- To nie tylko zadanie dla klientów i dla banków ale także dal instytucji nadzorczych i monitorujących w Polsce. Musimy dokładnie zrozumieć sens prawnym, sens merytoryczny postanowienia TSUE. Nie dawać się łatwo nabierać na jakieś hasła, że jak tylko zapłacisz 5, 10 czy 15 tys zł to wszystko będzie proste i jasne- mówi Pietraszkiewicz.
Jednocześnie prezes ZBP przypomina, że jeżeli pojawiają się jakieś problemy z regulowaniem należności jest ustawa o wsparciu kredytobiorców. - Banki są otwarte i gotowe do rozmów, żeby na bieżąco rozwiązywać problemy, czyli regulować zobowiązania a nie wchodzić w sytuacje w której jakiekolwiek porozumienia czy rozstrzygania sporów może być utrudnione- mówi.
- Myślę, że za kilka tygodni będziemy mieli sprawę wyjaśnioną, opisaną przez ekspertów, przedyskutowaną i przemyślaną przez sądy. Wtedy będziemy mieli kształtujący się, normalny trend orzeczniczy. Nie wykluczałbym innych inicjatyw które w kolejnych miesiącach mogą się pojawić w tej sprawie- mówi Pietraszkiewicz. - Niewątpliwie trzeba tę sytuację monitorować i stabilizować, żeby ludzi mogli ze spokojem myśleć o swojej przyszłości i rozliczeniu kredytu,a także normalnie korzystać z usług finansowych i bankowych- podsumowuje.