UE zaostrzy cele redukcji CO2 w samochodach na 75 proc. do 2030 roku? Czy normy emisji dwutlenku węgla będą bardziej surowe?

Kompromis dotyczący sektora transportu został wynegocjowany pomiędzy Komisją, Parlamentem i państwami członkowskimi i oficjalnie wdrożony wiosną 2019 r. Zgodnie z tymi ustaleniami nowe samochody osobowe mają emitować o 37,5 proc. mniej CO2, a lekkie samochody dostawcze o 31 proc. mniej CO2 do 2030 roku.

W grudniu 2020 roku ogłoszono bardziej ambitne cele, zgodnie z którymi emisje CO2 musiałyby zostać zredukowane o co najmniej 55 proc. w porównaniu z 1990 r. W czerwcu 2021 roku mówiono o 60 proc.. Temat powraca wraz z nowym rokiem, a plany są jeszcze bardziej wymagające.

Emisja dwutlenku węgla z samochodów powinna zostać zmniejszona o 75 proc. do 2030 r. - mówi Jan Huitema, holenderski polityk.

Z zagranicznych doniesień medialnych, m.in. Bloomberga oraz Automotive News Europe wynika, że Jan Huitema, holenderski parlamentarzysta, który chce zaostrzenia przepisów, przedstawił swoje propozycje parlamentarnej Komisji Ochrony Środowiska. Zgodnie z postulatem Huitemy, nie zmienia się nic w kwestii zakazu stosowania silników spalinowych w nowych samochodach od 2035 r. W tym czasie oficjalnie mają być rejestrowane wyłącznie samochody o emisji CO2 na poziomie 0 g/km. Ale na takie rozwiązania UE ma jeszcze 13 lat. Huitema chce jednak zmian w normach CO2 do 2035 r.

Rozwiązaniem jest nie mniejsza mobilność, ale czysta mobilność. W pełni wierzę, że powinniśmy sprawić, by samochody miały zerową emisję - powiedział Huitema podczas posiedzenia komisji parlamentarnej.

Parlament Europejski nie potwierdził jeszcze czy zaostrzenie postanowień może wejść w życie w najbliższym czasie, ale sam Huitema potwierdza na Twitterze, że przedstawił swoje propozycje Komisji Ochrony Środowiska Parlamentu Europejskiego.

Propozycje sprawozdawcy nie są wiążące, ale stanowią podstawę do dalszej debaty w Parlamencie Europejskim. Wynik debaty jest otwarty. Krytykę propozycji wyraża już m.in. Jens Giesecke, rzecznik polityki transportowej niemieckich partii politycznych CDU i CSU.

W przeszłości Parlament Europejski skłaniał się ku bardziej rygorystycznym celom dla przemysłu samochodowego. Parlament musi jednak przyjąć wniosek Komisji wspólnie z Radą Ministrów, organem państw UE. Niektóre kraje już wypowiedziały się przeciwko propozycji Komisji.

Niezależnie od politycznych celów redukcji CO2 w transporcie, w najbliższych tygodniach i miesiącach na szczeblu UE zapadną kolejne ważne decyzje dla przemysłu samochodowego.

Walka z emisją z transportu jest kluczowym filarem planów UE zmierzających do osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 r., ponieważ jest to jeden z sektorów, w których w ostatnich latach nastąpił wzrost zanieczyszczenia. Oczekuje się, że cel stopniowego wycofywania silników spalinowych do 2035 r. zwiększy popyt na pojazdy elektryczne i pobudzi ambitne plany niektórych producentów samochodów.