Urlop na poszukiwanie pracy (a dokładnie: zwolnienie na poszukiwanie pracy) jest unormowany w Kodeksie pracy. Przez epidemię koronawirusa zwolniono setki tysięcy osób. Do tego dochodzą rzesze pracowników, którym pracodawcy obniżyli wymiar czasu pracy, a co za tym idzie - również pensje. Niebawem skończą się środki przeznaczone na utrzymanie istniejących miejsc pracy i znów może dojść do redukcji etatów. Tym bardziej warto wiedzieć, że wybranym pracownikom z umową o pracę przysługuje tzw. urlop na poszukiwanie pracy.
Czym jest urlop na poszukiwanie pracy?
Ten rodzaj urlopu to nic innego jak dni wolne, które można poświęcić na przeglądanie ofert pracy, kontakt z potencjalnymi pracodawcami czy rozmowę kwalifikacyjną. Z tzw. urlopu na poszukiwanie pracy może skorzystać pracownik, któremu wypowiedziano umowę o pracę, ale którego stosunek pracy jeszcze nie wygasł. Okres wypowiedzenia nie może być przy tym krótszy niż dwa tygodnie. Zamiast świadczyć pracę do ostatniego dnia umowy, można wziąć wolne i spróbować zabezpieczyć swoją sytuację w przyszłości.
Czy znasz te rodzaje urlopów? Sprawdź, jakie urlopy przysług...
Zgodnie z art. 37 par. 1 Kodeksu pracy: „W okresie co najmniej dwutygodniowego wypowiedzenia umowy o pracę dokonanego przez pracodawcę pracownikowi przysługuje zwolnienie na poszukiwanie pracy, z zachowaniem prawa do wynagrodzenia.” W prawie istnieje również pewna luka, która polega na tym, że pracodawca nie może sprawdzić, co pracownik robi w trakcie urlopu na poszukiwanie pracy. W praktyce więc mamy szansę wykorzystać zaoszczędzony czas w dowolny sposób.
Ile dni trwa urlop na poszukiwanie pracy?
Wymiar urlopu na poszukiwanie pracy pozostaje uzależniony od okresu wypowiedzenia. Pracownik może wziąć dwa lub trzy dni wolne z zachowaniem prawa do wynagrodzenia, ale nie każdy ma taką możliwość.
Liczba dni wolnych a okres wypowiedzenia:
- dwa dni robocze urlopu na poszukiwanie pracy przysługują osobom z dwutygodniowym lub jednomiesięcznym okresem wypowiedzenia,
- trzy dni robocze urlopu na poszukiwanie pracy przysługują osobom z trzymiesięcznym okresem wypowiedzenia.
Urlop rodzicielski vs. urlop wychowawczy. Sprawdź, czym różn...
Pracownik zachowuje prawo do trzech dni roboczych urlopu na poszukiwanie pracy nawet gdy pracodawca skróci okres wypowiedzenia na podstawie art. 36.1 par. 1 Kodeksu pracy, zgodnie z którym pracodawca może skrócić okres wypowiedzenia z trzech miesięcy nawet do jednego miesiąca, jeżeli firma jest w stanie upadłości lub likwidacji. (Pracownik ma wówczas prawo do odszkodowania w wysokości wynagrodzenia za pozostałą część okresu wypowiedzenia.)
Kto nie dostanie urlopu na poszukiwanie pracy?
Istnieją sytuacje, w których pracownik nie może skorzystać z urlopu na poszukiwanie pracy. Dni wolnych nie otrzyma osoba, której okres wypowiedzenia wynosi poniżej dwóch tygodni lub która sama zwolniła się z pracy.
Co zrobić, żeby dostać urlop na poszukiwanie pracy?
Pracownik, który chce wziąć zwolnienie na poszukiwanie pracy, powinien złożyć wniosek o urlop u pracodawcy. Ten rodzaj urlopu okolicznościowego funkcjonuje jednak na innych zasadach niż urlop wypoczynkowy. Jeżeli pracodawca nie wyrazi zgody na dni wolne, osoba zatrudniona nie można samowolnie pójść na zwolnienie. Ponadto, w przeciwieństwie do urlopu wypoczynkowego, za niewykorzystane dni urlopu na poszukiwanie pracy nie przysługuje ekwiwalent pieniężny. (Jeżeli jednak wniosek zostanie rozpatrzony pomyślnie, pracownik zachowuje prawo do wynagrodzenia.
Urlop na poszukiwanie pracy vs. urlop od korporacji
Warto wiedzieć, że w 2020 r. Ministerstwo Rozwoju zaproponowało wprowadzenie półrocznego urlopu od korporacji. Takie rozwiązanie miało umożliwić pracownikom sprawdzenie, jak im idzie prowadzenie własnego biznesu. Osoba biorąca urlop od korporacji, podobnie jak rodzic na urlopie macierzyńskim, miałaby zagwarantowane miejsce pracy po wykorzystaniu dni wolnych. W razie niepowodzenia działalności pracownik mógłby powrócić do pracy na dotychczasowych warunkach.
Urlop macierzyński vs. urlop tacierzyński. Sprawdź, ile tygo...
Minister rozwoju, Jadwiga Emilewicz, wskazywała na liczne zalety urlopu od korporacji. Według niej takie rozwiązanie wspierałoby rozwój startupów i firm technologicznych. Wolne na rozkręcenie własnego biznesu mogliby np. brać programiści czy inżynierowie. Ostatecznie jednak projekt resortu rozwoju nie został przyjęty.
