finansowej, jaką odczuwają firmy w związku z rosnącymi kosztami pracy i niepewnością gospodarczą.
Największe wyzwania na rynku pracy w 2025 roku
Firmy chętniej rekrutują i podnoszą pensje, ale robią to z dużą rozwagą. Największe wyzwania to niepewność gospodarcza, rosnące koszty i brak specjalistów. Pracownicy wciąż oczekują podwyżek, a pracodawcy starają się balansować między potrzebami kadrowymi a realiami budżetowymi.
Polska gospodarka mierzy się z wieloma wyzwaniami, tym samym rynek pracy. Niepewna koniunktura, niestabilny popyt, coraz wyższe koszty sprawiają, że umiarkowanie firm w obszarze zatrudnienia i polityki wynagrodzeń nie powinno dziwić. Wyzwaniem pozostaje pozyskanie kadr, zarówno niższego, jak i wyższego szczebla, na co największy wpływ ma niska stopa bezrobocia, ‘demograficzna zima’ oraz deficyt kadr w wybranych specjalizacjach – mówi Marcos Segador Arrebola, Dyrektor Zarządzający Gi Group Holding w Polsce.
Źródło: Gi Group Holding
