Uwolnienie energii z wiatru kluczowe w 2025 r.

Maciej Badowski
Zdecydowani potrzebujemy wiatru, ale przełomowym punktem może być instalacja magazynów energii, ze względu na to, że mamy kolejny rekord wyłączeń instalacji, co skutecznie zniechęca właścicieli wiatraków i fotowoltaiki do inwestycji – przyznaje Wiśniewski.
Zdecydowani potrzebujemy wiatru, ale przełomowym punktem może być instalacja magazynów energii, ze względu na to, że mamy kolejny rekord wyłączeń instalacji, co skutecznie zniechęca właścicieli wiatraków i fotowoltaiki do inwestycji – przyznaje Wiśniewski. 123RF.com
Czy transformacja energetyczna w kraju faktycznie przyspieszyła w 2024 roku? Tomasz Wiśniewski, prezes Pracowni Finansowej w rozmowie ze Strefą Biznesu przyznaje, że nie da się odpowiedzieć jednoznacznie na tego typu pytanie, ponieważ z jednej strony mamy start programu dotyczącego magazynowania energii, w ramach którego wydano już warunki przyłączenia na 2GW, ale z drugiej strony – jeszcze żaden nie powstał. – Jednak sam kierunek jest dobry – przyznaje.

Spis treści

Energetyka wiatrowa nadal stoi w miejscu

– Nas w szczególności dotyczy obszar energetyki wiatrowej i tutaj w 2024 roku faktycznie niewiele się wydarzyło – tłumaczy w rozmowie z portalem strefabiznesu.pl Tomasz Wiśniewski, prezes Pracowni Finansowej. – Pomimo przesuwania terminów, premiera nowej ustawy o OZE w dalszym ciągu się nie odbyła. Jednocześnie zaznacza, że pozytywnie ocenia tryb działania rządu ze względu chociażby na przeprowadzenia konsultacji społecznych, ale podkreśla, że trwa to zbyt długo.

– Poprzedni rząd zarządził w tej sprawie z dnia na dzień i udało się przepchnąć tę ustawę w nocnym głosowaniu, natomiast obecny rząd liczy się z firmami, organizacjami, czy wreszcie z biznesem, co oczywiście jest na plus, ale jednak tracimy cenny czas, jeśli chodzi o rozwój energetyki wiatrowej w Polsce – mówi.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo.

emisja bez ograniczeń wiekowych

Polska potrzebuje magazynów energii

Czy transformacja energetyczna w kraju faktycznie przyspieszyła w 2024 roku? Wiśniewski przyznaje, że nie da się odpowiedzieć jednoznacznie na tego typu pytanie, ponieważ z jednej strony wskazuje na start programu dotyczącego magazynowania energii i wydaniu warunków przyłączenia na 2GW magazynów, ale z drugiej strony – jeszcze żaden nie powstał. – Jednak sam kierunek jest dobry – przyznaje. – W transformacji energetycznej magazynowanie energii będzie odgrywało kluczową rolę – dodaje.

Przy okazji Wiśniewski podkreśla, że Polska potrzebuje lepszych przepisów dotyczących przydomowych magazynów energii oraz tych w samochodach elektrycznych.

– Wraz z rozwojem elektromobilności możemy rozwiązać problem stabilizacji sieci, o ile mądrze do tego podejdziemy, czyli na przykład dotowane będą tylko te auta, które będą mogły posłużyć jako „dwukierunkowy” magazyn energii, a krótko mówiąc – żeby mogły uczestniczyć w rynku mocy – wyjaśnia.

– Wracając do tempa transformacji energetycznej w kraju, wszystko znajduje się w pewnym zawieszeniu. Z jednej strony sporo symptomów na plus, a z drugiej strony nie obserwujemy tego gigantycznego przyspieszenia, którego potrzebujemy, żeby odejść od spalania węgla – zaznacza.

Prezes Pracowni Finansowej zauważa, że w przypadku spalania węgla również widać niewielką poprawę sytuacji, ponieważ, jak podaje, już niespełna 60 proc. energii pochodzi z węgla. – Pamiętajmy, że nadal jest to bardzo dużo, nadal najwięcej w Europie – tłumaczy i dodaje, że w tym roku dołożyliśmy łącznie 7 mld zł do górnictwa, a w przyszłym roku kwota ta wzrośnie do 9 mld zł.

Strefa Ekologii - artykuły

– W tym przypadku ciężko mówić o poprawie – podkreśla. – Rząd nie potrafi się dogadać z górnikami, a mamy przykłady, z których wynika, że przy likwidowanych kopalniach potrafiono się porozumieć – dodaje.

Czego spodziewa się rynek w 2025 roku?

– Dla nas kluczowe w 2025 roku będzie uwolnienie energii z wiatru – mówi Wiśniewski i podaje, że fotowoltaika, jeżeli chodzi o zainstalowaną moc, już dwukrotnie wyprzedziła energię z wiatru, która rozwijana jest dużo dłużej od fotowoltaiki i która tak naprawdę dopiero niedawno stała się opłacalna.

Zdecydowanie potrzebujemy wiatru, ale przełomowym punktem może być instalacja magazynów energii, ze względu na to, że mamy kolejny rekord wyłączeń instalacji, co skutecznie zniechęca właścicieli wiatraków i fotowoltaiki do inwestycji – przyznaje.

Dopytywany o przewidziane odszkodowania podkreśla, że o wspomniane rekompensaty również trzeba się ubiegać, a same w sobie są stosunkowo nie wysokie, a przy okazji „okupione ogromną papierologią”. – Nie wiem, czy wysokość odszkodowania jest w stanie w pełni pokryć wygenerowane straty – podkreśla. – To są największe bolączki w przypadku tej dużej energetyki, ale jednocześnie mają szansę zostać przezwyciężone w przyszłym roku – zaznacza.

– W momencie, w którym magazyny energii, na których przyłączenia wydano pozwolenia, wraz ze startem energetyki wiatrowej na lądzie oraz uruchomieniem pierwszej farmy morskiej, w 2026 roku, nasz miks energetyczny zazieleni się jeszcze bardziej – mówi. – Dzięki temu będziemy mogli wyłączać kolejne bloki węglowe lub przynajmniej pozostawić w „czuwaniu” – dodaje.

Wiśniewski wskazuje na ostatnie ruchy Chin, które zaczęły budować elektrownie węglowe, które mają być pewnym zabezpieczeniem – My mamy pewien problem z energetyką węglową, które polega na tym, że każde wyłączenie takiej elektrowni kończy się awarią – wyjaśnia.

Piramida potrzeb polskiej transformacji energetycznej

Polska potrzebuje zacząć traktować temat transformacji energetycznej jako być, albo nie być, polskiej gospodarki. Nie możemy tylko rozmawiać, potrzebujemy działać. By pobudzić podjęcie działań i przeprowadzić działania we właściwej kolejności, stworzyliśmy raport piramida potrzeb polskiej transformacji energetycznej – wskazał.

W ocenie Wiśniewskiego najważniejsze są kluczowe kwestie techniczne, bez których nie ma możliwości uczynić naszego kraju atrakcyjnym miejsce inwestycji. – Potrzebujemy pilnie odblokować energetykę wiatrową zarówno pod względem odległościowym, jak i proceduralnym. Równie ważne jest kompleksowe przeprowadzenie remontu polskich sieci elektroenergetycznych, a następnie zdecydowane dążenie do odejścia od elektrowni węglowych i wydobycia tego paliwa – podsumowuje, nawiązując do wcześniejszej rozmowy.

– Niezwłocznie należy przywrócić obligo giełdowe i wprowadzić inne mechanizmy, które zapewnią uczciwe warunki konkurowania małych producentów energii z dużymi operatorami. W gronie najważniejszych kwestii leżą też tematy społeczne – walka z ubóstwem energetycznym i sprawiedliwa transformacja regionów z gospodarką opartą na węglu – dodaje.

Wiśniewski podkreśla, że jeżeli wykluczymy takie grupy z procesu transformacji, to zaczną one ją stopować.

Istnieje wiele obszarów, gdzie Polska gospodarka może dużo zyskać na transformacji energetycznej: możemy przeprowadzić deregulację rynku energetycznego, wzmacniać swoją dobrą pozycję w produkcji ogni bateryjnych i współpracować gospodarczo z Azją. Ale by podejmować takie zapewniające przewagę działania, musimy zacząć od podstaw czyli likwidacji przeszkód i hamulców jakie napotyka energetyka OZE – podkreśla.

Dokonując oceny roku 2024, mogę wystawić rządowi trójkę z plusem. Rząd podjął wiele działań, ale niestety kluczowe kwestie, na przykład zniesienie zasady 10H nie zostało przegłosowane. A to właśnie końcowy efekt – wejście przepisów w życie, jest bardzo potrzebny polskiej gospodarce – podkreśla.

Natomiast największa zmiana na świecie w 2024 roku w ocenie Wiśniewskiego, to „powszechna akceptacja transformacji energetycznej nie jako przykrego obowiązku, tylko jako biznesowej szansy”.

– Światowe instytucje i banki, największe gospodarki w tym Indie, Chiny, a nawet Arabia Saudyjska; każdy gracz globalnej gospodarki walczy o jak najlepszą pozycję. Już nikt nie łudzi się, że świat pójdzie w innym kierunku – podsumowuje.

Czy transformacja energetyczna w kraju faktycznie przyspieszyła w 2024 roku? Tomasz Wiśniewski, prezes Pracowni Finansowej przyznaje, że nie da się na to odpowiedzieć jednoznacznie.
Czy transformacja energetyczna w kraju faktycznie przyspieszyła w 2024 roku? Tomasz Wiśniewski, prezes Pracowni Finansowej przyznaje, że nie da się na to odpowiedzieć jednoznacznie.
Pracownia Finansowa
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu